Koniec meczu! Tottenham na kolanach! Liverpool nie dał szans rywalom i zagrał jeden z najlepszych meczów w tym sezonie. Bohaterów dzisiejszego spotkania było wielu, od Hendersona i Coutinho, po młodziutkiego Flanagana. Ale na największe brawa niewątpliwie zasługuje Luis Suarez - dwa gole, dwie asysty i czerwona kartka dla Paulinho po faulu na nim. Czy trzeba dodawac coś więcej?

Tottenham wciąż próbuje stworzyc sobie chociaż cień dogodnej sytuacji, ale chyba tylko po to, aby porpawic sobie wstydliwe statystyki. Gospodarze nie istnieli w tym meczu i długo powinni chodzic ze spuszczonymi głowami po dzisiejszej grze jaką zaprezentowali.

Piękna asysta Luisa Suereza, której po prostu nie mógł nie wykrozystac Sterling. Liverpool we wspaniałym stylu podsumowuje cały swój dzisiejszy występ.

Sędzia doliczył trzy minuty do regulaminowego czasu gry.

CO ZA MECZ, CO ZA GOL!!!!! TYM RAZEM DO BRAMKI TOTTENHAMU TRAFIA STERLING!

Tottenham nie ma już absolutnie żadnych argumentów. Obraz gry najlepiej odda statystyka strzałów, ZERO celny po stronie gospodarzy, przy ponad ośmiu trafiających w światło bramki Liverpoolu.

Suarez w pięknym stylu przerzucił piłkę nad wychodzącym z własnej bramki Llorisem i wpakował ją głęboko w siatkę Francuza.

TO JEST PORGROM!! GOOL, LUIS SUAREZ!!!!!!

Liverpool strzelił już trzy bramki, ale z gry zespołu wynika, że wciąż im mało. Goście wciąż są stroną dominującą na boisku i fakt, że graja w przewadze jednego zawodnika może wskazywac, że czeka nas niezwykle emocjonująca końcówka na White Hart Lane!

Luis Alberto wchodzi na plac gry za Lucasa Leive.

To była niewątpliwie najlepsza akcja meczu, od początku do końca rozegrana po mistrzowsku! Henderson zagrał piętą między nogami Fryersa do Lucas Leiva, który z chirurgiczną precyzją dośrodkowywał do Falangana, a ten pięknym strzałem z woleja trafił do bramki Llorisa. Jest to pierwsza bramka obrońcy zdobyta w barwach Liverpoolu.

GOOOOL! FLANAGAN! NIESAMOWITA AKCJA LIVERPOOLU!!

Suarez i Coutinho tworzą dziś duet iście wybuchowy i rozumieją się bez słów. Świetna dwójkowa akcja tych graczy, zakończona strzałem na bramkę wykonanym przez Brazylijczyka.

Roberto Soldado w łatwy sposób daję się ograc Suarezowi, a wiadomo, że Urugwajczyk takich sytuacji nie marnuje. Napastnik przechwycił futbolówkę od Hiszpania i w mig popędził z nią na bramkę Llorisa, jedank w ostatniej chwili został zablokowany przez defensora "Spurs".

Podczas gdy Liverpool mądrze i umiejętnie kontroluję grę zachowując nerwy na wodzy, gracze Tottenhamu zdają się sprawiac wrażenie ludzi, którzy tracą kontrolę nad emocjami. Kto wie czy jeszcze więcej czerwonych kartek Jonathan Moss nie pokaże dziś na White Hart Lane.

Nerwy puszczają graczom z Londynu, którzy dopuszczają się co raz większej ilości fauli. Lewis Holtby nieprzepisowo zatrzymywał przeciwnika i tylko uprzejmośc sędziego sprawiła, że nie obejrzał żółtego kartonika.

Zasłużona czerwona kartka dla Paulinho za faul na Suarezie.

Zmiana w szeregach Tottenhamu. Moussa Dembele zejdzie z boiska, a zastąpi go Andros Townsend.

