"Z piątki", czyli pięć pytań przed sobotnimi meczami Ekstraklasy
Pierwszy sobotni mecz Ekstraklasy coraz bliżej, więc czas najwyższy przedstawić nasze pięć pytań przed dzisiejszymi spotkaniami naszej ligi.
1. Pich najjaśniejszym punktem Śląska?
Po jego występach wiosną, zastanawialiśmy się, czy to nie kolejny gracz, którego wpiszemy na listę „zagranicznego szrotu”. Tymczasem Słowak odpowiedział na wszelką krytykę pod jego adresem wprost idealnie: przeciwko Ruchowi strzelił bramkę i zaliczył asystę. Skąd taki wzrost formy u Picha wraz z rozpoczęciem nowego sezonu? Wydaje się, że zawodnik w końcu się zaaklimatyzował i jest już w stanie dawać z siebie wszystko na boisku. Dziś wszyscy czekają na kolejny popis Słowaka i istnieje duża szansa, że się doczekają.
2. Zjawiński pierwszą bramkę w Ekstraklasie strzeli byłemu klubowi?
Dla „Zjawy” będzie to 24. występ w Ekstraklasie. Trzeba jednak pamiętać, że aż 22 mecze zaliczył lata temu i w sumie o graniu całych spotkań nie było wtedy mowy. W najwyższej klasie rozgrywkowej debiutował w barwach stołecznej Legii, z którą przecież dzisiaj przyjdzie się zmierzyć jego Cracovii. Sam zawodnik przyznał w rozmowie z nami, że dla niego jest to tylko kolejny ligowy mecz, ale jakby nie patrzeć, Zjawiński gola w Ekstraklasie jeszcze nie ma i może się zdarzyć tak, że po raz pierwszy trafi przeciwko byłemu klubowi. Gdyby tak się stało, to zapewne wielu ciekawi, czy dla piłkarze nie będzie stanowiło problemu okazanie radości po strzelonej bramce – nie, nie będzie – stwierdził sam zainteresowany w rozmowie z nami (do przeczytania tutaj)
3. Legia w pierwszym składzie?
Raczej wątpliwe. Henning Berg zapowiadał na konferencji, że jakieś zmiany będą i teraz pytanie brzmi tylko: na jaką skalę? W środę „Wojskowi” mierzą się z Celtikiem i pewnie kluczowi piłkarze będą oszczędzani właśnie na to starcie. Przy tym trzeba jednak pamiętać, że Legia musi też punktować w lidze, a zeszłotygodniowa porażka z Bełchatowem chyba nauczyła Norwega, że eksperymentalny skład może takiemu zadaniu nie podołać. Całkiem możliwe zatem, że Legia wyjdzie w ustawieniu, w którym będzie brakowało maksymalnie dwóch czy trzech graczy podstawowej jedenastki.
4. Defensywa Cracovii dostarczy dodatkowych emocji?
Po meczu z Górnikiem Zabrze Robert Podoliński nie mógł być zadowolony z postawy defensorów. I w sumie się nie dziwimy. Trójkę środkowych obrońców stworzyli Rymaniak (spadek z Zagłębiem), Żytko (warto przypomnieć sobie ostatni sezon w jego wykonaniu) i Mikulić, który wiosną grywał rzadko, a teraz ma być nagle liderem defensywy. Nie zdziwimy się, jeżeli trener Cracovii dokona pewnych korekt w tej formacji, choć i tak wydaje nam się, że obrona bez względu na zmiany w jakiś sposób „zabłyśnie”.
5. Frączczak kluczową postacią Pogoni?
Co do tego nie mamy raczej wątpliwości i to niezależnie od tego, na jakiej pozycji akurat zagra. Czy będzie to obrona, czy formacja ofensywna, Frączczak ma wystarczającą jakość piłkarską, aby w każdym ustawieniu dawać bardzo dużo „Portowców”. Ostatnio był zwycięski centrostrzał z Podbeskidziem, zatem można się zastanawiać, w jaki sposób zawodnik Pogoni zabłyśnie dzisiaj.