Uraz Gostomskiego nie jest groźny. Bramkarz Lecha wkrótce wróci do treningów
W Końcówce spotkania z Legią Warszawa Maciej Gostomski został kopnięty przez jednego z rywali i długo nie podnosił się z murawy. Po meczu wyszedł do dziennikarzy wyraźnie utykając. – Jeśli to kolano, to sezon mam z głowy – stwierdził. Na szczęście uraz nie okazał się groźny.
fot. Marek Zakrzewski
Dzisiejsze badania pokazały, że golkiper „Kolejorza” ma jedynie zbity mięsień i nie będzie musiał długo pauzować. - Kolano jest jednak na całe szczęście nienaruszone i to jest najważniejsze, bo dzięki temu pauza nie będzie długa – mówił dla „Przeglądu Sportowego” lekarz klubowy Lecha Andrzej Pyrda.
Gostomski wróci do treningów, gdy przestanie odczuwać ból, najprawdopodobniej jest to kwestia kilku dni. Wygląda na to, że będzie mógł wystąpić w sobotnim spotkaniu z Jagiellonią Białystok.
To bardzo dobra informacja dla „Kolejorza”, bowiem w wypadku długotrwałego urazu Gostomskiego sytuacja z bramkarzami stałaby się bardzo trudna. Jedynym sprawnym zawodnikiem na tą pozycję z ekstraklasowym doświadczeniem byłby Krzysztof Kotorowski, ale ten ma na koncie już trzy żółte kartki i pewnie wkrótce zaliczyłby pauzę. A wtedy między słupkami musiałby stanąć niedoświadczony Maciej Matysiak.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
- Oceniamy lechitów za mecz w Warszawie: Pawłowski groźniejszy niż cała Legia
- Hit dla Legii. Przewaga nad Lechem wzrosła do 10 punktów (ZDJĘCIA)
- Lech wygrał przy Łazienkowskiej dziewięć spotkań. Będzie dziesiąty triumf? [HISTORIA SPOTKAŃ]
- Sytuacja kadrowa Lecha przed meczem z Legią: Wykluczeni rezerwowi i młody Kownacki
- Jan Bednarek podpisał nowy kontrakt z Lechem
- Trzeci gol Jakuba Wilka w tym sezonie
LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net