Ależ zamieszanie pod polem karnym Liverpoolu! Aaron Lennon wbiegł w okolice jedenastego metra i miał świetna szansę na zdobycie gola. Jednakże próba jego strzału została zablokowana przez obrońce gości. Kilka sekund później Ezekiel Fryers dobijał piłkę, ale znów górą okazali się defensorzy "The Reds". W międzyczasie na czerwona kartką zasłużył Martin Skrtel, który może podziękowac sędziemu za podjęta decyzję.

Nawet w stałych fragmentach gry gospodarze nie potrafią znalezc swojej szansy na zmianę wyniku. Lewis Holtby wykonywał właśnie rzut rożny, ale defensywa przyjezdnych bez problemu poradziła sobie z jego strzałem.

Liverpool mądrze utrzymuje się przy piłce i wymienia między sobą wiele podań, w prawdzie Tottenham czasem próbuje nieśmiało zaatakowac rywali, ale zawsze ich zamiary kończą się niepowodzeniem.

Rzut rożny dla Liverpoolu znów w wykonaniu Coutinho, który rozgrywa dziś naprawdę świetne zawody. Gospodarze zdołali jednak bezpiecznie wybic futbolówkę na aut.

Przed momentem kolejna świetna graczy "The Reds", Mamadou Sakho strzałem główką zamykał celne dośrodkowanie, ale piłka odbiła się od słupka.

Tottenham nie wyciągnął żadnych wniosków z błędów popełnionych w pierwszej połowie, chociaż gospodarze starają się grac bardziej otwarcie i częściej atakowac bramkę Mignolet co rusz napotykają na murawie przeszkody w postaci dobrze ustawionych i czujnych graczy Liverpoolu.

Świetna okazja Roberto Soldado, który otrzymał od jednego ze swoich kolegów dobre podanie i zdołał znaleźc odrobinę wolnego miejsca by oddac strzał, który był jednak niecelny. Piłka powędrowała ponad poprzeczkę.

Po przerwie Villas Boas zdecydował się na dokonanie zmiany. Kyle Naughton opuścił plac gry, w jego miejsce pojawił się Ezekiel Fryers.

Wracamy do Londynu i rozpoczynamy drugą połowę meczu Tottenham - Liverpool!

Fatalna pierwsza połowa wykonaniu piłkarzy Tottenhamu, który najwidoczniej mają sporę problemy by z dobrej strony zaprezentować się przed własna publicznością na White Hart Lane. "Spurs" jak najszybciej muszą zapomnieć o tym jak przed chwilą zaprezentowali się na boisku, a jeśli tego nie zrobią czeka ich kolejna strata cennych punktów.

Koniec pierwszej części gry! Do przerwy Liverpool prowadzi z Tottenhamem 2:0!

Duży błąd Mignoleta i piłka w siatce po trafieniu Soldado, jednak sędzia dopatrzył się faulu na bramkarzu gości.

Żółta kartka dla Walkera.

Lloris obronił strzał Hendersona, potem jeszcze próbę lobu Suareza, ale przy kolejnym strzale Hendersona był już bezradny! 2:0!

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLLL!!! Henderson!

Było blisko! Z około 16 metrów świetnie uderzył Holtby, ale piłka przelatuje nieznacznie obok bramki The Reds!

Teraz w odpowiedzi zablokowany w polu karnym Sterling.

Ładny strzał Soldado i bardzo dobra interwencja Mignoleta!

Luis Suarez znów stanął przed świetną szansą na zdobycie bramki! Urugwajczyk z łatwością ograł rywali w ich własnym polu karnym i tylko wielkie szczęście uchroniło Hugo Llorisa przed stratą gola.

Zmiana wymuszona w Tottenhamie. Holtby zmienia Sandro.

Szansa na drugiego gola dla gości! Coutinho z narożnika pola karnego trafia w poprzeczkę!

Żółta kartka dla Michaela Dawsona

Soldado głową posyła piłkę ponad poprzeczką bramki Liverpoolu.

Urugwajczyk wykorzystuje sytuację sam na sam z Llorisem i płaskim strzałem wyprowadza gości na prowadzenie!

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLLL!! Suarez!

Dwie okazje dla gości, ale zablokowany został zarówno Joe Allen, jak i chwilę później Luis Suarez.

