Centralna Liga Juniorów. Młodzi Portowcy nie polecą do Boliwii [WIDEO, ZDJĘCIA]
Bramkarz Maciej Styn i środkowy obrońca Igor Martuszewski byli powołani do reprezentacji Polski do lat 16, która miała zagrać w Mistrzostwach Ameryki Południowej.
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
fot. Sebastian Wołosz
Styn i Martuszewski to filary zespołu Pogoni Szczecin występującego w Centralnej Lidze Juniorów do lat 17. Obaj solidnie zapracowali na powołanie, ale do Boliwii nie pojadą. Wszystko za sprawą niespokojnej sytuacji w tym kraju. Turniej został przeniesiony do Paragwaju, ale PZPN postanowił odwołać udział naszej kadry. Zamiast do Ameryki – młodzi Portowcy pojadą na zgrupowanie reprezentacji do Warszawy.
- Liczyłem na powołanie, ale i tak było to dla mnie pewnym zaskoczeniem, bo przed nominacjami nie było mnie nawet w szerokiej kadrze – mówi Maciej Styn. - Myślę, że zapracowałem na to udanymi występami w meczach ligowych z Lechem czy Lechią.
Styn wraca do kadry po dłuższej przerwie.
- Byłem już powoływany na konsultacje szkoleniowe, ale to było jeszcze w kategorii do lat 15. Później miałem przerwę, co było głównie spowodowane słabymi występami w klubie. Udało się jednak zebrać w sobie i teraz na dłużej chciałbym zadomowić się w kadrze.
W porównaniu z nim Martuszewski może o sobie powiedzieć – pewniak. Powołania otrzymuje systematycznie.
- Igor ma większe doświadczenie, obycie w kadrze. Mam nadzieję, że pomoże mi się szybko odnaleźć na zgrupowaniu. To bardzo solidny obrońca. Trzon klubowej defensywy i na nim budujemy blok naszej obrony. W pełni zasługuje na powołania – uważa Maciek.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, jak nasi zawodnicy są doceniani takimi powołaniami. To też świadczy o tym, że praca w naszej akademii jest doceniana, że idziemy w dobrym kierunku – mówi Arkadiusz Jarymowicz, trener Pogoni U17. - Uważam, że to były trafne powołania i chłopacy sobie na to zasłużyli. To też jest sygnał dla pozostałych chłopaków z drużyny, że nasze mecze są obserwowane, piłkarze są monitorowani i ciężką pracą oraz fajną grą mogą trafić do reprezentacji.
Nim PZPN odwołał wyjazd – kadrowicze mogli liczyć na fajną przygodę.
- Byłby to bardzo wartościowy wyjazd, cała reprezentacja mogła zebrać dużo doświadczenia, mogliśmy zobaczyć jak w Ameryce gra się w piłkę, zmierzyć się z silnymi przeciwnikami – mówił bramkarz Pogoni.
Sam Styn w Pogoni jest stosunkowo krótko. Do lata grał w Arce Gdynia.
- Jest nową osobą w Pogoni, ale już nie zachowuje się jak nowicjusz. Jest w pełni wartościowym zawodnikiem tego zespołu. Cieszymy się razem z nim, że została doceniona jego praca, którą wykonał w ostatnich miesiącach – mówi Jarymowicz.
- Zespół przyjął mnie bardzo dobrze. Szybko się zaaklimatyzowałem, a chłopacy mi w tym pomogli i jestem im za to bardzo wdzięczny. Mam nadzieję, że dobrze im się ze mną współpracuję, jak mi z nimi. Oby tak dalej – dodaje bramkarz.