Paweł Brożek o Guerrierze: Był "rozlatany", ale teraz wygląda lepiej (WIDEO)
W meczu z Widzewem, wśród wiślaków błyszczał strzelec dwóch goli, Donald Guerrier. Natomiast zdobywca jednego trafienia, Paweł Brożek powiedział kilka słów o swoim koledze z zespołu. - Na początku był „rozlatany”, ale teraz wygląda to o wiele lepiej. Oby tak dalej - mówił.
Mówiłeś, że gdy jest zbyt długo 1:0, to zaczynają się niepotrzebne nerwy. To dziś mieliście spokojny mecz.
Tak było. Widocznie musimy strzelić drugą bramkę, żeby uspokoić siebie i kibiców.
Graliście przede wszystkim szybciej w porównaniu z choćby ostatnim waszym meczem.
W meczu z Zagłębiem mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki, natomiast akcje były za wolne, żeby zaskoczyć przeciwnika. Dzisiaj potrafiliśmy pograć z pierwszej piłki.
Za to ze skutecznością nie było najlepiej. Nie wykorzystaliście kilku klarownych okazji.
Rzeczywiście. Mieliśmy parę dogodnych sytuacji. Może nie graliśmy już tak szybko, ale stwarzaliśmy sobie sytuacje, utrzymywaliśmy się przy piłce. Był jednak problem z ich wykorzystywaniem.
Pora chyba na wygraną na wyjeździe.
Dużo o tym rozmawiamy ostatnio. Też bym chciał, żeby nasza postawa na wyjazdach się zmieniła i wyglądało to tak jak tu na Reymonta. Na najbliższy mecz, do Bielska-Białej pojedziemy po trzy punkty.
Podbeskidzie to taki niewdzięczny rywal dla Wisły. Czeka was ciężka przeprawa.
Piast też był niewdzięcznym rywalem, a potrafiliśmy ich pokonać. Myślę, że poprzez wygraną 3:0 i pokazanie, że piłka nam nie przeszkadza, będziemy mogli jechać do Bielska-Białej po wygraną.
Mówiłeś kiedyś, że Donald ma duże możliwości ofensywne. Przy pierwszej bramce się trochę zabawił, a przy drugiej „poklepał” z „Gułą” i zaliczył trafienie.
Jest to zawodnik ofensywny, z którego jest duży pożytek. Poprzez swoją nieobliczalność, szybkość potrafi dać dużo drużynie w ataku. Co prawda, na początku był „rozlatany”, ale teraz wygląda to o wiele lepiej. Oby tak dalej.
Spokojne zwycięstwo Wisły nad Widzewem. Dwie bramki Guerriera