Zapraszamy do przeczytania szerszego podsumowania meczu, które już za chwilę pojawi się na naszej stronie. Zamykamy już naszą relację LIVE. Za uwagę dziękuje Przemysław Drewniak.
KONIEC "MECZU WE MGLE". Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrywa w Zabrzu z Górnikiem 4:2 i zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski!
Sędzia dolicza trzy minuty.
Jesteśmy niemal przekonani, że gdyby podobne warunki atmosferyczne panowały przed meczem, sędzia zarządziłby odwołanie zawodów. Gra w piłkę w tak gęstej mgle mija się z celem.
"Górale" właściwie już tylko się bronią, a Górnik bezradnie próbuje atakować. Przed chwilą strzał jednego z gospodarzy przeleciał wysoko nad poprzeczką.
Dochodzą nas głosy, że przy rzucie karnym Horoszkiewicz zagrywał piłkę... głową, a nie ręką. Biorąc jednak pod uwagę warunki atmosferyczne, sędzia jest częściowo usprawiedliwiony.
Ostatnia zmiana Leszka Ojrzyńskiego. Być może nawet najlepszego na boisku Stano zmienia Piotr Malinowski.
MARIUSZ MAGIERA POKONUJE ZAJACA! Ależ szalony mecz w Zabrzu!
RZUT KARNY DLA GÓRNIKA! Podobno ktoś zagrał ręką...
Żółtą kartką ukarany Adam Pazio.
Poprawka: to jednak nie Horoszkiewicz trafił do siatki. Drugiego samobójczego gola w wykonaniu zabrzan zaliczył na swoim koncie Mariusz Magiera.
Patejuka zmienia Maciej Iwański.
Horoszkiewicz doszedł do piłki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i po raz kolejny pozostawiony bez opieki obrońców z łatwością wpakował piłkę do bramki. To się nazywa debiut w wyjściowym składzie!
GOOOOOOOOOLL! TO JEST POGROM!!!!
... a za Małkowskiego wchodzi Iwan.
Dwie zmiany Roberta Warzychy. Zachara zmienia Plizgę...
Piłkę w środku pola odebrał Lenartowski, zagrał do świetnie dysponowanego dziś Stano, a ten posłał prostopadłą piłkę do wychodzącego sam na sam Korzyma. Rezerwowy Podbeskidzia wygrał pojedynek z Kuchtą i bielszczanie prowadzą z Górnikiem już dwoma golami!
GOOOOOOOOOOLLL DLA PODBESKIDZIA! MACIEJ KORZYM!
Magiera fatalnie podał wprost pod nogi Korzyma, ale ten zbyt długo zabierał się z piłką i nie zdołał rozpocząć kontrataku "Górali".
Strzelał zza pola karnego Małkowski, ale po fatalnym kiksie pomocnika Górnika piłka wylądowała w wysokich rzędach trybun.
Ku naszej rozpaczy, piłka już od kilku minut znajduje się po przeciwległej stronie boiska... Jak na razie głównie w okolicach środka pola.
Wreszcie dzieje się coś, co potrafimy dojrzeć :-) Mamy pierwszą zmianę w szeregach gości, za Idrissę Cisse wchodzi Maciej Korzym.
Żeby nie być gołosłownym...
Zaatakowało Podbeskidzie. Chmiel do Cisse, ale obrońca Górnika w porę zaasekurował kolegę i wybił piłkę poza boisko.
GOO, a nie, jednak spalony! Szybką akcję przeprowadził Górnik, jeden z piłkarzy umieścił piłkę w siatce, ale znajdował się na spalonym. Wybaczcie, że nie podajemy nazwisk, ale w tym momencie na murawie prawie nic nie widać!
Widoczność na murawie staje się coraz gorsza. Z perspektywy trybun prawie wcale nie widać przeciwległych narożników boiska.
Było groźnie pod bramką Górnika! Po odbiorze w środku pola akcję wyprowadził Chmiel, zagrał w pole karne do Lenartowskiego, ale ten minął się z piłką i nie zdołał oddać strzału.
