Widzew-MKS Ełk. Nie powinno być wątpliwości, kto jest lepszy
Dziś (19.10) piłkarze Widzewa zmierzą się w Łodzi z MKS Ełk. Jeśli zwyciężą, to po piątej kolejce mogą nawet awansować na pierwsze miejsce w tabeli trzeciej ligi.
fot. przemysław bieniek
Pod wodzą Franciszka Smudy Widzew odzyskał wiarę w siebie, co zgodnie podkreślają wszyscy zawodnicy.
W poprzednich rozgrywkach Widzew pokonał u siebie MKS 2:1 (bramki Mateusza Michalskiego oraz Sebastiana Zielenieckiego), jednak przegrał w Ełku 0:1. Ten mecz doskonale pamięta golkiper łodzian Patryk Wolański. To po jego błędzie i wolnym pośrednim do siatki trafił wówczas Daniel Świderski. Na szczęście gra on już w Widzewie. Poza tym jesteśmy przekonani, iż do bramkarza łodzian jeszcze długo nie będziemy mieć żadnych pretensji. Jest w znakomitej dyspozycji, nie ustępując wielu specjalistom od gry między słupkami w ekstraklasie.
Smuda postanowił pojść za ciosem i powołał identyczną osiemnastkę jak na mecz z Sokołem. Być może gospodarze rozpoczną mecz w takim samym składzie, choć trener myśli, czy nie postawić na środku defensywy na Damiana Kostkowskiego (kosztem Radosława Sylwestrzaka).
Kadra Widzewa na mecz z MKS Ełk:
bramkarze: Patryk Wolański, Maciej Humerski;
obrońcy: Marcin Kozłowski, Radosław Sylwestrzak, Sebastian Zieleniecki, Damian Kostkowski, Bartłomiej Rakowski, Marcin Pigiel;
pomocnicy: Maciej Kazimierowicz, Dawid Kamiński, Mateusz Michalski, Daniel Mąka, Bartłomiej Niedziela, Adam Radwański, Mateusz Ostaszewski, Aleksander Kwiek;
napastnicy: Daniel Świderski, Michał Miller.
Sędzią meczu z MKS będzie Kamil Baranowski z Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. W sezonie 2016/2017 dwukrotnie prowadził mecz z udziałem widzewiaków i wspominają to miło. Na stadionie przy al. Piłsudskiego pokonali Ruch Wysokie Mazowieckie (4:2) i Huragan Morąg (3:1).
Testy w Widzewie ostatecznie zakończył Michał Feliks. Sprawdzani są natomiast : Kacper Falon, Słoweniec Stefan Smiljanić oraz Peruwiańczyk Daniel Sanchez.