Koniec meczu! Okocimski przegrywa 0:2 z Olimpią Grudziądz i grzebie prawie wszystkie swoje szanse na utrzymanie oprócz tych matematycznych. Obie bramki dla gości zdobył Marcin Smoliński w pierwszej połowie spotkania. W drugiej odsłonie grudziądzanie skupili się głównie na obronie, a bezzębna ofensywa "Piwoszy" nie była w stanie wykorzystać przewagi. To wszystko z Brzeska, dziękujemy wszystkim kibicom za uwagę.
Krótkie rozegranie, zacięta walka w narożniku i rzut zza linii bocznej dla Olimpii.
Przed już chyba ostatnim rzutem rożnym dla gości mamy ostatnią zmianę Dariusza Kubickiego. Schodzi Robert Szczot (Olimpia), zmienia go Marcin Staniek.
Sędzia dodaje 3 minuty do regulaminowego czasu gry. Oznacza to, że mecz potrwa jeszcze jakieś 180 sekund.
Nerwy zawodników Okocimskiego wyładowywane na arbitrze. Na sekundy przed końcem spotkania gospodarzom już puszczają nerwy. Rzut rożny dla Olimpii po głowach stoperów "Piwoszy" wychodzi na kolejny korner.
Sprytne uderzenie Bruda zakręcało w kierunku dalszego słupka bramki Wróbla, bramkarz Olimpii nie dał się zaskoczyć i obronił uderzenie!
Tatara słabo uderzał z powietrza, napastnik Okocimskiego i tak na spalonym.
Adrian Rakowski zmienia niekwestionowanego bohatera dzisiejszego spotkania - Marcina Smolińskiego (Olimpia).
Pachniało bramką dla Okocimskiego, Łabędzki w porę wybił piłkę spod nóg Żołędzia. Dośrodkowanie z rzutu rożnego w pewnych rękach Michała Wróbla.
Cieśliński za mocno ciągnął koszulkę Jacka przy walce o górną piłkę, faul napastnika Olimpii.
Przytomna interwencja Jacka najprawdopodobniej właśnie uratowała Okocimskiego od straty trzeciej bramki.
Ostatnia zmiana u gospodarzy - David Kwiek za Jakuba Kapsę (Okocimski).
Płaskie dośrodkowanie Wieczorka i ściana. Ściana w postaci obrony Olimpii. "Piwosze" najzwyczajniej na świecie biją w nią głową.
Na boisku dzieje się bardzo niewiele. Olimpia już całkowicie cofnęła się do obrony, natomiast "Piwosze" nie są w stanie przekuć optycznej przewagi na okazje do zdobycia kontaktowego gola.
Adam Cieśliński wszedł na boisko w miejsce Macieja Kowalczyka (Olimpia).
Przyblokowane uderzenie Kapsy poprawia Brud... "poprawia" to za dużo powiedziane, bo piłka szybuje daleko od bramki.
Brud umiejętnie ścina w pole karne, na miejscu jest Piter-Buczko. Stoper Olimpii wybija piłkę za linię boczną, ale gdzieś po drodze popełniono faul i "Piwosze" mają rzut wolny z narożnika boiska.
Króciutka przerwa na uzupełnienie płynów. Co prawda jesteśmy tuż obok słynnego browaru, ale piłkarze raczą się tylko mineralką.
Zaplątany w polu karnym Kapsa upada na murawę. Gospodarze protestują, ale za takie pady karnych po prostu się nie daje.
Jest uderzenie w światło bramki - Wieczorek, widząc, że żadnego z kolegów nie ma w polu karnym, płasko strzela z ostrego kąta. Wróbel nie miał najmniejszych problemów ze złapaniem tej piłki.
Czas płynie, a Okocimski jest w stanie wykończyć żadnego ze swoich ataków. Nie pamiętamy, czy gospodarze zaliczyli chociaż jeden strzał w światło bramki.
Smoliński poprosił Kowalczyka o piłkę i ją otrzymał - strzelec dwóch bramek guzdrze się z przyjęciem, co skrzętnie wykorzystuje Ryś i wybija futbolówkę.
