Liga Europy: Teodorczyk rusza po kolejne bramki
Już dziś wieczorem Łukasz Teodorczyk będzie miał szanse poprawić swój bramkowy dorobek w piłkarskiej Lidze Europy. Anderlecht Bruksela z Polakiem w składzie czeka wyjazdowy mecz z francuskim Saint-Étienne.
fot. Sergei Chuzavkov
Bez wątpienia tegoroczne rozgrywki piłkarskiej Ligi Europejskiej rozpoczęły się od mocnego uderzenia. Faworyci zawodzili, a zespoły, które miały być jedynie przystawką dla uznanych firm ze Starego Kontynentu, sprawiały niespodzianki.
W pierwszej kolejce fazy grupowej falstart zaliczył Manchester United, który w wyjazdowym spotkaniu przegrał z Feyenoordem Rotterdam 0:1. Drużyna José Mourinho nie może pozwolić sobie na stratę punktów w meczu z Zorią Ługańsk. Podopieczni portugalskiego menedżera grają w kratkę, wprawdzie w miniony weekend wygrali ligowy mecz z Leicester City 4:1, ale w ostatnich pięciu wrześniowych potyczkach triumfowali tylko dwukrotnie. Fanów z Old Trafford nie przekonuje również ostatnia dyspozycja kapitana Wayne’a Rooneya. - Forma Rooneya jest taka jak forma Manchesteru United. Jesteśmy zespołem, nie Wayne’em Rooneyem. Można powiedzieć, że bardzo dobry początek sezonu był lepszy, niż się spodziewaliśmy, i jesteśmy winni nadmiernego rozbudzenia oczekiwań - stwierdził José Mourinho.
W pierwszej serii gier nie popisał się również Inter Mediolan. Porażka u siebie z Hapoelem Beer Szewa sprawiła, że podopieczni Franka de Boera będą musieli poszukać punktów w Pradze. Nie będzie to proste, tym bardziej że Sparta przegrała w pierwszej kolejce z Southampton i także stoi pod ścianą.
O tym, że niełatwo jest zdobyć punkty, grając z czeskimi zespołami, przekonała się inna włoska drużyna. Po bramkowym remisie w potyczce z Viktorią Pilzno na właściwy tor postara się powrócić AS Roma z Wojciechem Szczęsnym w bramce. Drużyna Luciano Spalettiego zagra z rumuńską Astrą Giurgiu. Nastroje w trzeciej ekipie poprzedniego sezonu Serie A nie są jednak najlepsze. Rzymianie przegrali ostatni ligowy mecz z Torino 3:1. Polak był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. W niedzielnym spotkaniu zanotował kilka znakomitych interwencji, które uchroniły jego drużynę przed dotkliwszą klęską. Postawę bramkarza reprezentacji Polski doceniła również włoska „La Gazzetta dello Sport”, wystawiając mu najlepszą notę w drużynie (7 w skali od 1-10). - Nie winiłbym obrońców. Traciliśmy sporo piłek w środku pola, a potem defensorzy nie mogli już nic zrobić - oznajmił Szczęsny.
W dużo lepszym nastroju do rywalizacji w drugiej kolejce Ligi Europejskiej przystąpi Łukasz Teodorczyk. W pierwszej serii gier jego Anderlecht Bruksela pokonał 3:1 FK Gabala, a Teodorczyk otworzył wynik meczu. Polak od początku pobytu w drużynie Fiołków nie schodzi z czołówek belgijskich gazet, a tamtejsi dziennikarze nazywają go „maszynką do strzelania goli”. Tym razem Belgowie pojadą do Francji, by sprawdzić formę Saint-Étienne.
W czwartkowy wieczór nie zabraknie też polskich akcentów sędziowskich. Paweł Gil poprowadzi mecz Olympiakosu Pireus z APOEL-em Nikozja.