menu

Juniorzy BKS Lublin wrócili do Centralnej Ligi Juniorów i zostali zauważeni przez czołowe polskie kluby

28 czerwca 2018, 14:10 | know

Dla juniorów BKS Lublin był to udany sezon. Po spadku z Centralnej Ligi Juniorów młodzi piłkarze szybko do niej wrócili, wygrywając rozgrywki wojewódzkie. Talent podopiecznych trenera Marcina Zakrzewskiego dostrzegły kluby z wyższych lig, które już zainteresowały się jego zawodnikami.


fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 28

- Uzyskaliśmy ponowny awans do Centralnej Ligi Juniorów, zajmując pierwsze miejsce w grupie mistrzowskiej - mówi trener. - Są to prestiżowe rozgrywki młodzieżowe, w których poziom gry jest dużo większy, tempo, zaangażowanie i umiejętności są o wiele wyższe niż na poziomie wojewódzkim - przyznaje Zakrzewski.

Podczas gry w Centralnej Lidze Juniorów chłopcy są często obserwowani przez wysłanników czołowych klubów i mają okazję pokazać swoje umiejętności, aby później rozwijać się piłkarsko. - Jest zainteresowanie kilkoma zawodnikami. Chłopcy, którzy kończą wiek juniora młodszego mają propozycje - nie ukrywa szkoleniowiec.

Do Jagiellonii Białystok przechodzi już na pewno Kacper Pytka. - Dwa miesiąc temu dostałem zaproszenie na testy. Ale byłem obserwowany już przez rok, jak nie dłużej. 16 lipca wyjeżdżam do Białegostoku na zgrupowanie przed obozem - mówi. Kacper przyznaje, że walka o awans do CLJ była trudna. - Na początku sezonu dobrze nam się grało, ale później pojawiła się zbyt duża pewność siebie. Ale bardzo chcieliśmy wygrać ten awans i do tego dążyliśmy - dodaje.

Kapitanem drużyny jest Bruno Wacławek, który uważa, że zawodnicy tworzą zgrany zespół. - Znaliśmy się już wcześniej i bardzo dobrze się rozumieliśmy - twierdzi. Z doświadczenia z gry w CLJ wie, że teraz przed drużyną trudne zadanie rywalizowania z silnymi przeciwnikami. - To ogromny przeskok, grają tam najlepsze drużyny. Grało się bardzo ciężko, a mecze były wyrównane - dodaje.


Polecamy