Niespodzianka w Poznaniu na inaugurację rundy wiosennej. Dzięki bramce Dawida Nowaka w końcówce meczu GKS Bełchatów odnosi bardzo ważne zwycięstwo. Lech nie potrafił pokonać tego zespołu na własnym stadionie od 13 lat i na triumf będzie musiał jeszcze poczekać. Za uwagę dziękuje państwu Wojciech Maćczak.

Koniec meczu!

Strzał Nowaka broni Kotorowski.

Zmiana w GKS-ie: Damian Zbozień w miejsce Bożoka.

Chwilowe spięcie między zawodnikami obu drużyn, sytuację wyjaśnił już sędzia Siejewicz. A trener Kiereś szykuje kolejną zmianę.

Zmiana w zespole GKS-u: Mateusz Mak w miejsce Wróbla.

Nowak otrzymał bardzo dobre podanie od jednego z kolegów, minął obrońców Lecha i w sytuacji sam na sam pokonał Kotorowskiego. Miał nosa trener Kiereś, wprowadzając tego zawodnika na boisko.

GOOOOL!!! Dawid Nowak daje prowadzenie zespołowi gości!

A kibice Lecha "pozdrawiają" trenera Bakero. Nie od dziś wiadomo, że Hiszpan nie jest ulubieńcem poznańskich fanów.

Kotorowski poślizgnął się przy wybijaniu piłki, co wywołało salwę śmiechu na trybunach.

Dziwna decyzja arbitra. Wojtkowiak wskoczył na plecy Nowaka, a sędzia uznał, że gracz z Bełchatowa faulował obrońcę Lecha. Musimy uwierzyć arbitrowi, w końcu był bliżej akcji.

Żółta kartka dla Jacka Popka.

Okazja dla Lecha, ale Ubiparip pudłuje z bliskiej odległości.

Kosowski nie tylko potrafi pracować w ofensywie, ale gdy trzeba wraca się również do obrony. Przed chwilą niczym klasyczny defensor blokował Stilicia.

Boisko opuszcza Tonew, w jego miejsce wchodzi Ślusarski.

Trener Jose Bakero przygotowuje trzecią zmianę w swoim zespole.

Dośrodkowanie Kosowskiego głową zablokował Wojtkowiak. Ofiarna interwencja obrońcy Lecha.

I właśnie Nowak przed szansą, strzelał jednak zbyt lekko z ostrego kąta i piłkę złapał Kotorowski.

Zmiana napastnika w drużynie z Bełchatowa: Dawid Nowak w miejsce Marcina Żewłakowa.

Po dośrodkowaniu Modelskiego we własnym polu karnym dobrze interweniował Kamiński.

Po dograniu Fonfary Żewłakow minął Kamińskiego, ale zatrzymał się na Injacu.

Po raz kolejny próbował Rudnev. Po raz kolejny jednak górą Sapela. Po drodze piłka odbiła się jeszcze od któregoś z zawodników, ale nie zmyliło to bramkarza GKS-u.

Druga zmiana w Lechu: Vojo Ubiparip zastępuje Mateusza Możdżenia.

Bożok zagrał bardzo dobrą prostopadłą piłkę do Żewłakowa, ten po starciu z Arboledą pada w polu karnym Lecha, ale sędzia nakazał grać dalej.

Żółtą kartką za faul ukarany Baran.

Powinno być 1:0 dla Lecha! Możdżeń wykorzystał starcie Wojtkowiaka z Fonfarą na skrzydle, dośrodkował wprost na głowę Rudneva, a ten przestrzelił. To powinna być bramka!

Trzeba przyznać, że początek drugiej połowy jest bardzo ciekawy. Nadal jednak nie możemy doczekać się bramek w Poznaniu, a za nami już godzina gry.

Podanie Możdżenia przechwytuje obrońca GKS-u. Niewiele zabrakło, by przejął je któryś z trzech lechitów, stojących w polu karnym Sapeli.

Strzał Fonfary blokują obrońcy, a Marcin Żewłakow macha w kierunku sędziego asystenta, sygnalizując zagranie ręką. Arbiter uznał jednak, że przewinienia nie było.

Arboleda próbował zagrać górą do Tonewa. Podanie okazało się zbyt głębokie i piłka wylądowała w rękach Sapeli.

Wojtkowiak w polu karnym GKS-u zagrywał... chyba tylko on sam wie, do kogo.

Na razie nie zapowiada się na gole w Poznaniu

Z 25 metrów strzelał Fonfara, piłka, odbita od jednego z obrońców, wychodzi na rzut rożny.

Rudnev praktycznie z zerowego kąta strzela wprost w ręce Sapeli.

