menu

Liga angielska. Mamadou Sakho przeprasza za niesubordynację

28 września 2014, 20:57 | Mariusz Lesiak

Mamadou Sakho nie zyskał uznania w oczach Brendana Rodgersa i nie znalazł się w kadrze meczowej Liverpoolu na sobotnie derby Merseyside. Decyzja o odstawieniu na boczny tor bardzo zirytowała Francuza, który swoim zachowaniem ewidentnie podpadł 41-letniemu trenerowi "The Reds".

Mamadou Sakho (piąty od prawej)
Mamadou Sakho (piąty od prawej)
fot. facebook.com

Nie da się ukryć, że 24-letni piłkarz nie jest ulubieńcem Irlandzkiego opiekuna ekipy z czerwonej części Merseyside. Po sobotnich derbach z Evertonem wydaje się, iż relacje na linii Mamadou Sakho - Brendan Rodgers jeszcze bardziej się skomplikowały i wszystko wskazuje na to, że przed oboma panami poważna rozmowa, która może zdecydować o przyszłości byłego zawodnika Paris Saint-Germain.

Kto jak kto, ale Brendan Rodgers nie toleruje w swojej drużynie niesubordynacji, a takiej niewątpliwie dopuścił się Mamadou Sakho, który zaraz po ogłoszeniu decyzji szkoleniowca kolokwialnie mówiąc "zagotował się" i zamiast oglądać derbową rywalizację z wysokości trybun to zdecydował się natychmiast opuścić Anfield i w innym miejscu śledzić boiskowe wydarzenia.

Po meczu Francuz bardzo szybko zreflektował się i próbował załagodzić swoje karygodne zachowanie za pośrednictwem Twittera, na którym zamieścił specjalne oświadczenie: "Chcę naprawdę przeprosić klub, kibiców i każdą osobę, którą uraziłem opuszczając wczoraj stadion. Mam świadomość, że złym wyborem było obejrzenie tego pojedynku z dala od stadionu" - napisał Sakho, który do Liverpoolu trafił w lecie 2013 roku za około 17 milionów funtów.


Czytaj także: