menu

Selekcjoner Czechów: Walczyliśmy dzielnie, ale nie byliśmy na tym samym poziomie

21 czerwca 2012, 23:36 | Sebastian Kuśpik

- Dzisiaj mieliśmy do czynienia ze zdecydowanie lepszym przeciwnikiem. Nani, Ronaldo, Coentrao, Pepe - to doskonali zawodnicy grający dla świetnych klubów. Nie byliśmy dziś zawodnikami z tej samej półki - powiedział po meczu z Portugalią trener Czech, Jiri Bilek.

Zobacz także:

Czesi niespodziewanie awansowali do ćwierćfinału, gdzie zaporą nie do przejścia okazała się kadra Portugalii. Ronaldo i spółka nie pozostawili złudzeń podopiecznym Michala Bilka, choć końcowy wynik nie oddaje w pełni przebiegu meczu. - Zaraz po spotkaniu byliśmy bardzo rozczarowani porażką. Czekaliśmy bardzo na ten mecz. Marzyliśmy o półfinale, a nawet finale. Teraz mogę przyznać, że graliśmy dobrze. Przeciwnik tworzył więcej szans, był zdecydowanie groźniejszy, ale walczyliśmy dzielnie, za co chcę podziękować swoią bramkę - powiedział po końcowym gwizdku Michal Bilek.

Awans Czechów z grupy był ogromną niespodzianką, więc porażka z piłkarzami Paulo Bento nie jest dla nich wielką tragedią. - Gdyby ktoś powiedział mi 2,5 roku temu, że będziemy w ćwierćfinale Mistrzostw Europy, to nie uwierzyłbym mu. Stworzyliśmy drużynę, w której panuje świetna atmosfera i która ma wiele piłkarskich atutów. Po ciężkim pierwszym meczu podnieśliśmy się i udowodniliśmy, że mamy dużą ambicję i ogromną wolę walki - przyznał trener Bilek.

Ogromnym osłabieniem Czechów był dziś brak Tomasa Rosickiego, który całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych. W wyjściowym składzie zastąpił go niespodziewanie Vladimir Derida i pozostawił po sobie bardzo korzystne wrażenie. - Nie ma co skupiać się na Tomasie. Jest on wyjątkowym zawodnikiem i zawsze będzie go brakować, ale cały zespół ma fantastyczny charakter. Jestem dumny ze swojej drużyny - powiedział Michal Bilek.

- Nie miałem żadnych wątpliwości co do Deridy. Dobrze się zaprezentował i jestem z niego zadowolony. Nie utrzymywaliśmy się jednak przy piłce i Darida nie mógł błyszczeć, więc zastąpiłem go Razekiem, który bardziej przydał się w kontrataku - powiedział Bilek.

Michal Bilek szczerze przyznał, że Czesi nie byli dziś równorzędnym rywalem dla Portugalczyków. - Dzisiaj mieliśmy do czynienia ze zdecydowanie lepszym przeciwnikiem. Nani, Ronaldo, Coentrao, Pepe - to doskonali zawodnicy grający dla świetnych klubów. Nie byliśmy dziś zawodnikami z tej samej półki. Nie wiem czy to nasze maksimum, ale graliśmy na dobrym poziomie. Mamy młodych zawodników, którzy mogą jeszcze wiele osiągnąć - przyznał Bilek.

Przy golu Cristiano Ronaldo zaspał Theodore Gebre Selassie, który wcześniej bardzo dobrze radził sobie z kapitanem reprezentacji Portugalii. - Wydaje mi się, że wszyscy wiedzą, że Ronaldo jest świetnym zawodnikiem. Mówi się "Messi czy Ronaldo, który lepszy?". Oni obaj są fantastyczni. Nie mogę powiedzieć czy był to błąd Gebre Selassie. Ronaldo to doskonały zawodnik, potrafiący świetnie grać głową, jest obunożny i nie ma żadnego problemu z mijaniem obrońców. To kapitalny piłkarz, który przesądził o wyniku meczu - przyznał Bilek.

Ze Stadionu Narodowego w Warszawie - Sebastian Kuśpik / Ekstraklasa.net