Po beznadziejnej pierwszej połowie Legia ostatecznie wygrywa z The New Saints, 3:1. Prawdziwe "wejście smoka" zaliczył Michał Kucharczyk, który strzelił bramkę, zaliczył asystę i grał na wysokim poziomie. Przed Legią jeszcze dużo pracy, ale awans do III rundy wydaje się formalnością.
Seargeant dobrze dośrodkowuje w pole karne, ale nie sięga piłki Baker. I ta akcja kończy ten mecz!
Niepotrzebne wejście Żyry. Michał wyciął Finleya i otrzymał żółty kartonik.
Kontra Legii. Kucharczyk ogrywa Spendera i pędzi na bramkę Harrisona. Niestety zabrakło zimnej głowy, bo "Kucharz" uderzył nad bramką zamiast podać do ustawionego dobrze "Lado". Gruzin troszkę zeźlony.
Doliczone trzy minuty.
Próbują jeszcze powalczyć gospodarze i wywalczyli rożnego.
Żyro próbuje strzału, ale obok bramki.
Piłka znowu odrzucona od pola karnego, uderza Rzeźniczak, ale strzał zablokowany.
Niezła seria zagrań zawodników Legii, którzy kręcą się jak szarańcza nad padliną przy bramce gospodarzy. Kolejny rzut rożny.
Sektor kibiców Legii bez koszulek. Tylko Panie się wyłamały...
Furman z rzutu rożnego po raz kolejny groźnie dośrodkowuje. Piłka opuszcza pole karne, ale zaraz wraca do Dwaliszwiliego, który niestety jest na spalonym.
SAGAN! Żyro z autu podaje do Saganowskiego, a ten od razu uderza z półobrotu! Broni Harrison!
Wawrzyniak długim podaniem uruchamia Dwaliszwiliego, Gruzin pędzi pod linię końcową, ale walka o rożnego się nie powiodła. Od bramki Harrison.
A w TNS murawę opuszcza Darlington. Za niego Williams.
Ostatnia zmiana w Legii. Kosecki opuszcza murawę. W jego miejsce Żyro.
Legia zadomowiła się na połowie przeciwnika. Klepią sobie, piłka krąży. Idzie zasnąć ;)
The New Saints chyba już się poddali. Legia ma spotkanie pod kontrolą. Walijczykom chyba się już nie chce.
Może odetchnąć Kosecki, któremu wreszcie udało się celnie przymierzyć. Znakomite podanie przez całe boisko wyszło Furmanowi. Kosecki przyjął, ściął do środka, podbiegł bliżej pola karnego i z linii wyznaczającej rewir Harrisona huknął pod poprzeczkę!
GOOOL! Kuba Kosecki!
Wreszcie TNS udało się wyrwać z własnej połowy. Zawiedli obrońcy Legii, Wilde dostał piłkę w polu karnym, zrobił sobie miejsce przy bierności legionistów i oddał niecelne uderzenie.
Dwaliszwili ukarany kartką za próbę wymuszenia faulu.
Kosecki przekłada na prawą nogę na skraju pola karnego i uderza wysoko nad bramką. Zeszła mu.
Znowu zamieszanie pod bramką po dośrodkowaniu Furmana, gdzieś strącił piłkę Saganowski, potem piłka wróciła pod bramkę i uderzał z powietrza Dwaliszwili, ale niecelnie.
Dośrodkowanie częściowo wybite. Kosecki przejmuje piłkę, podaje do Dwaliszwiliego, ale ten wywalczył tylko kolejnego rożnego.
Podłączył się do akcji ofensywnej Bereszyński, ale jest powstrzymany przez Mullana.
Zamieszanie pod bramką TNS po dośrodkowaniu w pole karnego. Uderza z pierwszej piłki Kosecki, ale futbolówka z hukiem trafia w Bakera.
Gra Legii wciąż daleka od ideału, ale legioniści wyglądają lepiej. Łudząco to podobne do niektórych meczów z końcówki ostatniego sezonu. Legia schodziła do szatni beznadziejna, a wychodziła odmieniona.
Zmiana w TNS. Finley za strzelca bramki - Fraughana.
Tym razem dośrodkowanie wybite już lepiej. Zagrożenie oddalone od pola karnego TNS.
