Będzie comeback Kukola do Sandecji?
W kuluarach mówi się o powrocie Vladimira Kukola do Sandecji Nowy Sącz. Czy zawodnik, który w kontrowersyjnych okolicznościach rozstał się z pierwszoligowcem ma realną szansę powrotu do zespołu?
fot. Jan Hubrich
Zagłosuj w plebiscycie na najlepszą jedenastkę rundy jesiennej w Ekstraklasie i 1. lidze!
Vladimir Kukol w barwach Sandecji grał przez jeden sezon. W tym czasie stał się filarem drużyny prowadzonej przez Dariusza Wójtowicza, a potem przez Mariusza Kurasa. Jednak sposób w jaki rozstał się z zespołem budzi wiele kontrowersji. Mimo zadeklarowania chęci przedłużenia kontraktu z biało-czarnymi, Słowak podpisał roczny kontrakt z Jagiellonią Białystok. Jakby tego było mało, Sandecja nie dostała za niego ani złotówki.
W kwestii powrotu Vlado do Sandecji należy zadać kilka pytań. Pierwsze z nich dotyczy formy pomocnika. Odkąd przeszedł do Jagiellonii, od pierwszej minuty zagrał niewiele spotkań, a jeśli już wchodził na boisko, to zazwyczaj na końcówki meczów. Czy taki zawodnik może ponownie stanowić o sile zespołu znad Dunajca?
Drugie z pytań dotyczy reakcji kibiców na prawdopodobny powrót Kukola. Gdy odchodził do Białegostoku kibice nie pozostawili na nim suchej nitki, a przecież był ich ulubieńcem. Czy gdy powróci do Sandecji, to znów będzie umiał zaskarbić sobie serca kibiców?
Kolejne pytanie dotyczy zarobków Słowaka. Odchodząc do Jagiellonii zarobki "Vlado" znacznie wzrosły. Czy po tym okresie jego żądania wobec Sandecji nie będą zbyt wygórowane jak na możliwości sądeckiego klubu?
Ostatnie dotyczy zaangażowania zawodnika. Z Jagiellonią Słowak miał okazję grać w Lidze Europejskiej. Czy teraz pierwszoligowe podwórko nie okaże się zbyt niskimi progami dla Vladmimira?
Kto najlepszym piłkarzem i trenerem Małopolski? Głosuj w plebiscycie Gazety Krakowskiej!