Kolejny rzut rożny dla Okocimskiego. Namiastkę tenisa stołowego w polu karnym gości wyjaśnia Marcin Woźniak.
Jak to nie wpadło do bramki! Dośrodkowanie Sobotki ścięte głową w pole karne, gdzie czyha już Jacek. Kapitan Okocimskiego sobie tylko znanym sposobem nie kieruje piłki do siatki!
Adam Banasiak wycina jednego z "Piwoszy" - żółta kartka dla obrońcy Olimpii. Do rzutu wolnego już przygotowuje się Bartosz Sobotka.
Zołądź desperacko drybluje w "szesnastce" Olimpii, strata młodego pomocnika "Piwoszy".
Znowu zerwał się Rogalski, nie umknęło to uwadze Sobotki, który radzi sobie z szybkim skrzydłowym Olimpii.
Rogalski wypatrzył dziurę w szykach obronnych Okocimskiego i oddaje mocny strzał... prosto w "koszyczek" Kuchty!
Dośrodkowanie Bartosza Sobotki trafia prosto w ręce olbrzymiego Michała Wróbla.
Rzut rożny dla Okocimskiego po wybitym dośrodkowaniu Kacpra Tatary.
Kuchta "zgarnia" dośrodkowanie gości przed czyhającym na piłkę Rogalskim. To jedna z nielicznych akcji Olimpii w tej połowie, goście wyraźnie oddali pole Okocimskiemu.
Smoliński nadział się na Żołądzia i w dość teatralny sposób upadł na murawę. Nie będzie żółtej kartki dla środkowego pomocnika "Piwoszy".
Lewą stroną przedarł się Sobotka - dośrodkowanie lewego obrońcy Okocimskiego lepiej przemilczeć. Od bramki rozpocznie Michał Wróbel, który dzisiaj nie ma zbyt wiele do roboty.
Wielka kotłowanina przed bramką Wróbla zakończone podkręconym strzałem Daniela Bruda. Piłka zakręca jednak daleko od bramki Olimpii.
Wygląda na to, że to do Kacpra Tatary będą kierowane wszystkie podania linii obrony Okocimskiego. Tym razem, napastnika "Piwoszy" ubiegł powracający Kłus.
Przez nieuwagę obrońców Olimpii piłka trafia do Tatary, w idealnej sytuacji napastnik Okocimskiego strzela wysoko nad bramką!
Strzał Wieczorka zablokowany, akcja Okocimskiego momentalnie traci na impecie.
Kapsa dobrze wybiegł do zagrania jednego z kolegów i nawet udało mu się uderzyć piłkę głową, niecelnie.
Centra Tatary odbita od jednego ze stoperów Olimpii. Sam Tatara reklamuje zagranie ręką, gospodarze otrzymują tylko rzut rożny. Dośrodkowanie z kornera wybite bez większych problemów przez gości.
Druga korekta to Kacper Tatara zamiast Łukasza Tymińskiego (Okocimski).
W przerwie duet Przytuła-Orłowski dokonał dwóch zmian. Jakub Grzegorzewski zmienił Patryka Stefańskiego (Okocimski).
Początek II połowy meczu! Rozpoczynają goście z Grudziądza - u gospodarzy dwie zmiany, o których poinformujemy za moment.
Goście powoli i spokojnie wracają na murawę. Za nimi snują się piłkarze gospodarzy, którzy po pierwszych 45 minutach mają o czym myśleć.
Zachodzące nad stadionem Okocimskiego słońce jest bardzo symboliczne - to mogą być ostatnie chwile "Piwoszy" w pierwszej lidze. Jeżeli brzeszczanie dzisiaj przegrają, będą potrzebować cudu, żeby uratować pierwszoligowy byt. Dzisiaj Okocimski może być o tyle sfrustrowany, że Olimpia miała dwie klarowne sytuacje do zdobycia gola i oba wykorzystała z zabójczą skutecznością. Nic jednak nie usprawiedliwia nieporadności gospodarzy w ataku.
Gwizdek sędziego Kruczyńskiego kończy pierwszą odsłonę meczu w Brzesku! Olimpia po dwóch pięknych bramkach Marcina Smolińskiego prowadzi 2:0 z "Piwoszami", którzy w tym momencie są jedną nogą w drugiej lidze. Do zobaczenia za kwadrans!
