W Widzewie nie powinni zapominać o tabeli trzeciej ligi
Do 15 stycznia, czyli pierwszego treningu piłkarzy Widzewa pozostało jeszcze trochę czasu. Mamy nadzieję, że wszyscy w klubie są świadomi wagi najbliższych miesięcy.
fot. grzegorz gałasiński
Dotyczy to zarówno zimowego okresu przygotowawczego do rundy wiosennej, jak i samych meczów o stawkę.
Słuchają, czytając i oglądając wypowiedzi najważniejszych obecnie działaczy Widzewa, jak i sztabu szkoleniowego z Franciszkiem Smudą na czele, można przecież odnieść wrażenie, że łodzianie są już dosłownie o krok od powrotu do elity polskiej piłki.
Doceniamy słowa o długofalowej strategii, powrocie do ekstraklasy, myśleniu strategicznym itp. Na razie jednak ten zespół musi gonić lidera, Sokół Konsport Aleksandrów, w tabeli III ligi (czyli czwartego poziomu rozgrywkowego w naszym kraju). Takie są fakty.
W piątek w hali w Łowiczu odbędzie się czternasta edycja charytatywnego turnieju „Gwiazdy na Gwiazdkę” pod patronatem pochodzącego z tego miasta aktualnego reprezentanta Polski Macieja Rybusa. W zespole Młodych Wilków wystąpią tam aktualni i byli widzewiacy. Do Macieja Humerskiego, Marcina Kozłowskiego, Sebastiana Zielenieckiego oraz Damiana Kostkowskiego dołączą więc: Sławomir Chałaśkiewicz, Piotr Szarpak i Rafał Pawlak, a trenerem zespołu będzie Robert Wilk.
Tymczasem prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek docenił fanów drużyny z al. Piłsudskiego. Wziął udział w podsumowaniu mionionych dwunastu miesięcy w futbolu na Twitterze. I właśnie sympatyków łodzian uznał za kibiców roku. Wiadomo, że będą oni wielkim atutem. Ale oni nie wywalczą awansu. Niech zawodnicy naprawdę o tym pamiętają.