Zuzana z Brasilii: Kibice od meczu woleli jedzenie (5)
Czwarty mecz w był dniem wolnym dla większości ludzi. Tym razem atmosfera w mieście była zupełnie inna. Bardzo niewielu turystów zwracało uwagę na starcie Portugalii z Ghaną, wszyscy byli bardziej zajęci rozmowami i jedzeniem
BLOGEIROS - blogi prosto z Brazylii!
Czytaj blog Zuzany z Brasilii!
Czwarty mecz w Brasilii (Portugalia - Gana) był dniem wolnym dla większości ludzi. Postanowiliśmy więc wykorzystać wolny czas na szybkie zwiedzanie, by pokazać kilka atrakcji turystycznych Fabii, siostrze Carlosa, który dołączył do nas by spędzić kilka dni podczas mistrzostw świata.
Zaczęliśmy od zwiedzania buddyjskiej świątyni w Brasilii, ale niestety...była zamknięta. Trochę się rozczarowaliśmy, ale nie poddaliśmy się, a kolejnym punktem naszej wycieczki był kościół "Igreja Azul". Był piękny, ale my chcieliśmy wjechać windą na wieże, by zobaczyć stadion w całej okazałości.
Co się okazało na miejscu? Wieża też była zamknięta dla zwiedzających...Naprawdę nie rozumiem, jak atrakcje turystyczne mogą być zamknięte w czasie mistrzostw, szczególnie wtedy, gdy obcokrajowcy, a także Brazylijczycy tak tłumnie odwiedzają miasto.
Zirytowani, usiedliśmy w jakiejś knajpie na rynku, zjedliśmy szybki obiad i przy piwie oglądaliśmy mecz. Co nieco mnie zaskoczyło, tym razem atmosfera była zupełnie inna. Bardzo niewielu turystów zwracało uwagę na mecz Portugalii z Ghaną, wszyscy byli bardziej zajęci rozmowami i jedzeniem. Miasto wydawało się w połowie puste.