I rozpoczynamy drugą połowę!
Zmiana w szeregach Górnika. Strzelca samobójczej bramki, Macieja Mańki, zastąpił Ołeksandr Szeweluchin.
Niesamowicie gęsta mgła osadziła się nad murawą. Coraz trudniejsze warunki atmosferyczne w Zabrzu.
"Górale" w pierwszej połowie przeważali, stworzyli sobie więcej groźnych sytuacji i zasłużenie prowadzą przy Roosevelta. Górnik także miał kilka okazji, a tą jedyną wykorzystał Ćerimagić. W Zabrzu oglądamy ciekawe, szybkie widowisko i coś nam mówi, że to nie koniec strzelania w wykonaniu obu drużyn. Wracamy po przerwie!
KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY. Podbeskidzie prowadzi do przerwy w Zabrzu 2:1.
Efektownie zgrywał piłkę głową Stano do Chmiela, ale strzał z narożnika pola karnego pomocnika Podbeskidzia był bardzo niecelny.
Przez chwilę piłka znajdowała się dłużej na połowie Podbeskidzia, ale nie przyniosło to żadnego skutku w postaci zagrożenia pod bramką.
Znów potwornie zamieszało się w polu karnym Górnika. Po rzucie rożnym z bliska uderzał Konieczny, ale jeden z rywali zablokował jego próbę.
Chmiel wszedł w pole karne, szukał zagrania do wchodzącego w światło bramki Cisse, ale piłkę pechowo przeciął Maciej Mańka i wpakował ją do siatki!
GOOOOOOL!!!!!!!!!! ""GÓRALE" ZNÓW NA PROWADZENIU!!!
Szybką kontrą odpowiedział Górnik, Plizga zagrywał przed bramkę do Łuczaka, ale w ostatniej chwili powstrzymał go obrońca Podbeskidzia.
PATEJUK! Huknął z wolnego w poprzeczkę!
Mamy dużą kontrowersję! Magiera faulował tuż przed polem karnym wychodzącego na czystą pozycję Chmiela, a sędzia przerwał grę i nie ukarał obrońcy Górnika nawet żółtą kartką. A wydaje się, że powinien zastosować przywilej korzyści, z którego mógł skorzystać Cisse.
Z dużego dystansu uderzał Gergel, ale zrobił to bardzo słabo i nie sprawił żadnych trudności Zajacowi.
Uspokoiła się trochę gra w Zabrzu. Piłka przebywa głównie w środkowej strefie boiska, a akcje obu zespołów są dosyć chaotyczne i szarpane.
Kapitalnie z około 18 metrów przymierzył Danch! Piłka zmierzała w samo okienko, ale Zajac wyciągnął się jak struna i wybił ją na rzut rożny.
Mogli odpowiedzieć bielszczanie! Pazio wystawił piłkę w polu karnym Patejukowi, ten próbował zaskoczył Kuchtę "fałszem", ale bramkarz Górnika zdołał wybronić jego strzał.
Dynamiczną akcję w polu karnym rywali przeprowadził Plizga, odegrał do Łuczaka, ale ten oddał bardzo niecelny strzał.
Już pierwszy celny strzał dał Górnikowi gola! Zobaczymy, czy teraz gospodarze przebudzą się i nabiorą wiatru w żagle.
Zlekceważyli piłkarze Podbeskidzia Cerimagicia, który znalazł się niepilnowany przed polem karnym i strzałem w powietrza w lewy róg bramki Zajaca daje gospodarzom wyrównanie! To pierwszy gol 20-letniego Bośniaka w barwach zabrzan.
GOOOOOOOOOOOL!!! MAMY WYRÓWNANIE!
Magiera miękko wrzucił piłkę w pole karne, ale na posterunku był Zajac.
Pazio fauluje przy linii bocznej Gwaze i chwila oddechu dla zabrzan.
