Gospodarze mają czego żałować, pal licho, że prowadzili po pierwszej połowie, doskonałe okazje do wyrównania w końcówce spotkania powinny zakończyć się golem przesądzającym o pierwszej wygranej "Piwoszy" po blisko roku niemocy. To wszystko ze stadionu w Brzesku, dziękujemy za śledzenie naszej relacji!
Koniec meczu! Okocimski remisuje z Kotwicą Kołobrzeg 1:1!
Tomasz Pikuła za Macieja Ropiejkę (Kotwica). Kibice gospodarzy już opuszczają stadion.
Spalony ratuje Okocimskiego przed prawie pewną stratą gola po kontrataku Kotwicy! Po centrze Bułki przepisy nagiął Biegański!
Techniczny strzał Hłuszki odbija Kamola! Okocimski tylko przez ostatnie kilka minut miał trzy wspaniałe okazje do wyrównania!
Sędzia przedłuża mecz w Brzesku o 3 minuty.
I nie ma bramki! Tym razem Jaworskiego podaniem obsłużył Dziadzio, a Kamola stał jak wryty, gdy bomba Ukraińca mijała słupek jego bramki o dosłownie kilkanaście centymetrów!
Do piłki wybitej po rzucie wolnym dopadł Jaworski i mocno uderzył z dystansu... bardzo, bardzo niecelna próba Ukraińca!
Do mocnego dośrodkowania najwyżej wyskoczył Jacek i spudłował po nieczystej główce.
Wojciech Wojcieszyński już podchodzi do piłki ustawionej na skraju pola karnego Kotwicy - rzut wolny będzie jedną z ostatnich okazji "Piwoszy" na wygranie tego meczu.
Fatalna strata Tarasa Jaworskiego w środku pola kończy się samotnym rajdem Rydzaka - zawodnik Kotwicy łamie do środka i jest zablokowany przez obronę gospodarzy. Korner dla gości z Kołobrzegu.
Koniec meczu dla Patryka Skóreckiego (Kotwica), zmienia go Krzysztof Bułka.
Wielkie, wielkie nerwy na boisku. Wojciech Dziadzio (Okocimski) nie zgadza się z decyzją sędziego, który odgwizdał faul na bramkarzu Kotwicy i za ekspresyjną krytykę arbitra ogląda żółtą kartkę.
Zawodnikom gospodarzy powoli puszczają nerwy, po domniemanym zagraniu ręką w polu karnym Kotwicy żółta kartka dla Wojciecha Wojcieszyńskiego (Okocimski) za dyskusje.
Z bramki pod bramkę, prędki kontratak Okocimskiego kończy się tylko paradą Kamoli po strzale Hłuszki! Ukrainiec nie wykorzystał dobrego podania Pyciaka!
Gdyby potężna petarda Skóreckiego wpadła do bramki, bylibyśmy świadkami wspaniałego trafienia! Pomocnik Kotwicy zgarnął futbolówkę po rzucie rożnym i obok 20 metrów spudłował obok słupka!
Korner dla Kotwicy po przerwanym płaskim podaniu Ropiejki do Biegańskiego.
Krzysztof Biegański za obrońcę Radosława Strzeleckiego (Kotwica).
Goście już za kilka chwil dozbroją siłę ataku Krzysztofem Biegańskim - strzelcem bramki w niedawnym meczu z Puszczą Niepołomice.
Jest i Jurij Hłuszko - wszedł na boisko za Kamila Białkowskiego. (Okocimski)
Zepsuta kontra Kotwicy, defensywa Okocimskiego zdążyła prawie w komplecie wrócić w swoje pole karne, zanim Skórecki sfinalizował dobry kontratak swojej drużyny.
Tylko rzut rożny dla Okocimskiego po odbitym strzale Wojciecha Wojcieszyńskiego. Trener Siekliński woła do siebie Jurija Hłuszkę, Ukrainiec za moment pojawi się na boisku.
