Regionalny Puchar Polski: Warta Gorzów marzy o ekstraklasie [ZDJĘCIA]
- Dla mnie byłoby to mega wydarzenie. Szczerze mówiąc cały czas nakręcam się tym - mówi trener Warty Gorzów Mateusz Konefał, pytany o ewentualną możliwość rywalizacji w Pucharze Polski na szczeblu centralnym. W środę 16 maja jego podopieczni mogą wykonać kolejny krok. W Szprotawie w 1/2 finału zmierzą się ze Sprotavią. Następnym byłby finał.
Niebiesko-Bordowi w drodze do półfinału pokonali Polonię Lipki Wielkie 7:5, GKP Pszczew 3:1, Pogonią Skwierzynę po rzutach karnych 4:3 (w regulaminowym czasie było 1:1), Piast Iłowa 2:1 i Steipol Ilankę Rzepin 5:4 po rzutach karnych (w regulaminowym czasie było 0:0). - W pierwszych rundach mocno rotowałem składem, odpuszczałem czołowym zawodnikom i grali ci, którzy mieli mniej minut. Natomiast od meczu z Piastem Iłowa traktujemy Puchar Polski troszkę poważniej. Po to tak daleko doszliśmy, że nie chcemy teraz przez jakąś głupotę odpaść - zastrzega opiekun jedynej ekipy z północy województwa, która jest w najlepszej czwórce rozgrywek.
Szkoleniowiec Warciarzy, którzy w ubiegłym tygodniu świętowali awans do trzeciej ligi, przyznaje, że szprotawianie nie jest łatwym zespołem do rozpracowania. - Większość takich drużyn nie ma swojego stylu, jakichś automatyzmów. Większość z nich gra to, co podpowiada im głowa i trudno przeanalizować ich grę. Na pewno wiemy, że jest to niewygodny rywal. Nigdy przeciwko Sprotavii nie grało się łatwo. Jest to przeciwnik trochę zachowawczy. Za bardzo nie chcą wygrywać meczów, za bardzo też nie chcą ich przegrywać. Wyniki oscylują w okolicy remisu. Albo minimalnie przegrają, albo minimalnie wygrają - przekonuje Konefał.
Trener czwartoligowca nie ukrywa, że wizja gry na szczeblu centralnym byłaby supersprawą. Od sezonu 2018/2019 triumfatorzy regionalnych Pucharów Polski rozpoczynają rywalizację na poziomie ogólnopolskim od 1/32 finału i już na tym etapie mogą trafić na klub z ekstraklasy. - Kiedy dowiedziałem się, że po zmianie struktury rozgrywek od razu dochodzą ekstraklasowe kluby, to cały czas myślę o Pucharze Polski. Można mi wierzyć albo nie, ale nie myślę o premii za wygranie regionalnego Pucharu Polski, a o tym, kogo ewentualnie spotkalibyśmy w pierwszej rundzie szczebla centralnego. Nie mogę doczekać się takiej chwili - uśmiecha się Konefał przed 1/2 finału regionalnego Pucharu Polski, który rozpocznie się o 17.00.
O spełnienie marzeń będą też grać w drugim z półfinałów. Dzisiaj w Przylepie o 17.00 TS Masterchem zmierzy się z Falubazem Zielona Góra. Finał rozgrywek zostanie rozegrany w Babimoście 23 czerwca.
REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!