Goście mają przewagę od pierwszego gwizdka sędziego. To na razie dobry mecz Liverpoolu.

Dobra akcja Tottenhamu, ale Paulinho w niezłej sytuacji uderza wysoko nad bramką!

Początek i pierwsze minuty bardzo spokojne. Jak na razie obserwujemy badanie terenu, ani jedni ani drudzy nie decydują się na skomasowany atak.

I mieliśmy przed chwilą pierwszy strzał na bramkę. Coutinho przymierzył po podaniu Suareza, ale zrobił to za lekko

Pan Jonathan Moss zagwizdał, goście zaczęli mecz...

Piłkarze już na murawie, zaraz zaczynamy!

A to oczywiście tylko podnosi temperaturę tego meczu. Oby tylko piłkarze nas nie zawiedli i żebyśmy mogli oglądać świetny mecz

Nie tak dawno, swój mecz zakończył Manchester United. Czerwone Diabły wygrały na wyjeździe 3:0 z Aston Villą i dzięki temu sytuacja robi się coraz ciekawsza. Teraz każda wygrana jest na wagę złota.

Merson postawił na 2:1 dla Kogutów, a jakie są Wasze przewidywania?

Ekspert Sky Sports, Paul Merson, przed tym spotkaniem wypowiedział się następująco: Spurs mieli trochę kłopotów z napastnikami, ale Soldado strzelił aż trzy gole w czwartek i to z pewnością da mu sporo pewności siebie. (...) W zespole Liverpoolu zabraknie na pewno Sturridge'a i Gerrarda i nie wiem, kto będzie dorzucał piłki do Suareza. Lubię Coutinho, ale w środku pola może być dziura, będą problemy z dorzucaniem tych piłek. I dlatego uważam, że zwycięży Tottenham.

W czwartek na tym stadionie Tottenham urządził sobie niezłe strzelania w meczu z Anży Machaczkała, wygrywając 4:1. Hat - trickiem popisał się w tym meczu Hiszpan, Roberto Soldado. Nie byłby oczywiście sobą, gdyby jednego gola nie zdobył z rzutu karnego.

Liverpool od pięciu lat nie tylko nie może pokonać Tottenhamu na jego boisku, ale nawet nie jest w stanie zdobyć na nim punktu. Pięć meczów, pięć porażek, bilans bramkowy 12:4 na korzyść londyńczyków.

Ten mecz to właśnie całkiem dobra okazja dla piłkarzy Villasa-Boasa, aby doskoczyć do The Reds, choć jeszcze niedawno wydawało się to być zupełnie niemożliwym. W tej kolejce punkty stracił już Arsenal, więc zaraz może się okazać, że Tottenham wraca do gry o mistrzostwo.

Ławka rezerwowych w Tottenhamie: Friedel, Fryers, Holtby, Lamela, Townsend, Sigurdsson, Defoe

Ławka rezerwowych gości: Jones, Kelly, Agger, Toure, Moses, Aspas, Alberto

Po lewej stronie macie już dostępne wyjściowej jedenastki obu zespołów, na jakie zdecydowali się ich szkoleniowcy.

Jako, że do pierwszego gwizdka mamy jeszcze troszkę czasu, zachęcam do zapoznania się z zapowiedzią do tego meczu, którą przygotował dla Was Mateusz Węgrzyn. Można ją znaleźć w tym miejscu.

W tym sezonie, czego mało kto się spodziewał, lepiej spisują się podopieczni Brendana Rodgersa. Jak dotąd zajmują oni w tabeli miejsce piąte i mają trzy punkty przewagi nad siódmymi Kogutami.

W ubiegłym sezonie, w północnym Londynie podczas meczu tych dwóch drużyn, 2:1 wygrali gospodarze. Tutaj możecie obejrzeć skrót z tamtego spotkania.

Witamy! Już za nieco ponad godzinę rozpocznie się drugi hit tego weekendu w Premier League, czy pojedynek Tottenhamu z Liverpoolem na White Hart Lane. Na relację live z tego wydarzenia zapraszam gorąco, Damian Wiśniewski.