Robert Podoliński: Debiutanci pokonali zespół Sandecji
- Nie mogę uwierzyć w to, co się dzisiaj stało. Przypomnę, że przyjechaliśmy do Nowego Sącza bez sześciu podstawowych piłkarzy - mówił szczęśliwy Robert Podoliński po zwycięstwie Dolcanu z Sandecją.
fot. Mikołaj Suchan / Polskapresse
Robert Podoliński (trener Dolcanu Ząbki): Nie mogę uwierzyć w to, co się dzisiaj stało. Przypomnę, że przyjechaliśmy do Nowego Sącza bez sześciu podstawowych piłkarzy. W dodatku Piotr Bazler grał jedynie na własne życzenie, gdyż całą noc miał niestrawności i praktycznie mdlał w trakcie przerwy. Debiutanci pokonali zespół Sandecji. Wielka chwała piłkarzom, że potrafili tutaj wygrać, chociaż mieliśmy mnóstwo szczęścia. Sandecja przeważała, bardzo groźnie dośrodkowując. Takich piłkarzy jak Arkadiusz Aleksander czy Bartosz Wiśniewski nie trzeba nikomu przedstawiać, także tym bardziej chwała tym młodym chłopakom, że byli w stanie dzisiaj ograć Sandecję.
Zobacz koniecznie: Będą kary dla piłkarzy Sandecji. "Zachowujemy się jak wsiowi piłkarze"