Ajjj, niewiele teraz brakowało. Dobre, penetrujące podanie Kucharczyka w pole karne, gdzie dopada do niego Vrdoljak, ale oddanie piłki nieudane. Rożny. Dośrodkowanie i strzał głową Saganowskiego. Znowu rożny.
Po dośrodkowaniu piłka odrzucona od pola karnego. Momentalnie wykorzystuje to Kucharczyk i uderza, ale bardzo, bardzo niecelnie.
Piękne podanie do Marka Saganowskiego. Napastnik Legii szukał kolegów w polu karnym, przekładał piłkę, ale tylko rożny.
Kucharczyk ma dzień konia. Szybki gol po wejściu, zaraz potem asysta. No, no... :)
Kucharczyk niczym Tomek Hajto w latach swojej świetności wrzucił piłkę z autu w pole karne. Tam pogubili się obrońcy, piłkę trącił głową Saganowski, a futbolówka wtoczyła się do bramki.
GOOOL! 1:2!!
Furman z rzutu wolnego na skraju pola karnego uderza prosto w mur.
Swoją drogą wcześniej mocno trafiony łokciem był Dossa. Portugalczyk się jednak poskładał. Widać, że to naprawdę mocny typ.
Przepychanki między piłkarzami Legii i TNS. Piekli się o coś Saganowski.
Rozpędził się Kosecki, który ostro faulowany przez Bakera na skraju pola karnego. Troszkę sobie "Kosa" zanurkował.
Harrison okiwał teraz ofiarnie walczącego o piłkę Saganowskiego.
Wawrzyniak znowu niepewnie... tym razem jednak szczęście po stronie Legii.
Odzyskuje piłkę Furman. Młody legionista pędzi szybko w stronę bramki Harrisona, ale za szybko, za nerwowo podaje na lewą stronę.
Furman odzyskuje piłkę i od razu uderza. Niecelnie. Trochę po "pintowemu".
Dobrze wyszedł do podania na lewej stronie Kosecki, który wreszcie wykorzystał swoją szybkość. Wyłożył piłkę na styk między nogą Kucharczyka a bramkarza. A "Kucharz" pewnie, jak stary wyga!
I proszę bardzo! Wejście smoka! KUCHARCZYK!
"Furmi" zmienił Pinto. Tutaj bezapelacyjnie dobra zmiana.
Kucharz zmienił "Rado". Wybrałbym akurat inną personę do zmiany...
Od razu zmiany w Legii. Zdecydowana reakcja. Zaczynamy drugą połowę!
Kosecki kiwa się z własnym cieniem. Wawrzyniak mówi do Kuciaka po tajsku, a Słowak odpowiada po niemiecku. Brak zrozumienia namacalny. Dodatkowo "Wawrzyn" myśli dzisiaj o czymś zupełnie innym niż mecz, w którym gra. Dwaliszwili niewidoczny. Pinto niewyregulowany. Saganowski... sam nic nie zrobi. Albo będzie zimny prysznic albo katastrofa.
TNS są po prostu lepsi. Grają prosto, nie kombinują. Bardzo łatwo radzą sobie z naszymi zawodnikami. W sumie, to niby pomiatają jak chudziakami z blokowiska. Chyba tylko Dossa wygląda przy nich jak prawdziwy piłkarz.
No to na gorąco. Rozczarowanie? Na pewno. Kiepska gra? Na 100%. Brak pomysłu? A jakże. Zaskoczenie? A czy w polskiej piłce coś Was jeszcze dziwi?
Koniec pierwszej połowy.
Dośrodkowanie Fraughana. Do strzału głową z ostrego kąta dochodzi Wilde, ale piłka ląduje na "suficie" bramki.
A Darlington przecisnął się między nogami Wawrzyniaka, który stał jak wryty i patrzył sobie za piłką. Ograny jak dzieciak.
I znowu! Darlington strzela w słupek. Szczęście po stronie Legii, bo to powinno być 2:0!
A The New Saints znowu swoje. Proste podanie do Wilde'a, który uwalnia się i strzela! Kuciak wyciąga się jak struna i broni!
