menu

Oceniamy piłkarzy Arki po meczu ze Stomilem: Pewny Szromnik, Zwoliński znowu zawiódł

31 maja 2013, 18:18 | Adam Kamiński

Po słabej grze, szczególnie w pierwszej połowie, Arka przegrała pierwszy od dawna mecz. Taka postawa żółto-niebieskich odbiła się na notach, które im wystawiliśmy. Szczególnie Łukasz Zwoliński zasłużył na konkretną burę, marnując idealną sytuację w kluczowym fragmencie gry.

Arka Gdynia - Stomil Olsztyn 0:1
Arka Gdynia - Stomil Olsztyn 0:1
fot. Piotr Kwiatkowski

Bramkarz

Michał Szromnik 7 Przy bramce bez szans, błąd popełnili jego koledzy z obrony. Jednak mimo tego, że nie zagrał na zero z tyłu, bronił pewnie. W Katowicach rzucało się w oczy to, że zamiast łapać piłkę, piąstkował ją. W środowym meczu poprawił ten element gry, na co zwrócił uwagę trener Sikora mówiąc po meczu, że Szromnik chyba przyjął sobie do serca uwagi kolegów z drużyny. W pierwszej połowie, gdyby nie jego interwencja w sytuacji sam na sam, Stomil mógł rozstrzygnąć losy spotkania.

Obrona

Marcin Dettlaff 5 Wrócił do wyjściowej jedenastki naprawdę po długim okresie i nie zawiódł. Całkiem nieźle z przodu i poprawnie z tyłu. Mógł zaliczyć asystę, ale Surdykowskiemu zabrakło centymetrów. Zszedł z boiska, bo Arka musiała gonić wynik.

Tomasz Jarzębowski 4 Oj było naprawdę blisko, a Jarza miałby gola na sumieniu, a może nawet dwa. W 19. minucie uciekł mu Kaźmierowski, ale na szczęście na posterunku stał Szromnik. W 37. jego błąd naprawił kolega z bloku defensywnego Krzysztof Sobieraj.

Krzysztof Sobieraj 7 Bardzo dobry występ Sobieraja. Wreszcie kibice nie drżeli, gdy miał piłkę przy nodze, a parę razy naprawdę znakomicie ją rozegrał inicjując akcje zespołu. Wspierał kolegów i naprawiał ich błędy. Zaliczył kilka klasowych interwencji.

Sobieraj po meczu ze Stomilem TUTAJ

Dawid Kubowicz 5 Nie zwieńczył dobrego występu golem, jak w Katowicach, ale trzeba przyznać, że stwarzał zagrożenie na prawej stronie. Parę razy znakomicie złamał akcję do środka, zabrakło jednak celnych dośrodkowań z jego strony.

Pomocnicy

Marcin Radzewicz 6 Wielka szkoda, że partnerzy nie byli w stanie wykorzystać jego dograń. Radza w swoim stylu szarpał lewą stroną, dogrywał piłkę, dwoił się i troił, ale zabrakło wykończenia właśnie ze strony kolegów.

Mateusz Szwoch 3 Zmarnował doskonałą sytuację sam na sam. Mógł dać Arce prowadzenie, a w ogólnym rozrachunku nie dał Arce nic. Słaby mecz Szwocha, dużo niedokładności i sporo kombinowania.

Radosław Pruchnik 5 Bardzo ambitnie zagrał, widać było duże zaangażowanie i chęć gry. Walczył o każdą piłkę do samego końca, odbierał, wyprowadzał ataki, czyli mamy cały przegląd gry Pruchnika w tej rundzie.

Marcus da Silva 5 Straszny głód goli i czasami niepotrzebne samolubne wykończenie akcji, no ale cóż, napastnika rozlicza się z bramek, a Marcus ma ich już 12 w tym sezonie. Być może w tym meczu zabrakło, by poszedł do przodu, jak trzeba było gonić wynik, zamiast tego trzymał się prawej strony.

Marcus o swojej przyszłości w Arce TUTAJ

Piotr Kuklis 3 Wszyscy w Gdyni wiedzą, że Kuklisa stać na wiele więcej. Już raz to pokazał, zaliczając wspaniały comeback. W tej rundzie po prostu brakuje u niego wszystkiego, no może poza ambicją i doświadczeniem, ale to zbyt mało.

Napastnik

Janusz Surdykowski 6 Wyłączony przez obrońców Stomilu, wziął się za wypracowywanie sytuacji kolegom i gdyby nie postawa Szwocha, który zmarnował idealne dogranie, mielibyśmy naprawdę piękną asystę piętką. Kilka razy był naprawdę blisko trafienia do siatki.

Rezerwowi

Wojowski i Gałecki Bez oceny, grali zbyt krótko by ich ocenić, ale Wojowski mógł zaliczyć bramkę w debiucie, niestety piłka spadła mu na gorszą nogę.

Łukasz Zwoliński Nie możemy go ocenić za ten występ bo grał zbyt krótko, jednak pomimo tego, że zagrał nieco ponad 10 minut, zdążył zmarnować trzy sytuacje, w tym piłkę meczową i dobitkę. Fatalnie się ustawiał i nie wiemy o czym myślał przy niektórych sytuacjach. Już wiadomo, że to jego ostatnie popisy w Gdyni.

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.


Polecamy