To Kolejarz jest faworytem meczu z ŁKS
Gdyby jeszcze kilka lat temu ŁKS miał zagrać mecz z Kolejarzem Stróże, to nikt by się tego w Łodzi nie obawiałby się. Dziś jednak realia się zmieniły i właśnie Kolejarz jest faworytem środowego meczu.
fot. Maciej Mrówka
Drużyna ze Stróży, wsi z powiatu nowosądeckiego, zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem dziesięciu punktów. W ostatniej kolejce piłkarze urodzonego w Łodzi trenera Przemysława Cecherza rozbili Dolcana w Ząbkach 4:1. Kilka kolejek temu ŁKS szczęśliwie w Ząbkach zremisował...
Niemal po każdym meczu trener łódzkiej drużyny Marek Chojnacki może narzekać na to samo, czyli indywidualne błędy swoich piłkarzy. Najbardziej widoczne jest to w grze defensywnej, gdzie w każdym meczu ktoś zgubi krycie, źle poda, czy spóźni się z interwencją. Tak też było w sobotnim meczu z Bogdanką Łęczna, w którym łódzki zespół zanotował bardzo szczęśliwy remis, choć w ostatnich minutach zespół z Łęcznej miał rzut karny, zmarnowany przez Sebastiana Szałachowskiego.
Chojnacki właściwie jest bez możliwości rozwiązania tych problemów, o czym przekonuje się w każdym meczu, gdy... wpuszcza na boisko zmienników. Niemal we wszystkich przypadkach ci, którzy w trakcie meczu pojawiają się na boisku są słabsi od tych, których zmienili. Wydaje się zatem, że Chojnacki nie zdecyduje się na zmiany w składzie, tym bardziej, że nadal kontuzjowani są Jacek Kuklis i Michał Osiński.
Tymczasem szefowie klubu zajmują się już organizacją sobotniego meczu z Zawiszą Bydgoszcz, podczas którego spodziewają się kompletu publiczności. Kibice ŁKS i Zawiszy przyjaźnią się od wielu lat, więc sobotnie spotkanie przy al. Unii będzie szczególne. Nieoficjalnie wiadomo, że do Łodzi wybiera się aż tysiąc fanów z Bydgoszczy.
