menu

Wilman, trener Korony: - Mamy kilka wariantów na zastąpienie Diawa

29 września 2016, 15:23 | (SAW)

To już pewne, że w niedzielnym meczu z Cracovią w Krakowie, nie zagra Djibril Diaw, który wciąż przebywa w szpitalu z podejrzeniem zapalenia wyrostka robaczkowego. Kto go zastąpi na środku defensywy?

Trener Tomasz Wilman.
Trener Tomasz Wilman.
fot.


[podobne]
- Mamy kilka wariantów. Na środku obrony może zagrać Dmitrij Wierchowcow, ale może też Rafał Grzelak przesunięty ze środka pola, czy Bartek Rymaniak przesunięty z prawej obrony. Mamy jeszcze trochę czasu, więc zastanowimy się jaki wariant wybrać. Diaw na razie przebywa w szpitalu i może dziś wyjaśni się, czy konieczna będzie operacja – mówi Tomasz Wilman, trener Korony.

Pod znakiem zapytania stoi też gra w niedzielę Nabila Aankoura. Kluczowy pomocnik Korony ma mocno zbity mięsień czworogłowy uda.
[zaj_kat]
- Jeśli Nabil nie będzie mógł zagrać, to gotowy jest Vanja Marković, który dobrze prezentuje się na treningach. Wybierzemy najbardziej optymalny wariant na spotkanie w Krakowie i mam nadzieję, że rozegramy dobry mecz – dodaje Wilman.

Szkoleniowiec Korony spodziewa się pod Wawelem trudnej przeprawy, ale wierzy, że jego drużyna zagra na dobrym poziomie przez całe spotkanie, bo w przegranym 1:2 pojedynku z Jagiellonią Białystok tylko przed przerwą prezentowała się dobrze i zdobyła bramkę. W drugiej połowie było już znacznie gorzej i straciła dwa gole.

- Pracujemy na treningach, by wyeliminować wszystkie błędy. Nie mam wątpliwości, że w Krakowie czeka nas trudne spotkanie. Ostatnio nie strzelamy bramek, ale Cracovia też ich nie strzela za dużo w tym sezonie. Taka jest piłka. Górnik Łęczna też wcześniej nie strzelał, a w ostatnich meczach jest skuteczny. Mentalność ma ogromne znaczenie i staramy się odpowiednio przygotować drużynę do każdego meczu, ale nie zawsze to wychodzi tak jak chcemy. Mam nadzieję, że w niedzielę poradzimy sobie pod tym względem– przyznał Wilman.

Do Krakowa wybiera się w niedzielę liczna grupa kibiców Korony, którzy dobrze się zorganizowali i wynajęli specjalny pociąg. Na meczach na Kolporter Arenie nie ma zorganizowanego dopingu dla Korony w związku z konfliktem stowarzyszania kibiców Korony z zarządem klubu, ale w Krakowie żółto-czerwoni będą mieli od swoich kilkuset fanów potężne wsparcie.

- Bardzo się z tego powodu cieszymy. Brakuje nam dopingu, to przecież dwunasty zawodnik drużyny. Fajne, że do Krakowa wybiera się tak liczna grupa kibiców – dodaje Wilman.


Polecamy