menu

Pogoń Szczecin wypożyczyła dwóch zdolnych zawodników. Czy latem wrócą silniejsi?

24 lutego 2023, 09:14 | Maurycy Brzykcy

Piłka nożna. Bartłomiej Mruk oraz Mariusz Fornalczyk postanowili wiosną szukać gry poza Pogonią Szczecin. Pierwszy wybrał II ligę, drugi zaplecze PKO Ekstraklasy.

Mariusz Fornalczyk
Mariusz Fornalczyk
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Fornalczyk i Mruk nie pomogą Pogoni Szczecin wiosną w Ekstraklasie. Zostali wypożyczeni do klubów II oraz I ligi. Umowę skrzydłowego parafowano na 3 minuty przed końcem okienka transferowego.

Przepis o obowiązkowej grze przynajmniej jednego młodzieżowca w każdym meczu Ekstraklasy nie przygniata Pogoni tak, jak innych klubów. Akademia portowego klubu jest na tyle duża i rozwinięta, że niemal zawsze trenerzy pierwszej drużyny są w stanie wyłowić perełki, które mogą stawiać pierwsze kroki w elicie. Młodzież dostaje w Pogoni szanse, ale na regularną grę nie mogą liczyć wszyscy. Stąd normalną sprawą jest, że Pogoń często wypożycza po kilku piłkarzy na rundę do zespołów z niższych klas lub nawet do Ekstraklasy. Część z nich wraca z doświadczeniem, ograna i stanowi o sile pierwszego zespołu. Nie ze wszystkimi jednak jest tak pięknie.

Kilka sezonów temu wydawało się, że o sile linii pomocy Pogoni stanowić będzie Maciej Żurawski. Debiutował już w sezonie 2018/19. Przez trzy niepełne sezony uzbierał jednak niecałe 20 spotkań w ekstraklasie i postanowił szukać swoich okazji w Warcie Poznań. Wypożyczenie było udane, po powrocie do Szczecina Żurawski zagrał w 20 meczach sezonu 2021/22. Konkurencja w drugiej linii pomocy Pogoni robiła się coraz większa i ostatecznie w klubie nie robiono problemów z oddaniem młodzieżowego reprezentanta Polski na zasadzie transferu definitywnego do Warty. Pytanie, czy w Szczecinie kiedyś tego ruchu nie będą żałować.

Wiosną Pogoń oddała na wypożyczenia aż trzech zawodników, choć tylko jeden z nich mógł grać w charakterze młodzieżowca. Pierwszym ruchem było wypożyczenie do Korony Kielce Kacpra Kostorza. Napastnik trafił do Szczecina w poprzednim sezonie, ale łącznie zagrał tylko w 5 meczach (bez gola). Drugim ruchem było wypożyczenie Bartłomieja Mruka. 21-letni obrońca w Pogoni jest już od 3 lat, ale w pierwszej drużynie zaliczył na razie tylko epizody. W tygodniu został wypożyczony do klubu, z którego trafił do Pogoni, do Garbarni Kraków (II liga).

Tymczasem w ostatnich godzinach zimowego okienka transferowego (umowę parafowano na trzy minuty przed deadlinem) Pogoń oddała kolejnego młodzieżowca. Tym razem padło na Mariusza Fornalczyka. Trochę to dziwi, bo zwłaszcza w poprzednim sezonie 20-letni skrzydłowy otrzymywał sporo okazji do gry. Jest również reprezentantem Polski kadr młodzieżowych. Trudno powiedzieć, czy klub planował taki ruch, czy dobra okazja pojawiła się w ostatnich dniach. Na pewno musiał się na to zgodzić sam zainteresowany, więc wiosną Fornalczyka będziemy oglądać na zapleczu Ekstraklasy, w Termalice Bruk-Bet Nieciecza.

Obecnie w Pogoni jest kilku młodzieżowców z szansami na regularną grę: Mateusz Łęgowski, Kacper Smoliński (po wyleczeniu kontuzji), Marcel Wędrychowski, Kacper Łukasiak, czy jeden z bramkarzy.


Polecamy