menu

Trzeci mecz, trzecia wygrana Elany Toruń

23 sierpnia 2017, 19:29 | (SOP)

Piłkarze Elany Toruń pokonali na wyjeździe Sokoła Kleczew 2:0 (2:0). To trzecia z rzędu wygrana w nowym sezonie III ligi podopiecznych Rafała Góraka.

Sokół Kleczew - Elana Toruń 0:2
Sokół Kleczew - Elana Toruń 0:2
fot. Sławomir Kowalski

Od pierwszych minut nasz zespół przeważał. W czwartej minucie na strzał z dystansu zdecydował się Daniel Kraska, ale wywalczył tylko rzut rożny. Stały fragment gry wykonał Mariusz Kryszak, ale tym razem, po główce Mysiaka, na posterunku był Adrian Szady.

Miejscowi w początkowej fazie zawodów mieli problemy z konstruowaniem akcji, a nasz zespół objął prowadzenie. W 13. minucie, po zagraniu Kordiana Górki, bramkarza rywali pokonał Patryk Aleksandrowicz.

Sokół pierwszy strzał na bramkę Elany oddał 180 sekund później, jednak uderzenie Jana Paczyńskiego było mocno niecelne.

W 20. minucie znów było gorąco w polu karnym gospodarzy. Po zagraniu Kacpra Będzieszaka, bliski podwyższenia prowadzenia był Daniel Kraska. Tym razem górą był golkiper miejscowych.

ZOBACZ TAKŻE:

Adrian Szady chwilę później był już bezradny. Żółto-niebiescy wyprowadzili kontratak, a drugiego gola dla Elany zdobył Kraska.

Później przez dłuższą chwilę musieliśmy czekać na kolejną akcję bramkową. W 35. minucie na kopnięcie z dystansu zdecydował się Filip Brzostowski, ale Michał Nowak pewnie złapał piłkę.

Minęło kilka chwil, a Elana stworzyła dwie groźne sytuacje. Niestety, Daniel Kraska i Patryk Aleksandrowicz byli nieskuteczni.

Tuż po zmianie stron bliski podwyższenia prowadzenia był Aleksandrowicz.

W 55. min błąd popełnił golkiper żółto-niebieskich. Michał Nowak wyszedł zbyt daleko od bramki, ale na szczęście miejscowi nie wykorzystali tej pomyłki. Chwilę później było gorąco w polu karnym Elany, ale tym razem miejscowi nie zdobyli kontaktowego gola.

Bliżej pokonania bramkarza miejscowych byli żółto-niebiescy. Po uderzeniu z woleja Górki, Adrian Szady miał wiele problemów i wybił piłkę na rzut rożny.

W 79. minucie powinno być 2:1. W idealnej sytuacji znalazł się Kayode Balogun, ale tym razem jego uderzenie było minimalnie niecelne. Chwilę później piłka znalazł się w siatce Elany, jednak arbiter dopatrzył się przewinienia graczy Sokoła i trafienia nie uznał.

Ostatecznie Elana zasłużenie wygrała 2:0.

Sokół Kleczew – Elana Toruń 0:2 (0:2).


0:1 P. Alekansdrowicz (13), 0:2 D. Kraska (25)

Elana: Nowak – Będzieszak (żk), Ciach Mysiak, Uszalewski – Górka, Kryszak, Aleksandrowicz, Kopciński – Aleksandrowicz (78, Felsch), Lenartowski (żk, 82, Kuliński; żk) – Kraska (żk; 77, Kozłowski)


POLUB NAS NA FACEBOOKU:


Polecamy