menu

Sławomir Peszko po debiucie w Lechii: Jestem lekko zawiedziony i rozczarowany

13 września 2015, 09:25 | Paweł Stankiewicz/Dziennik Bałtycki

Lechia Gdańsk zremisowała w meczu piłkarskiej ekstraklasy z Koroną Kielce 0:0, a Sławomir Peszko nie był zadowolony ze swojego debiutu w biało-zielonych barwach.

Lechia Gdańsk - Korona Kielce (0:0)
Lechia Gdańsk - Korona Kielce (0:0)
fot. Aleksandra Sieczka

- Jestem lekko zawiedziony i rozczarowany. Tym, że nie zdobyliśmy trzech punktów, a sam wiem, że więcej mogę dać drużynie - mówił po meczu Peszko. - Będę nad tym pracował. Jednak jako cała drużyna graliśmy zbyt wolno i wiele tych sytuacji sobie nie stworzyliśmy. Ciężko się gra, kiedy zespół przeciwny się broni i głównie wybija piłkę. Niby prowadziliśmy grę, utrzymywaliśmy się przy piłce, ale tak naprawdę nic z tego nie wynikało. I to była nasza bolączka.

Peszko przed meczem miał obawy, czy wytrzyma całe spotkanie, bo ostatnio nie był w rymie meczowym. - Tempo jest zdecydowanie wolniejsze niż w Bundeslidze, ale pod koniec meczu już odczuwałem skurcze i sił mogło mi brakować. Liczyłem jeszcze na zryw, ale go nie było. Byłem przygotowany, że mecz może tak wyglądać, ale to my musimy szybciej piłką operować. Nawet po odbiorze piłki pierwsze podanie nie szło do przodu tylko wszerz boiska. Trzeba patrzeć pozytywnie. W drużynie jest duży potencjał, sporo indywidualności i dobrych piłkarzy. Potrzebujemy czasu, ale go nie ma. Trzeba się przygotować solidnie do kolejnego meczu, bo nie możemy sobie pozwolić na to, żeby tracić dwa punkty z Koroną Kielce - przyznał Sławek.

Dziennik Bałtycki