Traore chce odejść z Lechii, ale ciekawych ofert brakuje
Pierwsi piłkarze przyjeżdżają na testy do Lechii. Późnym wieczorem w czwartek dotarł Maciej Zięba z rezerw Bayeru Leverkusen. W sobotę spodziewani są młodzi zawodnicy: Mateusz Machaj, Maciej Kononowicz i Adrian Pietrowski. Wciąż nie wiadomo, czy w Gdańsku zostanie Abdou Razack Traore, który koniecznie chce zmienić klub.
fot. Tomasz Bołt/Polskapresse
Lechia Gdańsk - wyniki, mecze, live - więcej na stronie klubowej
Odejście Traore z pewnością byłoby dużym osłabieniem dla zespołu biało-zielonych, bowiem w poprzednim sezonie to była czołowa postać Lechii i jeden z najlepszych graczy w polskiej ekstraklasie. Piłkarz jednak dłużej nie chce grać w Lechii. Po powrocie do Polski powiedział trenerowi Tomaszowi Kafarskiemu, że chce już odejść do zespołu grającego w europejskich pucharach i więcej zarabiać. Traore ma jednak kontrakt z gdańskim klubem, który jest ważny do 31 grudnia 2012 roku.
- To prawda - potwierdza "Dziennikowi" szkoleniowiec Lechii. - Jednak Razack, jak i jego menedżer znają nasze twarde stanowisko. Jeśli do klubu wpłynie naprawdę dobra oferta, to usiądziemy do rozmów. Na razie było jedno zapytanie, z Legii Warszawa, ale kompletnie nas niesatysfakcjonujące.
Legia podobno w najbliższym czasie ma przysłać oficjalną propozycję. Mówi się, że jest gotowa zapłacić pół miliona euro, a za takie pieniądze nie ma żadnych szans na pozyskanie tego piłkarza.
Pierwszym zawodnikiem, który przyjechał się sprawdzić, jest Maciej Zięba. Ma 24 lata i gra jako pomocnik, ma obywatelstwo polskie i niemieckie. Reprezentował takie zespoły, jak Wuppertaler SV Borussia, SV Wermelskirchen i ostatnio Bayer II Leverkusen. W minionym sezonie, w barwach tej ostatniej drużyny, rozegrał 32 mecze, strzelił sześć goli i zanotował pięć asyst. - Sam się do nas zgłosił. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, ale obejrzę go jeszcze w sobotniej grze wewnętrznej. Jeśli miałby zostać, to musi być wyraźnie lepszy od tych młodych piłkarzy, których już mam w zespole - powiedział trener Kafarski.
W biało-zielonych barwach raczej grać nie będą za to Łukasz Garguła, Grzegorz Rasiak i Radosław Matusiak.
- Nie mówię, że to słabi piłkarze. My jednak z nimi nie rozmawialiśmy ani oni do nas się nie zgłosili - ucina spekulacje szkoleniowiec Lechii.
W sobotę na testach ma się stawić trzech młodych piłkarzy, którzy byli już wcześniej obserwowani. Zaprezentują się w grze wewnętrznej. To pomocnik Mateusz Machaj (Chrobry Głogów), który w minionym sezonie zagrał 28 meczów i strzelił 16 goli, napastnik Maciej Kononowicz (Czarni Żagań) - 16 meczów i 1 gol oraz napastnik Adrian Pietrowski (Nielba Wągrowiec) - 32 mecze i 12 goli.