"Z piątki", czyli pięć pytań przed piątkowymi meczami Ekstraklasy
Przed nami 24. kolejka T-Mobile Ekstraklasy. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze mecze nie zapowiadają się na hitowe starcia, ale należy pamiętać o jednej rzeczy: istnieje możliwość, że dwóch szkoleniowców straci wkrótce pracę. To Robert Podoliński, którego Cracovia podejmuje Piasta, oraz Jan Kocian, który wraz ze swoją Pogonią zmierzą się z Lechią. Czy dojdzie do zwolnień? Odpowiedzi na te i inne pytania poznamy już wkrótce.
fot. Andrzej Szkocki/Polskapresse
1. Czy posada Podolińskiego wisi na włosku?
Sam Podoliński nie ukrywa, że zwalniani byli już trenerzy o mocniejszym nazwisku niż jego. Były trener Dolcanu miał zmienić oblicze zespołu, włączyć się do walki o grupę mistrzowską, a tymczasem „Pasy” pod jego wodzą są o krok od strefy spadkowej. Atmosfera przy Kałuży staje się coraz gęstsza i w ogóle by nas nie zdziwiło, gdyby podziękowano Podolińskiemu za dalszą współpracę, jeżeli przegrałby dzisiejszy mecz.
2. To będzie pechowy piątek trzynastego?
Piątek trzynastego to, od kiedy sięgamy pamięcią, data niemal legendarna. Dzień pełen przesądów. 24 godziny nasączone pechem oraz nieprzyjemnymi wydarzeniami. Nie można robić tego, nie można tamtego, generalnie najlepiej nie wychodzić z domu. A co do piłkarzy, to lepiej, żeby nie opuszczali szatni. Szczęśliwe, to dzień przesądów i na nich się skończy. Nikt nie powinien zostać nadmiernie skrzywdzony, a szczęście to już pojęcie względne.
3. Brożek powędruje na ławkę?
Kilka lat temu mówiono o nim w kontekście reprezentacji. Teraz widać natomiast, że czas płynie nieubłaganie szybko. Piotr Brożek popełnia coraz więcej prostych błędów, gubi się w kryciu, ma problemy z zatrzymaniem rywali, a żeby tego było mało, to w ostatnim meczu dołożył jeszcze samobója. Nie zdziwimy się więc, jeżeli tym razem lewy obrońca rozpocznie mecz na ławce rezerwowych.
4. Lechiści dodatkowo zmotywowani powołaniami?
Nawet nie przypuszczaliśmy, że do Gdańska mogą zostać wysłane aż cztery powołania do reprezentacji Polski. Obrona Lechii radzi sobie naprawdę dobrze – stąd powołania dla Wojtkowiaka, Janickiego oraz Wawrzyniaka. Mili nie idzie na razie za dobrze, ale wiadomo, ile potrafi dać kadrze. Zaproszenia od Adama Nawałki mogą być dodatkowym impulsem, który pomoże lechistom dzisiejszego wieczora.
5. Niepewna posada Kociana?
W poprzednim sezonie Słowak z rozbitego Ruchu złożył drużynę, która zakwalifikowała się do europejskich pucharów. „Niebiescy” zagrali jednak kilka słabszych spotkań i Kocianowi pozostało spakowanie walizek. A później to już wiadomo: robota w Pogoni, gdzie nie robi takich wyników. Rezultaty „Portowców” są dalekie od oczekiwanych, więc i trenerski stołek zajmowany przez Słowaka robi się gorący. Wydaje się, że niezależnie od wyniku meczu z Lechią w Szczecinie nie pożegnają jeszcze Kociana. Ale co będzie za tydzień, tego nie wie nikt.
WIDEO:AIP/x-link