Tomasz Bejuk zmienił Mateusza Świechowskiego (Kotwica).
Żółta kartka dla Patryka Bryły (Okocimski).
Dobry przebój Ropiejki prawym skrzydłem, do dośrodkowania wyskakuje Święchowski i główkuje niewiele nad poprzeczką bramki Okocimskiego!
Trener Wiesław Bańkosz upominany przez sędziego liniowego za protesty, choć Patryk Bryła raczej pomagał sobie ręką przy przyjęciu piłki na własnej połowie.
Wychowanek Mateusz Wawryka żegnany oklaskami przez kibiców Okocimskiego, na boisku zastępuje go Patryk Bryła.
Kibice gospodarzy mają zdecydowaną rację - Okocimski za długo grał na czas i minimalizm okrutnie się na nich zemścił.
GOOOOL! 1:1! Błąkała w lewo, Poznański w prawo i Okocimski już tylko remisuje z Kotwicą!
Rzut karny dla Kotwicy! Arkadiusz Garzeł odepchnął szarżującego Świechowskiego, a sędzia bez wahania wskazał na wapno!
Dośrodkowanie Skóreckiego zablokowane przez Wawrykę. Kotwica cały czas ma inicjatywę, gospodarze nie kwapią się do liczniejszych wypadów pod bramkę rywala.
Znowu żenujące pudło Kotwicy poprzedzone spalonym - tym razem w dobrej sytuacji źle strzelił Tomasz Rydzak.
Po rzucie wolnym dla Kotwicy i dośrodkowaniu Tomasza Rydzaka w polu karnym jak tyczka złamał się Jakub Poznański, bez rzutu karnego dla gości, mimo ogromnych protestów ławki rezerwowych.
Pierwsza zmiana w zespole Okocimskiego - zszedł Sani Goringo Abubakar, w jego miejsce Taras Jaworski.
Skórecki był tak blisko bramki Okocimskiego, że po prostu musiał skierować piłkę do siatki - z jakiegoś powodu huknął jednak nad poprzeczką. Marne pocieszenie dla piłkarza Kotwicy, że i tak był na spalonym.
Wawryka błyskawicznie wraca na boisko, bo Kotwica ma rzut z autu na połowie gospodarzy.
Konrad Mularczyk (Kotwica) obejrzał żółtą kartkę za faul na Mateuszu Wawryce.
Po rzucie rożnym Okocimskiego piłka wybita z linii bramkowej, wcześniej faulowany był bramkarz Kamola. To on wprowadzi futbolówkę do gry z rzutu wolnego pod własną bramką.
Ropiejko mógł się niebezpiecznie urwać obronie gospodarzy, Błąkała nie czekał na to, co się stanie i ruszył do futbolówki, przechwytując ją dla siebie.
Sfuszerowana kontra Okocimskiego trzech na dwóch! Na za szybkie podanie do Pyciaka zdecydował się Wojcieszyński. Pierwszy do piłki dopadł bramkarz Kotwicy, Patryk Kamola.
Drugą połowę od środka rozpoczęli piłkarze Okocimskiego. Obie drużyny bez zmian w składach.
Wracamy na boisko - zakomunikował gwizdek sędziego i piłkarze wyszli już z szatni na murawę. Za kilka chwil początek drugiej połowy, w której Okocimski powalczy o pierwsze ligowe zwycięstwo u siebie od 5 października 2013.
Koniec pierwszej połowy! Okocimski prowadzi 1:0 z Kotwicą po golu Kasprzyka. choć kibice mają prawo wymagać od "Piwoszy" odrobinę więcej. Przerwanie dziesięciomiesięcznej serii bez ligowej wygranej na własnym stadionie blisko!
Wojcieszyński! Podkręcony strzał z dwudziestu paru metrów nie zaskoczył przytomnego Kamoli, ale próba pomocnika Okocimskiego warta nagrodzenia oklaskami.
