Oto oceny piłkarzy Lechii Gdańsk za mecz z Piastem Gliwice. Szymon Grabowski: Takie mecze musimy wygrywać. Wróciły demony z przeszłości
Lechia Gdańsk zremisowała na wyjeździe z Piastem Gliwice 3:3 w meczu PKO Ekstraklasy. Lechia miała momenty bardzo dobre i słabe. Prowadziła w Gliwicach 3:1, a mogła i znacznie wyżej. Ostatecznie zremisowała i musi ten punkt szanować. Sprawdźcie jakie oceny wystawiliśmy piłkarzom Lechii Gdańsk za mecz z Piastem Gliwice.
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk/Grzegorz Radtke
fot. Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk
Lechia w końcu nie jest z pustymi rękoma po meczu PKO Ekstraklasa. Zdobyła jeden punkt w Gliwicach, ale ma czego żałować. Biało-Zieloni mieli dwubramkowe prowadzenie, wiele okazji bramkowych, a i tak wypuścili zwycięstwo. To stracone dwa punkty, bo to drużyna z Gdańska była bliższa zwycięstwa w tym spotkaniu.
[polecany]26927263[/polecany]
- Strzelając trzy gole na wyjeździe, stwarzając następne trzy sytuacje bramkowe, to takie mecze musimy wygrywać. Mamy o to do siebie pretensje. Momentami graliśmy bardzo dobrze, a w 55 minucie powinniśmy już zamknąć ten mecz. Wróciły jednak demony z przeszłości i stało się inaczej. Mimo tego i tak mieliśmy jeszcze w końcówce piłkę meczową i mogliśmy wygrać to spotkanie. Doceniamy jednak ten punkt, bo Piast u siebie nie przegrywa zbyt często i jest zespołem groźnym. Pokazał to w tym meczu i wykorzystał to, że zbyt mocno i łatwo cofnęliśmy się do defensywy. To im się opłaciło i dało efekt. Ja jednak i tak gratuluję mojej drużynie, bo po okresie, kiedy nie zdobywaliśmy punktów powinniśmy z Gliwic wyjechać z trzema. Tak by się stało, gdybyśmy wykorzystali nasze sytuacje. Pracujemy dalej i myślimy już o pojedynku z Cracovią - powiedział Szymon Grabowski, trener Lechii.
Do składu wrócił Andrei Chindris, bo Bujar Pllana musiał pauzować za żółte kartki. Rumun nie zagrał bezbłędnie, ale i tak prezentował się lepiej niż zawodnik z Kosowa. To oznacza, że zachowa miejsce w składzie na kolejny mecz?
- Będziemy rozmawiać o jego występie indywidualnym i w aspekcie drużynowym. Z perspektywy ławki mogę być zadowolony ze współpracy Andreia z Eliasem Olssonem. Muszę jeszcze na powtórkach zobaczyć, jak traciliśmy bramki. Rywalizacja jednak cały czas trwa i zobaczymy kto będzie w składzie na mecz z Cracovią - mówi szkoleniowiec Lechii.
Problemem dla Lechii jest kontuzja Camilo Meny. Wiele wskazuje na to, że Kolumbijczyk w tym roku na boisku już się nie pojawi.
[polecany]26899185[/polecany]
- Pierwsze prognozy nie są dobre, ale nie są też dramatyczne. Jest za wcześnie na szczegóły i musimy poczekać na wyniki badań - zakończył trener Szymon Grabowski.
CZYTAJ TAKŻE: Lechia strzeliła w Gliwicach trzy gole, ale wraca tylko z jednym punktem
Sprawdźcie jakie oceny wystawiliśmy piłkarzom Lechii Gdańsk za zremisowany mecz z Piastem Gliwice.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!;nf