Na bramkę GKS-u strzelał Możdżeń, piłkę bez problemów złapał Sapela.

Fonfara zagrywał do Żewłakowa, a ten stracił piłkę w polu karnym rywala.

Dogranie Wojtkowiaka w kierunku Możdżenia przechwycił Lacić.

Kosowski podawał do włączającego się w akcję ofensywną Popka, ten dośrodkował w pole karne wprost na głowę Manuela Arboledy, który wybił piłkę.

Z prawej strony dośrodkowywał Modelski. Zamiast jednak zagrać do któregoś z partnerów, to podał piłkę w ręce Kotorowskiego.

Kriwiec uderzał z 20 metrów, piłka odbita od Wilusza wychodzi na rzut rożny.

Dobre dogranie ze środka pola na lewe skrzydło do Rudneva, ale ten był na spalonym.

W przerwie nastąpiła zmiana w zespole Lecha – w miejsce Wołąkiewicza wszedł Stilić.

Początek drugiej części meczu.

W zespole Lecha przygotowany do wejścia jest Semir Stilić.

Obie drużyny wracają na boisko, za chwilę zaczynamy drugą połowę.

Do przerwy na Bułgarskiej bezbramkowy remis. Po bardzo dobrym początku oba zespoły nieco spuściły z tonu, jednak nadal oglądamy ciekawe spotkanie. Stroną przeważającą jest Lech, jednak na drodze poznaniakom staje dobrze funkcjonująca linia defensywna GKS-u, a także znajdujący się w świetnej dyspozycji Sapela. Może po przerwie doczekamy się bramek.

W przerwie zapraszamy do zapoznania się z galerią zdjęć z Bułgarskiej!

Koniec pierwszej połowy.

Naciskany przez rywala Kotorowski wybija piłkę w trybuny.

Ogólnie na stadionie jest mniej więcej 15 tysięcy kibiców.

Dośrodkowanie Tonewa z rzutu rożnego głową przedłużył Rudnev, ale za Łotyszem nie było nikogo, kto mógłby wykończyć tą akcję.

Z 25 metrów uderzał Możdżeń, po raz kolejny w tym meczu skutecznie interweniuje Sapela.

Rajd Kosowskiego lewą stroną boiska zatrzymany przez jednego z obrońców Lecha.

Niecelny strzał Rudneva sprzed pola karnego GKS-u.

Sporo niedokładności w poczynaniu obu zespołów. Widać stan murawy na stadionie przeszkadza zawodnikom w skutecznym rozgrywaniu piłki.

A tak prezentują się fani Kolejorza.

BrukBet – w sektorze gości znajduje się około stu kibiców.

Po rozegraniu stałego fragmentu gry niecelnie głową strzelał Baran.

Injac bawił się w drybling w środku pola, a Grzegorz Baran spokojnie odebrał mu piłkę.

Henriquez dogrywał do Tonewa, ten w niezłej sytuacji nie trafił czysto w piłkę i zamiast dośrodkować, wybił ją w trybuny.

Tonev trafia w mur, podobny efekt ma poprawka Kriwca.

Interweniujący głową Lacić wskoczył na plecy Rudneva. Będzie rzut wolny dla Lecha na wprost bramki Sapeli.

Henriquez zagrał z autu do Rudneva, a tego sprytnie oszukał Baran. Wszystko zakończyło się wyjściem piłki za linię końcową boiska.

Bardzo dobra piłka Modelskiego do Żewłakowa, ale sędzia dopatrzył się przewinienia zawodnika gości i przerwał akcję.

Tonew starł się na skrzydle z Modelskim. Z trybun słychać gwizdy, ale sędzia Siejewicz nie używa gwizdka.

Niesygnalizowany strzał Kosowskiego z 20 metrów mija bramkę Kotorowskiego.

Okres spokojniejszej gry obu zespołów. Nadal to Lech rozgrywa piłkę i najwyraźniej czeka na odpowiedni moment, by zaatakować rywala.

Druga żółta kartka dla piłkarza Lecha, tym razem ukarany Dimitrije Injac.

Miękka wrzutka Injaca w pole karne do Rudneva, a temu w oddaniu skutecznego strzału głową przeszkodził Lacić.

Rajd Fonfary w polu karnym Lecha zakończony zbyt mocnym wypuszczeniem piłki i wyjściem jej na aut.

Z lewej strony wrzucał Możdżeń, piętą próbował strzelać stojący tyłem do bramki Injac.

Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z piłką minął się Kotorowski, na szczęście dla gospodarzy obyło się bez konsekwencji,

Żółtą kartką za faul ukarany Wołąkiewicz.