Żółta kartka dla Patryka Skóreckiego (Kotwica) za nieładny faul w środku pola.
Bartosz Soczyński w zapaśniczym stylu powstrzymał nadciągającego z piłką Pawła Pyciaka. Nie można oprzeć się wrażeniu, że drobiazgowy sędzia odgwizdałby w tej sytuacji rzut karny dla gospodarzy.
Kamil Białkowski próbował wykorzystać dalekie wyjście Kamoli i lobować golkipera Kotwicy, zamiast strzału wyszło jednak... w zasadzie to nie wiadomo, co. Piłka nawet nie doleciała w okolice opuszczonej bramki gości.
Sędzia przegrywa grę z powodu urazu Mateusza Wawryki, zawodnik Okocimskiego podniósł się z murawy o własnych siłach.
Nareszcie! Składna i szybka akcja Okocimskiego, Paweł Pyciak w co prawda obrócił się z piłką w polu karnym i sam mógł kończyć akcję, jednak oddał piłkę obrońcy Kasprzykowi - ten nie miał najmniejszego problemu ze zdobyciem swojej premierowej bramki w barwach "Piwoszy"!
GOOOOOOOL! 1:0 dla Okocimskiego! Mateusz Kasprzyk!
Soczyński prawie jak Rory Delap, do wrzutu z autu obrońcy Kotwicy musiał doskoczyć sam Robert Błąkała i wypiąstkować futbolówkę poza pole karne.
Znowu nerwy kibiców Okocimskiego po "łańcuszku" podań pod polem karnym Kotwicy. Żaden z "Piwoszy" nie ośmielił się oddać strzału!
Na szczęście dla gospodarzy, z przyjęciem płaskiej centry Soczyńskiego nie poradził sobie żaden z zawodników Kotwicy w polu karnym.
Po nieporadnym wybiciu Patryka Pietrasa gospodarze reklamowali zagranie ręką innego obrońcy Kotwicy, sędzia nie zdecydował się na podyktowanie "jedenastki".
Zdawało się, że był rykoszet, chociaż po uderzeniu piłki w boczną siatkę od bramki rozpocznie Patryk Kamola.
Zdecydowanie za dużo kunktatorstwa przed polem karnym Kotwicy - piłkę w końcu otrzymał Sani Abubakar, przytomnie powstrzymany przez Skóreckiego. Tylko rzut rożny dla gospodarzy.
Podobnym uderzeniem zrewanżował się Arkadiusz Ryś - pomocnik "Piwoszy" też pudłuje. Kibice w Brzesku oglądają wyrównany mecz, choć należy podkreślić lekką przewagę gości.
Mocno, ale niecelnie! Bomba Mateusza Świechowskiego powędrowała daleko za bramkę Okocimskiego.
Zdenerwowanie Patryka Skóreckiego po kolejnym nieudanym strzale z dystansu.
Radosław Strzelecki ma Saniego Abubakara na oku i nie pozwolił Nigeryjczykowi na zrobienie użytku z piłki w narożniku boiska.
Dwóch piłkarzy z Kołobrzegu wyskoczyło w tym samym miejscu do piłki i przez ich nieporozumienie Okocimski bez problemów przejął piłkę.
Kotwica cały czas w natarciu! Kolejny korner dla gości po tym, jak Mateusz Kasprzyk ofiarnie wybił podanie Macieja Ropiejki w polu karnym.
Robert Błąkała zdołał wypiąstkować dośrodkowanie z narożnika boiska, lecz przy okazji był faulowany przez jednego z graczy Kotwicy.
Pierwszy w dzisiejszym meczu korner dla Kotwicy Kołobrzeg.
Po centrze Wojcieszyńskiego sędzia uznał, że któryś z zawodników "Piwoszy" faulował w polu karnym Kotwicy. Piłka dla bramkarza gości, Patryka Kamoli.
Mateusz Kasprzyk był pociągany za koszulkę przez Konrada Mularczyka, gospodarze mają okazję na dośrodkowanie piłki w pole karne z rzutu wolnego.
