Hit w Lipsku. Bayern chce odzyskać pozycję lidera
Robert Lewandowski znów sobie postrzela? W hicie Bundesligi Bayern Monachium zagra z RB Lipsk.
fot. Bartek Syta
Po nieudanych meczach eliminacji mistrzostw Europy ze Słowenią i Austrią, reprezentanci Polski wrócili do swoich klubów. Niektórzy z nich już w najbliższy weekend zagrają w meczach, które z pewnością będą stały na dużo wyższym poziomie niż ostatnie występy Biało-Czerwonych. Na brak emocji - i zapewne sytuacji podbramkowych - nie będzie mógł narzekać nawet Robert Lewandowski.
W dwóch ostatnich meczach kapitan reprezentacji Polski miał tylko jedną klarowną okazję do zdobycia bramki - z Austrią, kiedy świetnym dośrodkowaniem popisał się Kamil Grosicki. Na szczęście już w niedzielę znów będzie mógł wrócić do strzelania goli, choć jego Bayern czeka niezwykle trudne zadanie. Wyjazdowy mecz z RB Lipsk z pewnością zasłużył na miano szlagieru nie tylko w Bundeslidze, ale również w Europie.
Zespół z Lipska jako jedyny w tym sezonie niemieckiej ekstraklasy nie stracił jeszcze punktu. Piłkarze prowadzeni przez Juliana Nagelsmanna wygrywali kolejno z Unionem Berlin (4:0), Eintrachtem Frankfurt (2:1) i Borussią M'Gladbach (3:1). Z kolei mistrzowie Niemiec rozpoczęli rozgrywki od niespodziewanego remisu z Herthą Berlin (2:2). Potem szli już jak walec, ogrywając Schalke (3:0) i Mainz (6:1).
W tych trzech meczach główną strzelbą Bayernu był Robert Lewandowski, który aż sześć razy pokonywał bramkarzy rywali. Polak jest liderem klasyfikacji strzelców, jednak tylko jedno trafienie mniej ma piłkarz Lipska - napastnik Timo Werner. W sobotę (godz. 18.30, transmisja Eleven Sports 1) możemy mieć zatem dwie zmiany - na pozycji lidera Bundesligi i klasyfikacji strzelców.
Was für ein Spiel damals! ⚽[unicode_pictographs]%F0%9F%92%A5[/unicode_pictographs] #Noch24Stunden #RBLFCB #FlashbackFriday 1:0 Sabitzer (2.)1:1 Lewandowski (17.)2:1 Werner (29.)3:1 Poulsen (47.)3:2 Thiago (59. + 1)4:2 Werner (65.)4:3 Lewandowski (84.)4:4 Alaba (90. + 1)4:5 Robben (90. + 5) pic.twitter.com/AhFuyvnP0G— FC Bayern München (@FCBayern) 13 września 2019
Niemniej ciekawie zapowiada się również mecz Borussii Dortmund z Bayerem Leverkusen (sobota, godz. 15.30, transmisja w Canal+). Obie drużyny w poprzedniej kolejce straciły punkty – Borussia przegrała 1:3 z Unionem Berlin, a Bayer zremisował bezbramkowo z Hoffenheim. W ligowej tabeli również ze sobą sąsiadują, zajmując kolejno czwarte (Bayer) i piąte (Borussia) miejsce.
W pierwszym składzie wicemistrzów Niemiec powinien wybiec były reprezentant Polski Łukasz Piszczek. Przed nim i jego kolegami jednak niezwykle trudne zadanie. Drużyna z Leverkusen nie przegrała w Bundeslidze od dziewięciu meczów (siedem zwycięstw i dwa remisy).
Sobotnie emocje zakończy szlagier La Liga. O godz. 21 na boisko wybiegną jedenastki Barcelony i Valencii (Canal+ Sport 2). Barcelona to mistrz Hiszpanii, zaś Valencia zakończyła poprzedni sezon na czwartym miejscu. W obecnych rozgrywkach obydwie drużyny zgromadziły po cztery punkty w trzech meczach, co jest sporym rozczarowaniem.
"Duma Katalonii" wciąż musi radzić sobie bez kontuzjowanych Leo Messiego, Luisa Surareza i Ousmane Dembele. W Valencii największą stratą wydaje się wręcz kuriozalna decyzja o zwolnieniu trenera Marcelinho, który w poprzednim sezonie dotarł z "Nietoperzami" do półfinału Ligi Europy, wygrał Puchar Króla i awansował do Champions League.
Hiszpańskie media spekulują, że powodem zwolnienia trenera była niezgodność, co do polityki transferowej. Jego miejsce zajął były selekcjoner reprezentacji do lat 21 Albert Celades.