menu

Pogoń - Legia LIVE!

22 października 2012, 09:48 | Sebastian Kuśpik

W spotkaniu kończącym zmagania 8. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Pogoń Szczecin podejmie warszawską Legię. „Mecz przyjaźni” ma zgromadzić na trybunach Stadionu im. Floriana Krygiera rekordową w tym sezonie liczbę kibiców!

Pogoń zmierzy się z Legią po raz 90.
Pogoń zmierzy się z Legią po raz 90.
fot. Bartosz Syta/Polska The Times

DOBRA SERIA POGONI

Po znakomitej inauguracji sezonu i okazałym zwycięstwie nad Zagłębiem Lubin (4:0) podopieczni Artura Skowronka w dwóch kolejnych meczach zanotowali porażki. Najpierw nie sprostali na swoim obiekcie gdańskiej Lechii (0:2), a cztery dni później nie wywieźli punktów z Gliwic (0:1). Od 4. kolejki, gdy dość niespodziewanie ograli na stadionie im. Floriana Krygiera Wisłę Kraków (2:0), nie przegrali jednak żadnego spotkania. Na swoim koncie mają jeszcze dwa remisy z Lechem i Jagiellonią (po 1:1), a także zakończenie w ostatniej serii spotkań sensacyjnej passy 6. meczów bez porażki Widzewa (3:1). Przed tą kolejką Pogoń zajmowała 8. lokatę w ligowej tabeli.

LIDER Z WARSZAWY

Przed przerwą na mecze reprezentacyjne warszawska Legia zakończyła serię trzech meczów bez zwycięstwa i pokonując przy Łazienkowskiej krakowską Wisłę (2:1) zasiadła na fotelu lidera T-mobile Ekstraklasy. Po trzech pewnych zwycięstwach z Koroną (4:0), GKS-em Bełchatów (2:0) i Podbeskidziem (3:1) Wojskowi złapali małą zadyszkę, która zaowocowała trzema kolejnymi remisami z Górnikiem (2:2), Polonią (1:1) i Zagłębiem (2:2).

- Powinniśmy byli wygrać przede wszystkim mecz w Zabrzu, gdzie straciliśmy bramkę w doliczonym czasie, a wydaje mi się, że z przebiegu gry zasłużyliśmy na zwycięstwo. Pozostałe dwa remisy trzeba uznać za sprawiedliwe – powiedział w obszernym wywiadzie z naszym serwisem trener Urban.

KOMFORT SKOWRONKA

Szkoleniowiec szczecińskiej Pogoni nie będzie miał zbyt wielu problemów z ustaleniem wyjściowej „11” na dzisiejsze spotkanie. Do zdrowia wrócił już odbudowujący się w meczu rezerw Grzegorz Bonin, a także Donald Djousse, któremu przerwa na reprezentację pomogła w wyleczeniu skręconego w meczu z Jagiellonią stawu skokowego. Obu piłkarzy najprawdopodobniej zobaczymy przynajmniej na ławce rezerwowych Portowców.

Do pełni formy wraca pomału leczący się od początku sezonu Bartosz Ława, ale na kapitana drużyny fani ze Szczecina będą musieli jeszcze kilka tygodni poczekać.

- Na razie biorę udział w rozgrzewkach i prostych ćwiczeniach. Takich, które nie wymagają jeszcze dużego zaangażowania. Jest to pierwszy okres po powrocie i myślę, że za tydzień albo dwa będę mógł już zacząć trenować na pełnych obrotach – stwierdził optymistycznie Ława w rozmowie z portalem pogoszczecin.pl.

KADROWE PROBLEMY LEGII
Głównym zmartwieniem trenera Urbana będzie brak Artura Jędrzejczyka, który w meczu z Wisłą obejrzał czwartą w tym sezonie żółtą kartkę.

- Artur lubi grać wślizgami i nie zawsze trafia w piłkę. Jego wejścia przerywają jednak kontrataki rywali, a takie interwencje karane są żółtymi kartkami. Kary nie są efektem jego brutalnej gry, ale czasami kartki dostaje zbyt łatwo. Rozmawialiśmy o tym kilkukrotnie i musi nad tym popracować - ocenił trener stołecznej drużyny - powiedział na przedmeczowym spotkaniu z dziennikarzami trener Urban.

Do Szczecina nie polecieli z zespołem kontuzjowani od dłuższego czasu Rafał Wolski i Michał Efir oraz Marek Saganowski, któremu lekarze zalecili miesięczną przerwę w grze po wykryciu problemów natury kardiologicznej.

- Czekamy na decyzję lekarzy. Na pewno nie skazujemy go na to, że nigdy już nie będzie mógł grać w piłkę. Wyniki badań są niepokojące, ale trzeba je jeszcze potwierdzić. Jestem optymistą i wierzę, że Marek wkrótce wróci do gry - powiedział Urban.

Po stronie plusów opiekun Wojskowych może zapisać powrót do pełni sił Kuby Koseckiego, który z powodu problemów z dyskiem opuści zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczem z Anglią, a także obecność Dicksona Choto, który w końcu uporał się z urazem mięśnia czworogłowego i jest już do dyspozycji trenera.

EDI vs LJUBOJA

Nikomu nie trzeba udowadniać, że najgroźniejszymi zawodnikami w obu zespołach są właśnie weterani – Edi i Ljuboja. Brazylijczyk od początku sezonu stanowi o sile szczecińskiej Pogoni, a na swoim koncie ma dwie strzelone bramki (z wolnego przeciwko Zagłębiu i z karnego z Wisłą). Z kolei Ljuboja znakomicie czuł się od początku sezonu grając za plecami Saganowskiego, co zaowocowało m.in. czterema trafieniami Serba (hat-trick z Koroną i gol w derbach z Polonią). Jeśli trener Urban zdecyduje się postawić na Kucharczyka w ataku, to będziemy dziś wieczorem świadkami pojedynku dwóch znakomitych reżyserów gry.

- W Pogoni czołową postacią jest Edi Andradina, który ma świetny przegląd sytuacji i jest dobrze wyszkolony technicznie. Groźny w ofensywie może być również Akahoshi - powiedział przed meczem Urban.

PO RAZ 90.

Miażdżącą przewagę w spotkaniach obu zespołów mają piłkarze Warszawskiej Legii. Z 89. dotychczas rozegranych meczów Pogoń wygrała zaledwie 13 i w 21. przypadkach zremisowała. Zawodnicy spod znaku „L-ki” mają na swoim koncie aż 55 triumfów!

Na boiskach ligowych zaprzyjaźnione ekipy mierzyły się ze sobą 80 razy. 11-krotnie wygrywali Portowcy, a 49. meczów kończyło się wygranymi Legionistów. W pozostałych 20. przypadkach drużyny dzieliły się punktami.

Ostatni raz Pogoń mierzyła się z Legią 21. września 2010 roku w 1/16 finału Pucharu Polski. Lepsi okazali się goście, którzy wygrali 1:0 po trafieniu w 88. minucie Michała Kucharczyka.

REKORD FREKWENCJI

Już ponad 11. tys. biletów zostało sprzedanych na dzisiejsze spotkanie. W kasach pozostało nieco ponad 4400 wejściówek, które będzie można nabyć w dniu meczu. Zaprzyjaźnieni fani obu zespołów przygotowali m.in. okolicznościowe koszulki dla gości z Warszawy oraz meczowe oprawy. W Szczecinie zapowiada się więc wielkie piłkarskie święto - nie tylko na boisku, ale przede wszystkim na trybunach.

Legia Warszawa

LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net


PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Polecamy