menu

Rafał Grzyb prawdopodobnie naciągnął więzadła poboczne w kolanie

20 stycznia 2014, 16:57 | Jakub Seweryn

Naciągnięte więzadła poboczne w kolanie - taka jest pierwsza diagnoza w kwestii kontuzji kapitana Jagiellonii Białystok, Rafała Grzyba, której nabawił się on w sobotnim meczu sparingowym z Arką Gdynia. Szczegółowe badania zostaną jednak przeprowadzone dopiero w środę, po powrocie zespołu Piotra Stokowca do Białegostoku.

Rafał Grzyb
Rafał Grzyb
fot. Mariusz Piotrowski / jagiellonia.pl

Były zawodnik Polonii Bytom doznał urazu pod koniec pierwszej połowy spotkania z Arką, w którym wcześniej wpisał się na listę strzelców i wyraźnie przyczynił się do zwycięstwa Jagiellonii 2:0. Na 45 minutach kapitan Jagi musiał zakończyć swój występ. - Blokowałem piłkę, a zawodnik drużyny przeciwnej wpadł na mnie, przewróciłem się, kolano uciekło. Tak to się stało - opowiadał Grzyb w rozmowie ze Sport.pl.

Klubowi lekarze mówią o naciągnięciu więzadeł pobocznych, co na 2-3 tygodnie wykluczyłoby Rafała Grzyba z treningów na najwyższych obrotach. To jednak musi zostać potwierdzone w szczegółowych badaniach, które pomocnik Jagiellonii przejdzie dopiero po zakończeniu zgrupowania zespołu we Władysławowie, czyli najwcześniej w środę.

Niemniej jednak, udział kapitana żółto-czerwonych na drugim obozie w Turcji stanął pod znakiem zapytania. Byłby to kolejny cios dla 31-letniego zawodnika, który w tym sezonie miał już dwie dłuższe przerwy w grze spowodowane różnymi urazami. Już w sierpniu, kilka kolejek po starcie sezonu, Grzyb musiał pauzować kilka tygodni z powodu kontuzji kolana, a następnie wypadł na całe dwa miesiące z powodu urazu barku w meczu ligowym z Zagłębiem Lubin.

- Niestety, sam nie wiem, co się dzieje, a to przecież ja najbardziej na tym tracę - stwierdził niepocieszony piłkarz żółto-czerwonych.

ZOBACZ TAKŻE:

Jagiellonia Białystok

JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy