Trener Widzewa Franciszek Smuda już teraz ma w kim wybierać
Trzecioligowi piłkarze Widzewa wznowią treningi 15 stycznia. Prowadzący zespół trener Franciszek Smuda powinien dokonać swoistego „przeglądu swojego wojska”.
fot. paweł łacheta
Jesteśmy bowiem przekonani, że były selekcjoner reprezentacji Polski naprawdę już teraz ma w kim wybierać. Warto jednak, żeby rzeczywiście przyjrzał się wszystkim dostępnym zawodnikom i trafnie ocenił ich potencjał.
Po zakończeniu rundy jesiennej Widzew pozyskał jak dotąd jedynie napastnika Roberta Demjana, a nie jest tajemnicą, że wśród najpoważniejszych kandydatów do gry w klubie jest pomocnik Wojciech Łuczak (ostatnio Zagłębie Sosnowiec, ale wcześniej m.in. Willem II Tilburg, Cracovia Kraków, Górnik Zabrze, Wisła Płock). Ciekawe, że obu tych piłkarzy łączy fakt, iż w ekstraklasie strzelali już bramki widzewiakom. Słowak uczynił to w ostatniej kolejce sezonu 2012/2013, kiedy to w Łodzi pokonał Macieja Mielcarza z karnego w 58 minucie i Podbeskidzie wygrało 2:1, a Demjan został królem strzelców. Z kolei 3 grudnia 2013 roku w Zabrzu Widzew remisował 2:2, kiedy w 81 minucie na murawie pojawił się Łuczak. Pięć minut później trafił do siatki i Górnik zwyciężył 3:2.
Nie wiadomo, jak będzie wyglądała kwestia wynajmu ośrodka na Łodziance (przekazanego ostatnio w użytkowanie Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji). Ostatnio kolejnym problemem były dodatkowe opłaty za oświetlenie, o których wcześniej nie było ponoć mowy. Portal widzewtomy.net poinformował, że z narzuconej stawki finansowej nie są zadowoleni nie tylko w Widzewie, ale także w zespołach rugby (Master Pharm Budowlanych oraz BBRC) i w Łodziance. Nie tracimy nadziei, że strony dojdą do porozumienia.