Śląsk ściąga Mateusza Machaja z Lechii
Trener Stanislav Levy uzupełni drugą linię Mateuszem Machajem. 24-latek z Lechii Gdańsk przejdzie dziś testy medyczne w Śląsku Wrocław. I jeśli wypadną pozytywnie, to podpisze kontrakt. Na razie nie wiadomo, czy chodzi o transfer definitywny, czy półroczne wypożyczenie. Machaj ma kontrakt z gdańszczanami do 2015 roku.
fot. Piotr Jarmułowicz/jarmulowicz.com
Losowanie Euro 2016 [ZAPOWIEDŹ, ZASADY, KOSZYKI]
O tym, że dla Machaja nie ma miejsca w Lechii Probierza wiadomo było już na początku sezonu. Pod koniec sierpnia, kiedy zamykano letnie okienko transferowe, pisaliśmy, że środkowy pomocnik na pewno zostanie wypożyczony, co potwierdzały słowa menedżera, Marka Citki. Transakcja nie wypaliła, bo na ostatniej prostej zabrakło konkretów ze strony zainteresowanych klubów.
Teraz jednak nic (poza badaniami medycznymi) nie stoi na przeszkodzie, by Machaj zmienił barwy klubowe. W Lechii był piątym kołem u wozu. Na długi czas wylądował w trzecioligowych rezerwach, a spośród 21 jesiennych meczów ligowych pierwszego zespołu, dane mu było zagrać tylko w sześciu. W ostatnim, przegranym 1:2 z Cracovią otrzymał czerwoną kartkę.
- Obserwowaliśmy Mateusza już od dłuższego czasu, jednak dopiero teraz pojawiła się możliwość, by ściągnąć go do Wrocławia. To bardzo ciekawy i uniwersalny piłkarz, który może grać na wielu pozycjach w pomocy. Jego przyjście do Śląska z pewnością doda naszej drużynie sporo jakości - powiedział trener Śląska Stanislav Levy cytowany przez oficjalną witrynę klubową.
W Śląsku Machaj nie będzie czuł się obco. W kadrze jest bramkarz Wojciech Pawłowski, z którym miał okazję trenować w Lechii, natomiast prezesem wrocławskiego klubu jest były członek zarządu Lechii, Paweł Żelem.
LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net