Łukasz Tymiński (Okocimski) wygrał pojedynek z Banasiakiem. W ostatniej fazie podciął jednak zawodnika Olimpii i obejrzałza to żółtą kartkę.
Pierwsza połowa potrwa dwie minuty dłuzej.
Kapsie zabrakło umiejętności, żeby sprawnie zabrać się z piłką na prawym skrzydle. Olimpia gra rozważnie, pozwala gospodarzom na rozgrywanie piłki i spokojnie rozbija ich ataki.
Cebula w łatwy sposób traci piłkę na rzecz Banasiaka. Była nadzieja Górnika Zabrze wciąż umie jeszcze kilka sztuczek z piłką, ale całokształt wypada blado.
Woźniak gości leży poturbowany na murawie. Błyskawiczne wejście fizjoterapeuty z Grudziądza na boisko wzbudza aplauz miejscowych.
Wprowadzony jak na minę przez własnego obrońcę Kuchta drybluje kilka metrów od własnej bramki, zanim mocnym wykopem posyła piłkę na aut.
Kapsa popisuje się sprytnym podaniem do Stefańskiego. Ten czeka na partnerów w polu karnym, ale gdy już znajdują się na miejscu, zagrywa fatalnie. Zmarnowany kontratak Okocimskiego.
Szczot tak naciskał na obrońcę, że wywrócił się razem z nim na murawę. Faul skrzydłowego Olimpii.
Kowalczyk mocuje się w polu karnym z dwoma obrońcami Okocimskiego, walkę wygrywają stoperzy gospodarzy.
Pod polem karnym Olimpii Brud do końca walczy o piłkę, Kłus wybija piłkę na aut, ostatecznie po złym rozegraniu futbolówka wraca do gości.
xdalanx: kibiców z Grudziądza dzisiaj oficjalne okrągłe 0.
Wejście Arkadiusza Rysia (Okocimski) w Dariusza Kłusa wycenione przez sędziego na żółtą kartkę dla obrońcy gospodarzy.
Stefański kręci się z piłką w polu karnym, ale bez wsparcia partnerów nie może nic zrobić. Desperackie uderzenie Okocimskiego z 30 metrów pokazuje, że "Piwoszom" przydałby się ktoś taki, jak Marcin Smoliński - gospodarze fatalnie pudłują.
2:0!!! Znowu Smoliński! Rogalski "zaczarował" dwóch obrońców Okocimskiego i już w polu karnym odegrał do Smolińskiego. Potężna bomba "Smoły" trafia do bramki! Co za bramka!
Znowu gorąco pod bramką Okocimskiego, sytuację ratuje Sobotka. Chwilę później w kuriozalnych okolicznościach piłkę przejmuje Szczot, rajd piłkarza Olimpii w stronę bramki przerywa wspaniały wślizg Rysia.
Trafienie gości - palce lizać. Smoliński uderzył, jak za dawnych lat w Legii. Kuchta wygiął się jak struna, z mierzonym strzałem "Smoły" nie miał jednak żadnych czans.
GOOOOL! 1:0 dla Olimpii! Przepiękne uderzenie Marcina Smolińskiego z rzutu wolnego grzęźnie w siatce!
Sobotka w kluczowym momencie zdejmuje piłkę z głowy Kowalczyka. Któryś z "Piwoszy" faulował i goście mają rzut wolny z 20 metrów.
Olimpia właśnie skonstruowała akcję jak Barcelona, z tym że odegrania z pierwsze jpiłki do partnerów były raczej dziełęm przypadku. Farsę pod bramką Okocimskiego kończy wybicie Rysia na aut.
Po kornerze do czegoś w rodzaju przewrotki złożył się Piter-Bucko, piłka po strzale stopera Olimpii wysoko nad poprzeczką.
Składna akcja Olimpii zakończona płaskim strzałem Smolińskiego, jego uderzenie po rykoszecie wychodzi na rzut rożny! Gdyby nie noga któregoś z brzeszczan, bylibyśmy świadkami ładnego gola.
