Akademia Piłkarska Macieja Murawskiego Falubaz stara się wprowadzić zespoły do Centralnej Ligi Juniorów
Akademia Piłkarska Macieja Murawskiego Falubaz działa od prawie pięciu lat. Jej celem jest sprawienie, by utalentowani chłopcy z Zielonej Góry i okolic mogli się rozwijać piłkarsko i w przyszłości awansować do miejscowego zespołu seniorów. Pierwszym celem jest jednak awans do Centralnej Ligi Juniorów.
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
Szef akademii i jego najbliżsi współpracownicy przyznają, że od momentu, kiedy akademia połączyła się z trzecioligowym Falubazem mają o wiele więcej pracy, ale ich celem ciągle jest budowanie piramidy szkoleniowej, której podstawą jest wprowadzanie najmłodszych w świat futbolu. Takie ich szkolenie, by w przyszłości mogli zasilić najlepszy klubowy zespół. A z niego, jeśli starczy im talentu i determinacji będą mogli ruszyć w wielki futbolowy świat.
Pierwszy turniej w życiu
Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o szkolenie młodzieży akademia pracuje pełną parą i odnosi sukcesy. Najważniejsze jest sprawienie, by dzieciaki chciały chodzić na treningi, łapały sportowego bakcyla i rywalizacji. Tak więc nie jest ważny wynik, a radość z gry połączona z dobrą zabawą. Jak się wydaje w najmłodszych rocznikach to jedyna droga do dobrego przejścia do bardziej już poważnego futbolu.
[przycisk_galeria]
ZOBACZ TEŻ: Dlaczego juniorzy Cariny Gubin ciągle przegrywają?
Służą temu turnieje, jakie organizuje akademia. Ostatnio w Zielonej Górze odbyła się właśnie taka impreza. W Lit Polska Cup walczyły zespoły z roczników 2009-2010 i 2011-2012. Zagrały drużyny z tak znanych w Polsce klubów jak choćby Legia Warszawa, Śląsk Wrocław, Zagłębie Lubin, Lech Poznań, Pogoń Szczecin. Oprócz gospodarzy czyli APMM Falubaz rywalizowały też inne lubuskie ekipy - Stilon Gorzów i Dwójka Gubin. Walczono na małych boiskach, mecze sędziowali trenerzy, nagrody były takie same dla wszystkich. Emocji, waleczności, radości ze zwycięstw i smutku z porażki nie brakowało. Dla wielu chłopców to był pierwszy oficjalny turniej w życiu.
ZOBACZ TEŻ: Juniorzy z Przylepu przygotowują się do dorosłej piłki
Główny cel to radość z gry
- W naszym turnieju nie gra się na wynik - powiedział Tomasz Skrzypczak, wiceprezes Akademii Piłkarskiej Macieja Murawskiego Falubaz. - Bramki, jeśli jest taka potrzeba, zapisują trenerzy. Nie robimy żadnej końcowej tabeli, nie zajmujemy się statystyką. Nasz główny cel to gra i czerpanie z niej radości. Turniej jest po to, żeby się sprawdzić z dobrymi przeciwnikami. Organizacja takiego turnieju to niełatwa sprawa. Gramy na dwóch obiektach podzielonych na sześć małych boisk. Jesteśmy ogromnie wdzięczni dyrekcji zielonogórskiego MOSiR-u i prezydentowi Zielonej Góry Januszowi Kubickiemu za pomoc w organizacji tego przedsięwzięcia. To drugi taki turniej, a ponowna obecność zespołów z takich firm jak Legia, Pogoń, Śląsk, Lech czy Zagłębie to dowód, że im się podobało. Dla najmłodszych to na razie zabawa, ale starsi już walczą w oficjalnych rozgrywkach.
[przycisk_galeria]
Staramy się wszystko odbudować
- To prawda, że dla niektórych chłopców taki turniej może być pierwszym tak mocno obsadzonym w życiu - powiedział Maciej Murawski, szef i twórca akademii, w przeszłości reprezentant Polski. - Kiedy tworzyliśmy akademię z Tomkiem Skrzypczakiem i Rafałem Zychem nie zakładaliśmy, że połączymy się z ówczesnym UKP Falubazem, mającym też swoje drużyny młodzieżowe i ekipę seniorską w trzeciej lidze. Poproszono nas jednak o pomoc i nie mogliśmy odmówić. Mieliśmy sporo problemów na początku, bo przecież trzeba było połączyć dwie akademie, które zupełnie inaczej działały i funkcjonowały. Musieliśmy sprawić, by trenerzy z UKP dostosowali się do naszych zasad. Miałem też wiele dodatkowych obowiązków, by pomóc drużynie seniorów, która była w bardzo trudnej sytuacji. Wiele rzeczy nam się udało, ale nie brakowało trudnych momentów, jak choćby spadek seniorów do czwartej ligi czy spadki z centralnych lig juniorów. Staramy się jednak to wszystko odbudować. Nie udało nam się awansować do CLJ w trampkarzach, przegraliśmy baraże z Piastem Gliwice, w juniorach młodszych daliśmy się wyprzedzić Warcie i Stilonowi, ale graliśmy zespołem młodszym od rywali. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby za pół roku spróbować, bo w obecnym systemie rozgrywek jest taka możliwość. Mamy silne zespoły z roczników 2003 i 2004, zrobimy wszystko, by wygrać ligę wojewódzką i powalczyć o awans do rozgrywek centralnych w barażach. 19 czerwca trampkarze grają pierwszy mecz z triumfatorem z opolszczyzny MKS-em Kluczbork i wierzę, że to nie jest tak trudny rywal, jakim jesienią był Piast Gliwice. Mamy szansę wygrać i awansować.
[przycisk_galeria]
OBEJRZYJ: Kostrzyn i piłka? To idzie w parze
[xlink]0820b1f1-ef12-4cb7-122d-006ba187c759,2c54c7d5-e75d-3a61-7e64-c242b705587d[/xlink]
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!