Warta Poznań oddala się od strefy spadkowej. Niezawodny Piotr Reiss...
Piłkarze Warty Poznań mogą odetchnąć. Wysokie zwycięstwo z Dolcanem (3:0) znacznie oddala ich od strefy spadkowej. Zupełnie inne nastroje w drużynie z Ząbek, która po tej kolejce może znaleźć się na zagrożonym miejscu. Wygraną zapewnił Warcie Piotr Reiss, który strzelił bramkę i wypracował drugą.
fot. Roger Gorączniak
Obie drużyny wyszły na mecz zmotywowane świadomością, że jest to spotkanie z gatunku tych o sześć punktów. W 9. minucie spotkania po raz pierwszy zaatakowali warciarze, jednak uderzenie "Fosy" głową z siódmego metra było zbyt słabe, aby zaskoczyć Leszczyńskiego. Chwilę później prawą stroną świetnie przedarł się Bereszyński, dokładnie dograł do dobrze ustawionego Reissa, jednak strzał napastnika w ostatnim momencie został zablokowany.
Ataki Warty wydawały się nie mieć końca. W 15. minucie meczu Piotr Reiss dośrodkował wprost na głowę Tomka Foszmańczyka - ten jednak nie zdołał oddać silnego, mierzonego strzału. Kilka sekund po tym zdarzeniu uderzenia zza pola karnego spróbował Marciniak, ale futbolówka poszybowała kilka metrów nad bramką Leszczyńskiego.
Kolejne minuty meczu coraz bardziej pokazywały dominację Warty. Bardzo ładną, kombinacyjną akcję zespół przeprowadził w 23. minucie meczu - odpowiednio Piceluk, Reiss i aktywny Foszmańczyk podawali sobie piłkę w szesnastce rywali, jednak zabrakło celnego uderzenia.
Dolcan ograniczał się do chaotycznych wybić piłki. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy, goście stworzyli sobie jedyną, ale za to stuprocentową sytuację do zdobycia gola. Fantastyczną paradą popisał się jednak Jakub Słowik i uchronił "Zielonych" przed stratą bramki.
Warciarze na krótko po rozpoczęciu drugiej połowy popełnili prosty błąd, który mógł zaowocować golem dla przyjezdnych. Na posterunku czuwał jednak po raz kolejny niezawodny dzisiaj Jakub Słowik.
Tempo gry z czasem nieco "siadło", choć warciarze tylko sporadycznie opuszczali połowę Dolcanu. Po raz kolejny goście zapuścili się pod poznańską bramkę dopiero w 60. minucie, jednak po raz kolejny dobrą interwencją popisał się bramkarz.
W 72. minucie na boisku w barwach Warty grało już trzech młodzieżowców - do Kuby Słowika i Bartosza Bereszyńskiego dołączył Michał Jakóbowski, który zmienił Tomka Foszmańczyka. Chwilę później swój kunszt zaprezentował Reiss i otworzył wynik, pewnym uderzeniem pokonując Leszczyńskiego.
Warta po zdobyciu gola starała się kontrolować przebieg gry. Przyjezdni nie sprawiali wrażenie drużyny zdeterminowanej do odwrócenia losów spotkania. Bliscy podwyższenia rezultatu spotkania podopieczni Czesława Owczarka byli w 86. minucie, kiedy po podaniu Ngamayamy Jakóbowski piętą usiłował pokonać bramkarza gości, jednak ten nie dał się przechytrzyć.
W 88. minucie spotkania Grzeszczyk został obsłużony dokładnym podaniem przez Piceluka i podwyższył na 2:0. Wynik spotkania na 3:0 ustalił chwilę później Michał Jakóbowski, pieczętując zwycięstwo Warty, dzięki któremu zespół uciekł Dolcanowi na sześć punktów i może złapać głęboki oddech, ponieważ widmo spadku, przynajmniej na jakiś czas bardzo się oddaliło.
Warta Poznań - Dolcan Ząbki 3:0 (0:0) - zobacz zapis naszej relacji live
Bramki: Piotr Reiss 75, Łukasz Grzeszczyk 90, Michał Jakóbowski 90
Żółte kartki: Piotr Bazler 57
Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Szczecin). Widzów: ~1500
Warta: Jakub Słowik, Grzegorz Bartczak, Maciej Mysiak (77 Adrian Bartkowiak), Krzysztof Sobieraj, Adam Mójta, Artur Marciniak (64 Łukasz Grzeszczyk), Alain Ngamayama, Tomasz Foszmańczyk (75 Michał Jakóbowski), Bartosz Bereszyński, Piotr Reiss, Paweł Piceluk
Dolcan: Rafał Leszczyński, Piotr Bazler (63 Patryk Koziara), Marcin Hirsz, Tomasz Ciesielski, Robert Chwastek, Maciej Tataj, Grzegorz Piesio, Rafał Grzelak, Bartosz Osoliński (46 Daniel Chylaszek), Damian Jakubik (83 Michał Zapaśnik), Damian Świerblewski
Wkrótce obszerna rozmowa z Piotrem Reissem!