Legioniści nie rozumieją prostej matematyki. Im więcej podań, tym szybciej orientują się w tym gracze TNS, a oni uparcie... klep, klep, klep.
Zabrakło teraz szczęścia Legii! New Saints troszkę sobie pozwolili na za dużo, kiepskie podanie do bramkarza, którego przy prawym rogu boiska wyprzedza Saganowski. Z zerowego kąta uderzyć jednak nie mógł. Próbował wycofać do Dwaliszwiliego, ale gdzieś tam nogę dołożył Walijczyk i gospodarze sobie z tym poradzili!
Po raz kolejny podobna akcja Legii. Kręcenie się na prawej stronie, ścięcie do środka, wyłożenie do Pinto (albo Vrdoljaka albo kto tam się znajdzie) i huknięcie. Oczywiście niecelne, gwoli ścisłości.
Ciekawostka. Liczba "lajków" dla tej relacji przy stanie 0:0 wynosiła "5". Jak Legia zaczęła przegrywać, to mamy już na liczniku "85". Rany... aż tak bardzo nie chcecie, żeby polski zespół grał dalej w eliminacjach do LM?
I znowu strzał gospodarzy. Tym razem słaby, ale jednak. Dusan łapie piłkę jak porcelanę. Widać, że boi się teraz o każde zagranie.
Błąd Fraughana. W polu karnym odzyskuje Kosecki, ale jego próba dryblingu kończy się dalekim wybiciem w stronę bramki Kuciaka. W Legii na razie jedenastu "jeźdźców bez głowy".
Z dystansu uderza Wawrzyniak. Huknął troszkę na odlew. Obok słupka. Daleko.
Kibicom Legii nie mogę powiedzieć "nie przejmujcie się". Wygląda to bardzo źle. Legia z dużą siłą wali głową w mur. Walijski.
Dobre dośrodkowanie w pole karne gospodarzy, ale znowu dobrze wybijają obrońcy. Te górne piłki nie zdają egzaminu. Silni stoperzy pomiatają legionistami.
Szybka akcja Legii i od razu wyglądało to lepiej. Piłka jak po sznurku wzdłuż pola karnego przeszła od Koseckiego, przez Pinto do Vrdoljaka, który uderzył bardzo niecelnie.
Pinto z wolnego, gdzieś tam trącił ją Vrdoljak, ale futbolówka poleciała ponad poprzeczką.
Strzału spróbował Helio Pinto, ale troszkę "zarył w ziemię" i uderzenie wyszło słabe.
Wawrzyniak przedarł się lewą stroną, dośrodkował, ale w polu karnym nie było komu tego skończyć.
Na małej przestrzeni pograli Rzeźniczak z Bereszyńskim. Gospodarze podeszli teraz wysoko. Podbudowani są.
Bardzo niebezpieczna sytuacja gospodarzy. Ostre, głębokie dośrodkowanie w pole karne Legii. Piłka mija bramkę Kuciaka o centymetry!
Ciekawe czy kibice New Saints słyszeli nasz, polski klasyk boiskowy: "Graj na Wawrzyniaka..." ;)
Teraz po walijsku zagrała Legia, ale spokojnie Marriott zagrywa głową do swojego bramkarza.
Legioniści gubią się, kiedy są blisko pola karnego Harrisona. Brak decydującego zagrania i opanowania w obrębie "jedenastki".
Pierwsza żółta kartka dla ostro grających Walijczyków. Wilde za ostro potraktował Dossę.
Kolejna, prosta akcja New Saints. Przechwyt piłki po złym zagraniu Legii, długa piłka i jest zamieszanie, bo Wawrzyniak dzisiaj z Kuciakiem rozumie się kiepsko. Tym razem jednak Słowak pewnie łapie piłkę, do której zdążał Spender.
Kuciak teraz ryzykownie. Łapie piłkę na skraju (albo i za) linią pola karnego. Prosty, chałupniczy sposób gospodarzy na razie zdaje egzamin.
Można powiedzieć, że bramka z niczego. Krótko rozegrany rzut rożny, piłkę dostaje Fraughan, który chciał chyba dośrodkować lub płasko podać w pole karne. Wawrzyniak piłkę przepuścił, a zaskoczony Kuciak puścił ją między nogami.
