Koniec spotkania, Arsenal wygrywa 2:0 i umacnia się na pozycji lidera Premier League. Southampton podłamany sytuacją z pierwszej połowy, w drugiej był kompletnie niewidoczny i nie stanowił dla rywala żadnego zagrożenia. Zwycięstwo więc jak najbardziej zasłużone, a z pojedynku Szęsny - Boruc, lepiej zaprezentował się oczywiście ten pierwszy. Z mojej strony to już wszystko, za uwagę serdecznie dziękuję, Damian Wiśniewski.