Zejdler: Strzeliliśmy dwa gole i powinniśmy iść za ciosem
- Strzeliliśmy dwa gole i powinniśmy iść za ciosem, strzelić kolejne - mówił po zremisowanym 2:2 spotkaniu z Kolejarzem Stróże, pomocnik Cracovii, Łukasz Zejdler.
fot. Ryszard Kotowski
Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Kolejarz wyrwał punkt Cracovii przy Kałuży
Pierwsze, co się nasuwa po takim meczu, to szkoda straconych punktów. Gra się mogła podobać, ale zdobyliście tylko jeden punkt.
Zgadza się. Graliśmy dobrze, walczyliśmy, ale zabrakło szczęścia. Zawodnik Kolejarza był sam i oddał strzał. Tak nie może być.
W pierwszej połowie piłkarze Kolejarza narzucili wam agresywny styl gry, wy tego nie podjęliście i do szatni schodziliście z jednobramkową stratą.
Myślę, że podjęliśmy. Walczyliśmy z nimi. Bramkę zdobyli po naszym błędzie. To my atakowaliśmy i my mieliśmy sytuacje.
W kolejnym meczu do przerwy przegrywacie 0:1, a po przerwie następuje wasze odrodzenie. Dlaczego tak się dzieje?
Sam nie wiem. Tak się mecz ułożył. Nie chcemy przegrywać do przerwy. Chcemy załatwiać sprawę w pierwsze połowię. Póki co to nie wychodzi i na drugą połowę musimy wychodzić z większą determinacją.
Trener Wojciech Stawowy mówił, że zabrakło konsekwencji w waszej grze.
Po prostu musimy grać swoje. Strzeliliśmy dwa gole i powinniśmy iść za ciosem, strzelić kolejne. Stało się jak się stało.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.