menu

Benefis Piotra Reissa: Lech 2004 nie dał się ograć obecnej drużynie

28 czerwca 2014, 17:12 | Wojciech Maćczak

W drugim meczu rozgrywanym w ramach Benefisu Piotra Reissa zmierzyły się ze sobą dwa zespoły Lecha Poznań: obecny, prowadzony przez Mariusza Rumaka oraz ten, który w 2004 roku zdobył Puchar Polski pod wodzą Czesława Michniewicza. Pojedynek dekady zakończył się bezbramkowym remisem.

Benefis Piotra Reissa
fot. Roger Gorączniak
Benefis Piotra Reissa
fot. Roger Gorączniak
Benefis Piotra Reissa
fot. Roger Gorączniak
Benefis Piotra Reissa
fot. Roger Gorączniak
1 / 4

Do gry od pierwszej minuty Mariusz Rumak desygnował podobną jedenastkę, którą wystawił w drugiej pierwszego letniego sparingu, rozegranego w ubiegłą środę w Opalenicy. Wicemistrz Polski przegrał wtedy z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:2. Kibice na Bułgarskiej mogli obserwować w barwach Lecha m. in. dwójkę nowych zawodników: Darko Jevticia oraz Macieja Wilusza a także wracającego po długotrwałej kontuzji Vojo Ubiparipa.

Z kolei zespół Czesława Michniewicza to niemal ta sama jedenastka, która grała w finałowym dwumeczu PP z Legią Warszawa dziesięć lat temu. Zabrakło jedynie Zbigniewa Wójcika i Pawła Kaczorowskiego, których zastąpili Waldemar Kryger oraz Błażej Telichowski (pierwszy w obu meczach wchodził z ławki, drugi nie grał w spotkaniach finałowych). W bramce, podobnie jak w tamtych pojedynkach wystąpił Waldemar Piątek. Zmagający się z poważną chorobą były golkiper Lecha dostał zgodę od lekarzy, by wystąpić w dzisiejszym meczu w ograniczonym wymiarze czasowym. Później zastąpił go Krzysztof Kotorowski, jedyny łącznik pomiędzy tamtą i obecną drużyną poznańskiego klubu.

Spotkanie rozpoczęło się przewagą drużyny z 2004 roku. Zaskoczyć broniącego bramki obecnej drużyny Lecha Macieja Gostomskiego dwukrotnie próbował Zbigniew Zakrzewski, ale żadna próba nie zakończyła się powodzeniem. Poza tym swoje okazje mieli Piotr Świerczewski i Michał Goliński, uderzający z rzutów wolnych. W międzyczasie wyśmienitą okazję miał zespół Rumaka, ale w słupek trafił Gergo Lovrencsics.

Od początku drugiej połowy Mariusz Rumak desygnował do gry wszystkich rezerwowych, w trakcie gry zmiany wykonywał Czesław Michniewicz, prowadzący zespół z 2004 roku. Pierwszą dobrą okazję stworzył sobie zespół Lecha 2014 dopiero po kilkunastu minutach gry – po dośrodkowaniu Jana Bednarka zakotłowało się w polu karnym, ale ostatecznie nikt nie zdołał skierować piłki do bramki Kotorowskiego. Chwilę później doświadczony bramkarz świetnie obronił strzał Ubiparipa sprzed linii pola karnego.

Kilka minut przed zakończeniem spotkania wyśmienitą sytuację miał Piotr Reiss, ale z rzutu wolnego posłał piłkę minimalnie nad poprzeczką. Chwilę później nastąpiła symboliczna zmiana: Piotra Reissa na boisku zastąpił jego syn Adrian. W ten sposób legendarny zawodnik Lecha zakończył swój ostatni występ w niebiesko-białych barwach. W Lechu rozegrał 327 meczów w Ekstraklasie, w których strzelił 109 goli.

Lech 2014 – Lech 2004 0:0

Lech 2004: Waldemar Piątek (35’ Krzysztof Kotorowski) – Waldemar Kryger (35’ David Topolski), Bartosz Bosacki, Błażej Telichowski (37’ Mariusz Mowlik), Rafał Lasocki – Łukasz Madej, Maciej Scherfchen, Piotr Świerczewski, Zbigniew Zakrzewski (38’ Damian Nawrocik), Michał Goliński (38’ Krzysztof Piskuła) – Piotr Reiss (38' Adrian Reiss).

Lech 2014: Maciej Gostomski (30’ Jasmin Burić) – Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Maciej Wilusz (30’ Hubert Wołąkiewicz), Luis Henriquez (30’ Marcin Kamiński) – Karol Linetty (30’ Łukasz Trałka), Szymon Zgarda – Dariusz Formella, Darko Jevtić (30’ Szymon Pawłowski), Gergo Lovrencsics (30’ Tomasz Kędziora) – Vojo Ubiparip.

Grano 2x30 minut.

W pierwszym meczu, rozegranym w ramach Benefisu Piotra Reissa zespół przyjaciół byłego kapitana Lecha wygrał z Reprezentacją Artystów Polskich 5:1. Więcej o tym pojedynku TUTAJ.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy