Niesamowity mecz w Lipsku! Kanonada i wyrównany rekord Lewandowskiego
Bayern Monachium jest już pewny mistrzostwa Niemiec, więc sobotnie starcie z liderem było tym z kategorii „o pietruchę”. Mimo wszystko, beniaminek, który zajmuje drugie miejsce w tabeli, pokazał pazury i rozegrał świetny mecz przeciwko Bawarczykom. W Lipsku padł grad goli, a emocji było co niemiara!
Jeszcze dobrze nie zaczęli meczu, jeszcze kibice nie zdążyli zasiąść na krzesełkach, a Byki już objęły prowadzenie. W 2. minucie lewą flanką pobiegł Forsberg, dośrodkował wprost na głowę Sabitzera, który otworzył wynik spotkania. Mało tego, po minucie mogło być już 2:0! Werner wrzucił piłkę na niepilnowanego Poulsena, ale niestety dla gospodarzy, ten przestrzelił.
Po dwóch ciosach, które gospodarze wymierzyli w Bawarczyków, ci zaczęli mieć nieco więcej do powiedzenia, jak gdyby dopiero co się obudzili. Mistrzom Niemiec pomógł bardzo arbiter tego spotkania, który odgwizdał w 16. minucie zagranie ręką w polu karnym Lipska. Gospodarze mieli uzasadnione pretensje, bowiem o ręki nie było mowy. Mimo wszystko, Robert Lewandowski pewnie wykonał „jedenastkę” i zanotował już 29. trafienie w tym sezonie!
Zaledwie 11 minut sędzie oddał gospodarzom to, co im zabrał. W 28. minucie Alonso faulował Forsberga w „szesnastce”, a Werner uderzył w inny róg, niż rzucił się Starke. Po niecałych 30 minutach było już 2:1! Do przerwy to Byki były lepsze, lecz wszyscy byli ciekaw, czy zdołają utrzymać to prowadzenie wobec najlepszej drużyny w kraju.
Druga część spotkania ani trochę nie była gorsza od pierwszej, a obie drużyny wypracowały sobie multum sytuacji. Gospodarze mieli w tym meczu znakomite początki. Już w 2. minucie II połowy Poulsen dopiął swego i z 16 metrów pokonał Starka. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od jednego z Bawarczyków, czym zmyliła bramkarza gości.
Bayern wziął się za odrabianie strat. W 51. minucie Przedzierał się Robben i zamiast uderzyć zdecydował się podać do Lewandowskiego, Polak przyjął i obrócił się z piłką, ale uderzył bardzo niecelnie. Po godzinie gry było już tylko 3:2. Dośrodkowanie w pole karne gospodarzy, głową zgrał Alonso, a z najbliższej odległości piłkę do bramki wpakował Thiago!
Pięć minut później znów na dwubramkowe prowadzenie wyszli gospodarze! Lahm fatalnie się zachował, piłkę przejął Werner i strzałem z ostrego kąta pokonał Starke, któremu piłka w dodatku poleciała między nogami! Do tej kanonady przyłączył się po raz kolejny Robert Lewandowski. W 84. minucie Bayern krótko rozegrał rzut wolny. Robben mocno uderzył ale trafił w poprzeczkę. Do piłki dopadł "Lewy" i wpakował ją do pustej bramki! Dla polskiego napastnika jest to 30 gol w tym sezonie. Wyrównał więc swój rekord sprzed roku. Alaba już 91. minucie dał swojej drużynie remis pięknym uderzeniem z rzutu wolnego. Na 4:5 strzelił w 95. minucie meczu Arjen Robben, który wpadł w pole karne i zapewnił Bayernowi wygraną!
Bawarczycy notują zwycięstwo, które nic nie wnosi w ich wkład w mistrzostwo. Dodatkowe morale dostali jednak piłkarze z Lipska, którzy mogą uwierzyć, że w przyszłym sezonie przeszkodzą mistrzom Niemiec i staną się ich największym rywalem. Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdybyśmy za każdym razem oglądali taki mecz, jak ten.
LIGA NIEMIECKA w GOL24
Więcej o LIDZE NIEMIECKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela
#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/a073f9ee-3ed5-a1a3-1749-2ad8eec5b332,6c66076f-2e53-b1c9-5d69-f938dbea7473,embed.html[/wideo_iframe]
10 typów graczy w FIFA - którym jesteś?