Wieczorek doznał jakiegoś urazu i będzie opatrywany za linią boczną.
Kowalczyk w ataku na bramkę Okocimskiego, samotna szarża napastnika Olimpii bez powodzenia. Goście nie mają z tej akcji nawet rzutu rożnego.
Strzał Sobotki prosto w mur, "Piwosze" nie ryzykują i odbitą piłkę rozgrywają przez całą swoją połowę z bramkarzem Mateuszem Kuchtą.
Żółta kartka dla Bartosza Śmietanki (Olimpia). Okocimski ma rzut wolny z 30 metrów.
Po rzucie rożnym dla Olimpii bombą popisał się Piter-Bucko, strzał jeszcze gorszy od tego Wieczorka sprzed paru chwil.
Wieczorek decyduje się na mocne uderzenie z około 30 metrów, strzał obrońcy gospodarzy jest bardzo niecelny.
Daleki przerzut Banasiaka mógł zaskoczyć Wieczorka, na posterunku był Kuchta, który wyręczył obrońcę "Piwoszy".
Brud dobrze zauważył Stefańskiego, prostopadła piłka do napastnika Okocimskiego przecięta w ostatniej chwili przez Pitera-Buczkę.
Przy piłce Okocimski, po wybiciu piłki przez obrońców Olimpii piłka wraca do gospodarzy.
Kuchta tylko odprowadził wzrokiem strzał Kłusa, niewiele brakowało, żeby kapitan Olimpii trafił do bramki z dystansu!
Prawą stroną boiska popędził Robert Szczot i dośrodkował w pole karne. Do piłki pierwszy dopadł Arkadiusz Ryś i trochę nieopatrznie wybił ją pod nogi Smolińskiego, "skasowanego" w porę przez Tymińskiego.
Z małym poślizgiem, ale rozpoczynamy mecz w Brzesku! Od środka rozpoczynają gospodarze, występujący dzisiaj w niebieskich kompletach. Olimpia Grudziądz na biało.
Sędzia Daniel Kruczyński z Żywca wyprowadza obie jedenastki na murawę.
Pełną zapowiedź dzisiejszego meczu można przeczytać TUTAJ.
Na kilka chwil przed rozpoczęciem meczu rzut oka na ligową tabelę. Sytuacja Okocimskiego nie do pozazdroszczenia - Olimpia z kolei może dziś przypuścić atak na czołówkę.
Pół piłkarskiej Polski chyba czeka na tę informację - Krzysztof Przytuła jest obecny na meczu. II trener Okocimskiego właśnie bierze udział w przedmeczowej rozgrzewce i dogląda piłkarzy gospodarzy.
U gospodarzy do wyjściowej jedenastki nie załapał się doświadczony Jakub Grzegorzewski. Taka decyzja trenera Roberta Orłowskiego wcale nie dziwi - były napastnik Miedzi Legnica jeszcze nie strzelił żadnej bramki w barwach "Piwoszy".
Trener Dariusz Kubicki zdecydował się posadzić na ławce najlepszego strzelca Olimpii, Adama Cieślińskiego. Popularny "Cieśla" ma na swoim koncie osiem bramek.
Rezerwowi Okocimskiego: Aleksander Kozioł, Mateusz Wawryka, Aleksander Ślęczka, David Kwiek, Kacper Tatara, Jakub Grzegorzewski, Dariusz Sosnowski.
Rezerwowi Olimpii: Daniel Osiecki, Marcin Staniek, Mateusz Górka, Łukasz Suchocki, Konrad Kaczmarek, Adrian Rakowski, Adam Cieślińki.
Prezentujemy już wyjściowe jedenastki obu drużyn na dzisiejszy mecz.
Witamy serdecznie ze słonecznego Brzeska! Za niecałe 45 minut Okocimski podejmie na własnym boisku drużynę Olimpii Grudziądz. Dla "Piwoszy" porażka w tym spotkaniu może oznaczać pożegnanie się z pierwszą ligą - goście walczą o nawiązanie kontaktu ze ścisłą czołówką pierwszoligowej tabeli. Zapraszamy na relację LIVE z tego spotkania!