Patryk Szysz (Górnik Łęczna): Trzeba wrócić na właściwe tory
Rozmawiamy z Partykiem Szyszem, 20-letnim wychowankiem Górnika Łęczna, który w zeszłym tygodniu podpisał kontrakt z występującym w Lotto Ekstraklasie Zagłębiem Lubin, ale do końca sezonu będzie występował na wypożyczeniu w macierzystym klubie.
fot. fot. K. Kurzępa
W poprzednim sezonie byłeś najskuteczniejszym strzelcem Górnika z 10 golami na koncie, a w obecnych rozgrywkach masz już pięć strzelonych bramek. Dzięki temu zapracowałeś na transfer do Zagłębia. Jak zawarcie umowy z klubem z krajowej elity wpływa na twoją postawę?
Wiadomo, że jestem zadowolony z podpisania tego kontraktu. Jednak teraz skupiam się na tym, że nadal jestem w Górniku i chcę w każdym meczu dawać z siebie wszystko. A jako zespół chcemy wygrywać i znaleźć się wyżej w ligowej tabeli. Na tę chwilę liczy się więc tylko to, co jest tu i teraz.
Dzięki umowie z Zagłębiem dostałeś takiego motywacyjnego “kopa”?
Tak. Wiadomo, że pracowałem na to długo i chyba swoją grą potwierdziłem, że mogę dostać szansę. Jeżeli będę dobrze się prezentował, a Górnik będzie zwyciężał, to wiadomo, że później będzie mi się łatwiej grało w Lubinie.
Jak na razie kluczowy dla twojej kariery był miniony sezon w I lidze. Jakie umiejętności wówczas rozwinąłeś?
Dla mojej kariery może i tak, ale dla drużyny tamten sezon nie był udany, bo spadliśmy z I ligi i niestety teraz musimy walczyć o powrót na wyższy szczebel. Ja nabrałem więcej doświadczenia i pewności siebie. Mecze, które rozgrywamy nie wywołują na mnie takiej dużej presji. Poza tym, I liga opiera się na fizycznej grze, więc pod tym względem również trochę się wzmocniłem.
Latem w mediach sporo mówiło się o zainteresowaniu twoją osobą Legii Warszawa oraz Wisły Kraków. Rzeczywiście doszło do rozmów z przedstawicielami tych klubów?
Tak, ale Zagłębie przedstawiło najkorzystniejszą ofertę, dogadało się z władzami Górnika i poszedłem do Lubina. Wiadomo, że jestem z tego powodu zadowolony, bo to zespół grający w Ekstraklasie.
Filozofią Zagłębia jest stawianie na młodych zawodników...
Zgadza się, taką wizję mi przedstawiono i ona mi się spodobała. Ale jeszcze raz podkreślam, że na razie skupiam się na grze w Górniku, gdzie najprawdopodobniej zostanę do końca sezonu.
Czy będziesz gotowy przejść do Zagłębia już zimą? W twoim kontrakcie jest uwzględniona taka możliwość.
Zobaczymy co zadecyduje klub z Lubina. Czas pokaże.
Górnik zaczął sezon od sześciu meczów bez porażki, ale ostatnio zanotował dwie przegrane z rzędu. Coś się zacięło w waszej grze...
Na to wygląda. Dlatego teraz musimy na każdym treningu to analizować, dawać z siebie wszystko i wracać do odpowiedniej formy.
W ostatniej kolejce przegraliście 1:3 z Olimpią Elbląg. Czy przeciwnicy zaskoczyli was bardzo ofensywnym usposobieniem w tym meczu?
Trochę tak. Grali ofensywną piłkę i stwarzali sobie sytuacje. Nie byliśmy na to mocno przygotowani i straciliśmy bramki po naszych błędach.
Przed wami wyjazdowy mecz w Łodzi z tamtejszym Widzewem. Zagracie przy pełnych trybunach. Nie obawiacie się presji w tym spotkaniu?
Myślę, że nie. Musimy właśnie teraz się odbudować i pokazać, że ostatnie mecze to był przypadek. Trzeba wrócić na właściwe tory.