W pierwszych minutach zarysowuje się przewaga "Kolejorza". Dwie wyśmienite okazje miał Rudnev, ale za każdym razem na drodze stanął mu Sapela.

Tonew zagrywał piłkę z rzutu wolnego w kierunku Arboledy. Podanie zbyt głębokie, zakończone interwencją Sapeli.

Obrońcy GKS-u stracili piłkę przed własnym polem karnym, przejął ją Rudnev i huknął jak z armaty na bramkę Sapeli. Tylko bardzo dobra interwencja golkipera sprawiła, że gracze z Bełchatowa nie przegrywają w Poznaniu.

Wymiana piłki między Modelskim a Wróblem zakończyła się stratą tego drugiego.

Kamiński próbował prostopadłym podaniem uruchomić Rudneva, ale w sytuacji połapapał się Wilusz i wybił piłkę spod nóg Łotysza.

Fonfara faulowany w środku pola, długie dogranie z rzutu wolnego wybija Manuel Arboleda.

Bardzo ciekawie rozpoczęło się to spotkanie, miejmy nadzieję, że oba zespoły na dłużej utrzymają wysoki poziom gry.

A teraz wyśmienitą okazję miał Lech! Strzał przewrotką Rudnevsa broni Sapela!

Było blisko bramki w pierwszej akcji GKS-u! Bożok dośrodkował z lewej strony, z piłką minął się Arboleda, ale Wróbel, do którego trafiła piłka był zaskoczony takim obrotem sytuacji i oddał zbyt lekki strzał. Piłkę, zmierzającą do bramki wybił jeden z obrońców Lecha.

Zaczynamy! Rozpoczęli piłkarze z Bełchatowa.

Na Bułgarskiej zabrzmiał hymn Lecha Poznań, a sędzia Hubert Siejewicz wyprowadza obydwa zespoły na murawę.

A na murawę wybiegają Kolejorz Girls :)

Piłkarze obu drużyn zeszli już do szatni, co świadczy o zbliżającym się początku pierwszej połowy.

Boisko - jak już pisałem - zielone, ale wygląda na bardzo grząskie. Na takiej płycie gra w piłkę może być trudnym zadaniem.

Wszystkich śledzących relację zapraszam do typowania wyniku dzisiejszego meczu w komentarzach.

Ławka GKS-u: Budziłek, Szmatiuk, Zbozień, Giel, Michał Mak, Mateusz Mak i Nowak.

Ławka rezerwowych Lecha: Burić, Djurdjević, Stilić, Drewniak, Ślusarski, Kikut i Ubiparip.

W okienku obok można zapoznać się już ze składami obu zespołów. W składzie GKS-u jeden debiutant - sprowadzony z MKS Kluczbork środkowy obrońca Maciej Wilusz. Jedenastkę "Kolejorza" tworzą natomiast zawodnicy, którzy występowali tu już jesienią.

Nieco ponad pół godziny pozostało do rozpoczęcia meczu. Sporo kibiców zgromadziło się już na drugiej trybunie, zajmowanej przez najbardziej zagorzałych fanów "Kolejorza". Pozostałe trybuny póki co świecą pustkami.

Piłkarze Lecha wychodzą na rozgrzewkę, witani gromkimi brawami przez swoich kibiców.

TIM - w tej chwili nie mam jeszcze składów, jak tylko je otrzymam, zostaną podane.

Zapraszam również do przeczytania zapowiedzi meczu Lech Poznań - GKS Bełchatów, którą można znaleźć tutaj.

W drugim rozgrywanym dzisiaj spotkaniu Polonia Warszawa prowadzi z ŁKS-em Łódź 2:0. Relację NA ŻYWO można śledzić tutaj.

Przed meczem sporo było wątpliwości, czy uda się należycie przygotować boisko na Stadionie Miejskim. Teraz mogę już państwa zapewnić, że piłkarze Lecha i GKS-u Bełchatów zagrają dziś na całkowicie zielonym boisku, co zresztą widać na załączonych zdjęciach.

Niespełna godzina pozostała do rozpoczęcia dzisiejszego meczu. Ze stadionu przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu wita państwa Wojciech Maćczak.

Boisko jest gotowe na inaugurację rundy wiosennej. Jak poznańska trawa wytrzyma dzisiejszy mecz?

Zima zaatakowała także Poznań, ale służby porządkowe dobrze wykonały swoją pracę. Na stadionie prace porządkowe dobiegają końca. Murawa i trybuny są już praktycznie całkowicie oczyszczone ze śniegu, kończy się również odśnieżanie terenów przed samym stadionem.