Ryś za długo zwlekał z dośrodkowaniem i stracił piłkę na rzecz cofniętego do obrony Rydzaka. Po szybkiej kontrze Patryk Skórecki mocno uderzył z dystansu, piłka poszybowała za daleko obok słupka.
Niebezpieczne dośrodkowanie Bartosza Soczyńskiego, dobra komunikacja Błąkały z obrońcami i piłka w rękach bramkarza Okocimskiego.
Odpowiedź Okocimskiego przyszła po rzucie rożnym - dośrodkowanie Pawła Pyciaka ostemplowuje poprzeczkę bramki gości!
Co za sytuacja gości! Ropiejko sam popędził z piłką, lecz nie chciał wikłać się w drybling i dobrze odegrał na prawą stronę do Rydzaka - napastnik Kotwicy z bliska strzela prosto w Roberta Błąkałę! Powinno być 1:0!
Od pierwszego gwizdka trwa zaciekła walka w środku pola, Okocimski nie zaczął z impetem, do którego przyzwyczaił kibiców w każdym kolejnym meczu.
Rzut wolny dla Okocimskiego z narożnika boiska, dwadzieścia metrów od bramki. Dośrodkowanie wybite przez obronę Kotwicy.
Zaczynamy! Pierwszy gwizdek sędziego i rozpoczynamy spotkanie w Brzesku.
Zawodnicy obu jedenastek pojawiają się na murawie - Kotwica w całości na błękitno, Okocimski w ciemnozielonych koszulkach i białych spodenkach.
Słoneczna pogoda i dobre wyniki Okocimskiego w ostatnich dniach nie przyciągnęły na kameralny stadion oszałamiających tłumów. Na kilka minut przed początkiem spotkania na trybunach zasiada około 250 widzów.
Przed początkiem spotkania warto zerknąć na tabelę II ligi:
Na mniej niż kwadrans przed pierwszym gwizdkiem sędziego Krzysztofa Koryckiego z Warszawy zapraszamy do zapoznania się z zapowiedzią dzisiejszego spotkania dostępną pod TYM linkiem.
Okocimski Brzesko z kolei wrócił z bardzo ważnego wyjazdu do Sosnowca z tarczą, pokonując Zagłębie 2:0. Bramki zdobywali Arkadiusz Garzeł i Wojciech Dziadzio, którzy przed sezonem przeszli do zespołu "Piwoszy" z Limanovii razem ze szkoleniowcem Dariuszem Sieklińskim.
W minionej kolejce Kotwica Kołobrzeg przegrała u siebie z Legionovią 1:3. Jedynego gola dla gości strzelił wówczas Patryk Skórecki, którego dzisiaj zobaczymy w pierwszym składzie.
Rezerwowi Okocimskiego KS: Aleksander Kozioł, Daniel Duszyk, Sylwester Tokarz, Patryk Bryła, Taras Jaworśkyj, Szymon Kołodziej, Jurij Głuszko.
Rezerwowi Kotwicy: Mateusz Mika, Krzysztof Bułka, Krzysztof Biegański, Tomasz Bejuk, Paweł Szutenberg, Kacper Rak, Tomasz Pikuła.
Prezentujemy już wyjściowe jedenastki obu drużyn. W składzie "Piwoszy" po raz pierwszy od ponad pół roku w ligowym spotkaniu wystąpi Wojciech Wojcieszyński.
Pochmurne sobotnie popołudnie w Brzesku póki co przyciągnęło bardzo mało widzów na kameralny stadion Okocimskiego. "Piwosze" mają dziś szansę rozprawić się z niechlubną serią bez zwycięstwa na własnym boisku - w październiku minie rok (!), odkąd zespół z Małopolski zdołał wygrać mecz ligowy u siebie. Ich rywalem będzie Kotwica Kołobrzeg, a my zapraszamy na relację LIVE z tego spotkania!