menu

Mundial 2014. Piłkarzowi Newcastle grożono śmiecią. Powód? Faul na Suarezie (WIDEO)

24 maja 2014, 18:14 | Mariusz Lesiak

Informacja o kontuzji Luisa Suareza obiegła w mgnieniu oka cały piłkarski świat, wprawiając przy okazji w spory szał kibiców reprezentacji Urugwaju, którzy zasypali sprawcę ostrego ataku na "El Pistolero" licznymi pogróżkami.

Football.ua [CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0), CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0) or GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html)], via Wikimedia Commons
Football.ua [CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0), CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0) or GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html)], via Wikimedia Commons
fot. Wikimedia Commons

Sztab urugwajskiej reprezentacji nie ma większych wątpliwości, że kontuzji kolana największa gwiazda kadry doznała w ostatnim meczu sezonu Premier League, przeciwko Newcastle United.

Precyzując nawet, że Suarez odniósł uraz w 87. minucie spotkania, kiedy to szybką kontrę w wykonaniu 27-letniego napastnika "The Reds" odważnym atakiem zastopował 22-letni Paul Dummett i to właśnie on jest winny około 20-dniowej absencji "El Pistolero" (młody Walijczyk za faul został co prawda ukarany czerwoną kartką, ale później Komisja Odwoławcza FA anulowała napomnienie, uznając, że w tej sytuacji sędzia popełnił błąd, wyrzucając z boiska piłkarza "Srok").

Mundial 2014. Suarez już po operacji. Zdąży na pierwszy mecz mistrzostw? (WIDEO)

Ta informacja, która została oficjalnie potwierdzona, bardzo rozsierdziła kibiców reprezentacji Urugwaju, którzy bez zastanowienia zasypali Dummetta pogróżkami, a za pośrednictwem Twittera Walijczykowi grożono nawet śmiercią.

-Cześć Paul Dummett, my w Urugwaju mamy nadzieję, że przyjedziesz kiedyś do nas, by spędzić trochę czasu z przyjaciółmi. Mamy kilka rzeczy dla ciebie, na przykład kulkę w łeb - napisał na portalu społecznościowym kibic "La Celeste".

Sytuacja, w której Paul Dummett fauluje Luisa Suareza:

Czytaj także:


Komentarze (0) >

Polecamy