Transfery. Dariusz Formella ponownie w Arce. Sytuacja win-win-win?

Wydaje się być to ruchem, na którym wygrywają wszystkie trzy strony - zarówno zawodnik jak i oba kluby. Wypożyczenie pomocnika do Gdyni może przynieść wszystkim korzyści praktycznie bez większego ryzyka.

Kolejorz w tej chwili może pochwalić się bardzo szeroką oraz wyrównaną kadrą. Nie wszyscy więc mogą w miarę często pojawiać się na murawie. Każdy jednak tego potrzebuje. Szczególnie młodzi zawodnicy, którzy dopiero budują swoje doświadczenie. Oddając Formellę do Arki, Lech ma szansę otrzymać na wiosnę dużo dojrzalszego i bardziej ogranego zawodnika. Gdynianie z kolei ponownie dostaną piłkarza, którzy ubiegłą wiosną stanowił o sile ich zespołu/

Przede wszystkim korzyści płyną jednak dla samego zawodnika, który po przyjściu Nenada Bjelicy z rzadka otrzymuje swoją szansę. Pod wodzą nowego trenera kilka spotkań oglądał nawet z trybun, w innych łapiąc się jedynie do meczowych osiemnastek. Młodemu piłkarzowi brak regularnej gry nie pozwala na odpowiedni rozwój. Od połowy września na murawach LOTTO Ekstraklasy wystąpił zaledwie dwukrotnie. To bardzo mało biorąc pod uwagę jego potencjał oraz ambicje.

Rzadsza gra to również mniej zdobytych bramek. W tym sezonie pomocnik zdołał pokonać golkipera rywala zaledwie raz - w zwyciężonym przez Kolejorza 2-0 spotkaniu z gliwickim Piastem. Na boisku pojawił się w drugiej połowie by wykorzystać podanie błyszczącego w ostatnich miesiącach Darko Jevticia i wpakować futbolówkę do siatki. Statystyki to jednak nie wszystko, bo Formella wchodząc na murawę zawsze wnosił ożywienie do postawy swego zespołu. Jego gra to zawsze sporo walki i fajna współpraca z partnerami w konstruowaniu kolejnych ataków. Teraz korzystać będzie już z tego Arka Gdynia.

Dla 21-latka to już trzeci raz w gdyńskim zespole. Ostatnio grał tutaj zaledwie pół roku temu. Również w ramach wypożyczenia z Kolejorza bardzo wspomógł zespół w wywalczeniu awansu do Ekstraklasy. W gruncie rzeczy był jednym z kluczowych zawodników drużyny Grzegorza Nicińskiego. I nie chodzi tutaj tylko o sześć goli oraz cztery asysty. Formella wystąpił w praktycznie każdym kolejnym meczu, stanowiąc filar Arki. Szybko ponownie stał się ulubieńcem kibiców. Gdyby nie on oraz Mateusz Szwoch cel wprowadzenia zespołu do najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej mógłby nie zostać spełniony.

Teraz jego zadaniem będzie wspomóc gdynian w uniknięciu awansu. Aktualnie plasują się całkiem wysoko, bo na ósmym miejscu w tabeli. Różnice punktowe między kolejnymi zespołami są na tyle małe, że niczego nie można być pewnym. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego będą chcieli jak najszybciej zapewnić sobie bezpieczną pozycję, a może nawet znaleźć się w grupie mistrzowskiej. Mając Formellę w swoich szeregach, wydaje się to znacznie bardziej prawdopodobne.

Gdzie jak gdzie, ale w Gdyni 21-latek czuje się najlepiej. Tutaj się urodził, stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki, szlifował umiejętności oraz stąd jeździł na zgrupowania juniorskich reprezentacji. I tak do sezonu 2013/2014 przed którym przeszedł właśnie do poznańskiego Lecha. Trójmiasto nadal przynosi mu szczęście - to tutaj podczas towarzyskiego meczu z reprezentacją Czarnogóry zdobył dwa gole, dopisując sobie także asystę.

To było jedno z lepszych spotkań reprezentanta Polski w tym sezonie. Dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, po raz pierwszy trafiając w ramach starcia kadry U-21. Tym samym tylko potwierdził swoją bardzo mocną pozycję w zespole Marcina Dorny. Formella to jedna z gwiazd tej drużyny. Od pierwszego spotkania (w Kielcach, ze Szwecją), praktycznie nie opuszczał kolejnych zgrupowań, dzięki czemu zdaje się być murowanym kandydatem do występu w Euro U-21, które odbędzie się w 2017 roku w Polsce.

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

10 piłkarzy, których trzeba wyciągnąć z 1. ligi [GALERIA]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!