Korzym: Powrót cieszy, teraz trzeba wrócić do formy
Napastnik Korony Kielce, Maciej Korzym, po pięciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją wreszcie wrócił do gry. Co ciekawe, uczynił to w meczu z tym samym przeciwnikiem, z którym tego urazu doznał, a więc z Jagiellonią Białystok. Korona ponownie wysoko u siebie pokonała białostoczan, dzięki czemu Korzym mógł pojawić się na ostatnie minuty na placu gry.
fot. Paula Duda
Doznałeś kontuzji w meczu z Jagiellonią, teraz wracasz do gry także z tym przeciwnikiem. To było wprawdzie tylko kilkanaście minut, ale dla Ciebie na pewno bardzo ważne.
Na pewno, zagrałem dwa mecze w trzeciej lidze, teraz mogłem pojawić się na boisku w Ekstraklasie. Trzeba teraz wrócić do jakiejkolwiek przyzwoitej formy.
Korona bezlitośnie rozbiła Jagiellonię w żółto-czerwonych derbach. Powrót Korzyma
Twoi koledzy z ataku, w obawie przed Twoją konkurencją, spisali się dzisiaj bardzo dobrze.
Musimy zdobywać punkty. Najważniejsze jest dobro drużyny i fajnie, że Przemek Trytko strzelił dziś dwie bramki, czym otworzył nam wynik. Cieszy wygrana i na pewno będziemy się starać w następnych meczach.
Druga połowa w wykonaniu Korony była naprawdę dobra, tego nie da się ukryć
Myślę, że cały mecz zagraliśmy na przyzwoitym poziomie i efektem tego były cztery bramki.
Wysokie zwycięstwo, Twój powrót, przed wyjazdem do Szczecina są same pozytywy.
Ważny był też mecz w Bydgoszczy z Zawiszą, gdzie może nie graliśmy pięknie, ale mieliśmy trochę szczęścia. Być może to był nasz taki krok do przodu. Oby tak było.
Na ile minut gry jesteś w tym momencie przygotowany?
Cóż, w trzeciej lidze grałem już po 45 minut. Na pewno jestem przygotowany, trener mnie widzi na treningach i mnie oceni.
Zobacz jeszcze:
- Plizga: Nie czuliśmy się słabsi od Korony
- Trytko: Dedykuje te bramki mojej rodzinie
- Słowik dla Ekstraklasa.net: Tę porażkę biorę na siebie
- Golański: Druga połowa w naszym wykonaniu była koncertowa
- Trenerzy po meczu Korona - Jagiellonia [KONFERENCJA]
- Oceniamy Koronę za mecz z Jagiellonią: niespodziewany błysk Trytki
- Oceniamy Jagiellończyków za mecz z Korona: koszmarna druga połowa