4 liga. Wisłok Wiśniowa odwrócił losy meczu i w końcówce zapewnił sobie wygraną w meczu z Igloopolem Dębica
Wisłok Wiśniowa rzutem na taśmę zapewnił sobie wygraną w starciu z Igloopolem Dębica.
fot. Krzysztof Kapica
Wisłok Wiśniowa w końcówce pierwszej połowy stracił dwie bramki i wydawało się, że znalazł się na kolanach.
Po przerwie już w 48. minucie czerwoną kartką ukarany został Syguła i goście musieli grać w osłabieniu. Miejscowym dodało to animuszu i w końcu dopięli swego. Dwukrotnie w zamieszaniu pod bramką dębiczan znalazł się Michał Szymański i najpierw zdobył gola kontaktowego, a następnie wyrównującego. Wychowanek Stali Rzeszów miał również udział przy zwycięskiej bramce, kiedy idealnym podaniem obsłużył Waldemara Złotka.
- Po takim meczu człowiek najchętniej tylko by przeklinał - krótko stwierdził Bartosz Zołotar, trener Igloopolu.
Wisłok Wiśniowa - Igloopol Dębica 3:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Wanat 41, 0:2 Machnik 45+1-karny, 1:2 M. Szymański 75, 2:2 Szymański 82, 3:2 Złotek 90+4.
POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:
Pierwszy trening Developresu na Podpromiu [ZDJĘCIA, WIDEO]
Trener żużlowców Stali Rzeszów zrezygnował!
Sałatka z ogórków, czyli Legia w Lidze Mistrzów [MEMY]
ZOBACZ TAKŻE - Janusz Niedźwiedź, trener Stali Rzeszów: Ta szatnia potrzebowała przewietrzenia [STADION]
[xlink]9cf96f8f-359e-6741-d108-5407a219ebaa,e3586049-62af-3153-3758-f92ef855e7f5[/xlink]