menu

Sikora dla Ekstraklasa.net: Postaramy się przedłużyć tę serię

5 maja 2013, 00:09 | Adam Kamiński

Szkoleniowiec gdynian, po wygranym meczu był bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników. Jak sam stwierdził piłkarze na boisku dobrze wykonują swoje zadania.

Arka zalicza hat-trick w meczu z GKS Tychy. Trzecie z rzędu zwycięstwo gdynian

Przekonujące zwycięstwo z nerwową końcówką.
Przeważnie te końcówki mamy nerwowe, czasami z własnej winy prokurujemy sytuacje, po których tracimy bramkę. GKS miał prostą taktykę: rzucić wszystkie siły do ofensywy i może dlatego to tak wyglądało. Cieszy mnie że dowieźliśmy to zwycięstwo.

Trzecie zwycięstwo i trzecia bramka Surdykowskiego. Odwdzięcza się za zaufanie golami.
Ta bramka jest ważniejsza w kontekście tego, że przeciwnik nam strzelił gola, dała nam zwycięstwo. Cieszę się, że Janusz się nie poddał i chce coś udowodnić.

Nareszcie bramki strzelają zawodnicy ofensywni, napastnicy, wcześniej brakowało prawdziwego napastnika.
Jestem zadowolony, że każdy robi na boisku to co ma robić, jedni bronią, a napastnicy strzelają bramki. Trzeba się z tego cieszyć.

Któryś z zawodników, którym kończą się kontrakty przybliżył się do pozostania w Arce?
Na pewno zawodnicy pracują na siebie. Moim zadaniem jest rzetelnie ocenić ich grę. Będę się nad tym zastanawiał bliżej końca ligi. Jednak wszystko jest zależne od finansów, którymi będziemy dysponowali.

Frekwencja jednak trochę rozczarowała. Martwi to Pana jako trenera?
Nie wiem, przyczyniła się do tego transmisja w telewizji, do tego wyjazdy na majówkę, to było chyba głównym powodem.

Już można mówić o serii?
Jakaś seria jest, trzy mecze, na pewno będziemy starali się ją przedłużać. Jeśli uda nam się wygrać z Miedzią to będzie bardzo dobrze.

Jest w ogóle na co dzisiaj narzekać?
Uważam, że jedynie na pogodę, bo ta majówka była taka zimna(śmiech). Na zawodników i na grę na pewno nie, bo trzeba się cieszyć i doceniać te trzy punkty.

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.


Polecamy