Trener Dundalk: Gra w fazie play-off Ligi Mistrzów to ogromne wyróżnienie
- Dla nas już sama gra w fazie play-off Ligi Mistrzów to ogromne wyróżnienie. Jeszcze jakiś czas temu nie przypuszczaliśmy nawet, że tutaj dojdziemy. To dla nas przede wszystkim fajna przygoda. - powiedział po meczu z Legią, Dane Massey.
Przegrana w pierwszym spotkaniu z Legią oraz wtorkowy remis wyeliminowały Dundalk FC z tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Swoimi wrażeniami podzielił się jeden z Irlandczyków, Dane Massey. - Myślę, że możemy być z siebie dumni po tym dwumeczu. Niestety nie udało nam się awansować, na co w dużej mierze wpłynęło pierwsze spotkanie i porażka u siebie, jednak nie uważam, żebyśmy zagrali słabo. Szczególnie tutaj w Warszawie walczyliśmy z wyżej notowanym od siebie rywalem jak równy z równym. Nie wystraszyliśmy się ich, a wręcz przeciwnie - zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie i stworzyliśmy sporo bramkowych sytuacji. Dlatego muszę powiedzieć, że jestem dumny ze swojego zespołu.
- Dla nas już sama gra w fazie play-off Ligi Mistrzów to ogromne wyróżnienie. Jeszcze jakiś czas temu nie przypuszczaliśmy nawet, że tutaj dojdziemy. To dla nas przede wszystkim fajna przygoda. Żałuję, że już się skończyła, jednak nie wyjeżdżamy z Warszawy z opuszczonymi głowami. Pokazaliśmy bowiem, iż na tle drużyny, która bądź co bądź awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów, nie wyglądamy źle. Udowodniliśmy to nie tylko kolejnymi wykreowanymi strzeleckimi szansami, ale i golem Roberta Bensona. - chwalił swoich kolegów obrońca.
Po przegranym spotkaniu u siebie, to Wojskowi byli murowanym kandydatem do awansu. - Jadąc do Warszawy, wiedzieliśmy że nasze szanse na zwyciężenie w dwumeczu nie są największe. Słabszą grą u siebie, w Polsce postawiliśmy przed sobą naprawdę ciężkie zadanie. W miarę upływu spotkania, zyskałem jednak wiarę, że to może się udać. Prowadziliśmy, mieliśmy boiskową przewagę i czasem brakło naprawdę niewiele, żeby zdobyć tą upragnioną drugą bramkę. Nasze nadzieje zwiększyły się dodatkowo po czerwonej kartce obejrzanej przez Adama Hlouska. Trzeba jednak przyznać, że w końcówce to legioniści byli lepsi i zasłużenie zdobyli gola. Tym samym zakończyli nasze występy w Lidze Mistrzów.
Teraz wracamy do domów, bogatsi o doświadczenia. Myślę, że te mecze dały nam również sporo w kontekście pewności siebie. Widząc, jak daleko zaszliśmy, teraz do kolejnych spotkań możemy podchodzić bez strachu. - zakończył zawodnik Dundalk FC.
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
<iframe src="https://www.facebook.com/plugins/page.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2FGOL24pl%2F&tabs&width=500&height=154&small_header=true&adapt_container_width=true&hide_cover=false&show_facepile=true&appId=351934488211361" width="500" height="154" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true"></iframe>