GOL! No i klops. Błąd Kuciaka i bramka dla gospodarzy.
Uwolnienie New Saints. Prosta akcja, dalekie podanie do prawego obrońcy gospodarzy, który podłączył się do akcji. Blokuje Wawrzyniak. Rożny.
Poprzeczka, ale i spalony! Radović znowu miękko w pole karne, skaczącego do piłki Saganowskiego uprzedza Baker i prawie strzela sobie samobója!
Dobrze dośrodkował Pinto. Poradzili sobie obrońcy gospodarzy, ale jest powrotny strzał na bramkę! Niestety, bardzo niecelny.
Podłączył się do ataku Wawrzyniak na lewej stronie i wywalczył rzut rożny.
Radović miękko w pole karne, ale Dwaliszwili nie opanowuje piłki. Wybija Baker.
Przewaga Legii Warszawa, ale obrońcy New Saints bronią się przyzwoicie, na razie oddalają zagrożenie ostrymi wejściami i długimi wybiciami.
Baker fauluje Pinto. Zwija się z bólu Portugalczyk, ale już się podnosi.
Pinto dokręca piłkę w pole karne, ale radzą sobie obrońcy. Dalekie wybicie piłki, o futbolówkę walczy Mullan i niewiele brakowało, bo Kuciak zwlekał z wybiciem.
Dryblingu próbuje Kosecki, ale jest faulowany. Piłka mu co prawda odskoczyła...
Faulowany Bereszyński. Ostre wejście piłkarza gospodarzy.
Od początku akcje z obrony buduje Legia. Wymiana między środkowymi obrońcami.
Zaczynamy! Pierwszy mecz o punkty mistrza Polski w sezonie 2013/2014!
Przesadziłem z tą frekwencją. Legionistów jest dużo, ale niektóre sektory świecą pustkami.
Piłkarze wychodzą na murawę. Walijczycy na zielono-biało, a Legia w czerwonych strojach. Na sektorze legionistów już buchnęły race.
Frekwencja na stadionie naprawdę niezła!
Do meczu już naprawdę niewiele czasu. Na stadionie rozśpiewali się kibice Legii Warszawa.
Dużo mówi się o tym, że Walijczycy grają ciężką, twardą i niezbyt ładną piłkę. To brzmi łudząco podobnie do opisu większości polskich klubów... a tam nie zawsze Legia sobie radziła.
Oglądam właśnie fragment wywiadu z Radoviciem. Oczywiście "szacunek do przeciwnika", "to nie są ogórki"... ale jednak przegrać, to byłby wstyd. I to nie mały.
Kibice Legii są widoczni we Wrexham:
Ławka rezerwowych TNS: Ruscoe, Finley, Draper, Williams, Rawlinson, Quigley, Mullock.
Ławka rezerwowych Legii: Skaba, Cichocki, Brzyski, Furman, Kucharczyk, Gol, Żyro.
Do meczu ciągle sporo czasu. Jak na mój gust idealnie na lekturę ZAPOWIEDZI , żeby ogarniać co, jak, kto, gdzie i z kim.
Islandzki arbiter tego spotkania poza rodzimą ligą sędziował m.in. ostatnie Mistrzostwa Świata U-21 w Turcji.
A taki plakat promuje dzisiejszy mecz w Walii. Trzeba przyznać, że całkiem, całkiem... :)
Piłkarze Legii są już na stadionie we Wrexham. Kibice mistrza Polski powoli opanowują obiekt.
Tymczasem Henrik Ojamaa na Twitterze podaje dobre wiadomości. Wszystko jest na dobrej drodze, żeby wrócił do treningów!
Koszulki Walijczyków są w zielono-białe, poziome pasy, więc Legia zagra dzisiaj w koszulkach czerwonych.
Ze składem legionistów trafiliśmy idealnie . Na wyjściową "jedenastkę" gospodarzy czekamy :)
Do meczu jeszcze niespełna dwie godziny, ale już teraz witam wszystkich serdecznie na relacji LIVE z meczu II rundy el. Ligi Mistrzów. The New Saints zmierzą się z mistrzem Polski - Legią Warszawa. Na spotkanie zaprasza - Marek Koktysz.