menu

Thomas von Heesen: Zdominowaliśmy mecz, zabrakło wykończenia akcji

11 września 2015, 22:49 | psz

- Kielczanie mocno cofnęli się pod własną bramkę i nastawili się na kontrataki. W takiej sytuacji musieliśmy znaleźć sposób na to, aby minimalizować ryzyko, jednocześnie szukając okazji na zdobycie gola grając na małej przestrzeni - mówi Thomas von Heesen, trener Lechii Gdańsk.

Thomas von Heesen, trener Lechii Gdańsk
Thomas von Heesen, trener Lechii Gdańsk
fot. Krzysztof Kapica / Polska Press

Thomas von Heesen (trener Lechii Gdańsk): Było to dla nas ciężkie spotkanie, bo przez cały czas chcieliśmy kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. W pierwszej połowie mieliśmy dużo sił i szybkości, co pozwoliło nam na stworzenie kilku dogodnych sytuacji w tym dwóch stuprocentowych - mam tu na myśli szanse Michała Maka i Grzegorza Kuświka. Takie sytuacje trzeba wykorzystywać zwłaszcza, gdy się dominuje i ma przewagę w posiadaniu piłki, gdyż w drugiej odsłonie jeden kontratak może zniweczyć cały wysiłek drużyny.

Po przerwie było nam trudniej dostać się pod bramkę Korony. Kielczanie mocno cofnęli się pod własną bramkę i nastawili się na kontrataki. W takiej sytuacji musieliśmy znaleźć sposób na to, aby minimalizować ryzyko, jednocześnie szukając okazji na zdobycie gola grając na małej przestrzeni. Zagraliśmy "na zero" z tyłu, co jest jak najbardziej pożądane, lecz nie zdołaliśmy przełamać szyków obronnych kielczan.

Zdominowaliśmy mecz, mając dużą przewagę przede wszystkim w środku pola i jedyne, czego nam brakowało to wykończenie akcji, gdy znajdowaliśmy się w okolicach pola karnego gości. Nasza obrona zagrała bardzo solidnie. Bardzo podobało mi się to, że po stracie piłki cały zespół momentalnie zakładał pressing, aby odzyskać futbolówkę od przeciwnika. Nadal musimy rozwijać zespół i stać się groźniejsi pod bramką rywali. Pierwszy raz zagrałem taką jedenastką i muszę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany grą mojej drużyny. Włożyliśmy w to spotkanie wiele wysiłku i teraz pozostaje nam czekać i skupić się na kolejnym meczu ligowym.

źródło: Lechia Gdańsk


Polecamy