menu

Fortuna 1 Liga. Pierwsza porażka ŁKS w tym sezonie! Katem łodzian został Radomiak

18 listopada 2020, 20:03 | DW

Fortuna 1 Liga. ŁKS przegrał po raz pierwszy w tym sezonie ligowym. Podopieczni trenera Wojciecha Stawowego mieli optyczną przewagę nad swoim rywalem, ale nie potrafili jej potwierdzić golem. Najbliżej był Pirulo, który w pierwszej połowie trafił w słupek. Z czasem radomscy zawodnicy mieli coraz więcej do powiedzenia. Na kilka minut przed końcem Maciej Dąbrowski faulował rywala w polu karnym. Arkadiusz Malarz wyczuł intencje Leandro, ale ten uderzył bardzo precyzyjnie, zapewniając Radomiakowi trzy punkty.

Radomiak Radom - ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
fot. Echo Dnia
Radomiak Radom - ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
fot. Echo Dnia
Radomiak Radom - ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
fot. Echo Dnia
Radomiak Radom - ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
fot. Echo Dnia
Radomiak Radom - ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
fot. Echo Dnia
Radomiak Radom - ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
fot. Echo Dnia
Radomiak Radom - ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
fot. Echo Dnia
1 / 7

Radomiak Radom - ŁKS Łódź 1:0 (0:0)


Radomiak nie był wcale lepszy od łodzian, ale wykazał większą determinację i to jego piłkarze cieszyli się po spotkaniu z wywalczenia trzech punktów. ŁKS sprawiał wrażenie zmęczonego rywalizacją. Wolne i schematyczne akcje nie stwarzały niemal żadnego zagrożeni na przedpolu rywala.

Na pewno pierwsza część spotkania nie mogła zachwycić. Wprawdzie łodzianie mieli przewagę, ale ich akcje nie niosły niemal żadnego zagrożenie pod bramką gospodarzy. Łodzianie w swoim stylu rozgrywali piłkę, wymieniali dużo podań, ale niestety, nie mogli wypracować wielu klarownych sytuacji na przedpolu radomskiej drużyny. Najlepszą mieli w 35 minucie, kiedy po strzale Klimczaka z ostrego kąta piłka trafił w słupek. Gospodarze także wypracowali jedną sytuację, lecz w tym przypadku anemiczny strzał Dankowski nie mógł sprawić żadnego kłopotu Malarzowi.

Także po przerwie nie było wielkiego futbolu. ŁKS długo rozgrywał akcje, ale prowadzone wolne nie stwarzały zagrożenia na przedpolu Radomiaka.Decydująca dla losów spotkania akcja miała miejsce w 84 minucie. Gąska był faulowany w szesnastce przez Dąbrowskiego. Bramkę z rzutu karnego zdobył Leandro.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Leandro


Polecamy