"Górale" wciąż w natarciu. Goście zaskakująco ofensywnie rozpoczęli ten mecz, a zaskoczeni piłkarze Górnika popełniają sporo prostych błędów i nie potrafią złapać rytmu gry.
Po zamieszaniu w polu karnym debiutujący w pierwszym składzie "Górali" Gracjan Horoszkiewicz znalazł się niepilnowany i strzałem nad bezradnym Kuchtą daje prowadzenie Podbeskidziu!
GOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!! 0:1 DLA GOŚCI!
Znów groźnie "Górale"! Popędził lewą stroną Patejuk, zagrał płasko w pole karne, gdzie jednak najpierw piłki nie opanował Cisse, a później Chmiel nie zdążył oddać strzału.
Odpowiedź Górnika. Łuczak dośrodkowywał w pole karne, ale piłkę z łatwością wyłapał Zajac.
"Napakowani" są bielszczanie. Przed chwilą mocno z rzutu wolnego z ok. 30 metrów uderzał Patejuk, ale piłka poszybowała wysoko nad bramką.
Ależ początek gości! Podbeskidzie od początku rzuciło się do ataku, a minimalnie niecelny strzał zza pola karnego oddał Damian Chmiel.
I zaczynamy! Od środka rozpoczęli ubrani na czerwono bielszczanie, gospodarze zagrają na czarno.
Piłkarze obu drużyn wychodzą już na murawę. Słynny dzwonek Stanisław Sętkowskiego poszedł w ruch!
W Zabrzu jest bardzo chłodno, nad murawą unosi się lekka mgła. Pora rozgrywania meczu przypomina jednak Ligę Mistrzów, i oby tę tendencję utrzymali również piłkarze obu drużyn ;-)
Przed pierwszym gwizdkiem zapraszamy do zapoznania się z zapowiedzią tego spotkania.
W kadrze bielszczan zabrakło m.in. Dariusza Kołodzieja, który ostatnio miał problemy z mięśniami brzucha. Wrócił do treningów dopiero wczoraj i Leszek Ojrzyński pozostawił go w domu.
Rezerwowi Podbeskidzia: Sebastian Madejski, Marek Sokołowski, Sebastian Bartlewski, Maciej Korzym, Piotr Malinowski, Krzysztof Chrapek, Maciej Iwański.
Rezerwowi Górnika: Pavels Steinbors, Ołeksandr Szeweluchin, Rafał Kurzawa, Dominik Sadzawicki, Mateusz Zachara, Seweryn Gancarczyk, Bartosz Iwan.
Na roszady zdecydował się także menedżer Robert Warzycha. Do podstawowego składu "wskoczyli" Dzikamai Gwaze (zastąpi kontuzjowanego Radosława Sobolewskiego), Wojciech Łuczak, Armin Ćerimagić i Dawid Plizga. W bramce stanie z kolei Mateusz Kuchta.
Są zaskoczenia w składzie Podbeskidzia. Biorąc pod uwagę, że w następnym meczu z Piastem nie będą mogli zagrać pauzujący za kartki Maciej Iwański, Anton Sloboda, Damian Chmiel i Adam Deja, Leszek Ojrzyński zdecydował się przetestować nowe ustawienie. "Górale" zagrają prawdopodobnie taktyką 5-4-1, z Pavolem Stano w środku pola i Tomaszem Górkiewiczem oraz Adamem Pazio w roli "wahadeł".
Witamy serdecznie ze Stadionu im. Ernesta Pohla w Zabrzu, gdzie o 20:45 rozpocznie się mecz 1/8 finału Pucharu Polski pomiędzy Górnikiem a Podbeskidziem Bielsko-Biała. Dla obu ekip będzie to szansa na zrehabilitowanie się za porażki w ubiegły weekend - Górnik przyjechał bez punktów z Bełchatowa, tracąc jedynego gola w końcówce spotkania. W równie dramatycznych okolicznościach przegrało Podbeskidzie, które w Krakowie straciło dwubramkowe prowadzenie i musiało uznać wyższość Wisły. Jak będzie tym razem? Przekonajcie się razem z nami!