To tyle z Bielska-Białej. Za śledzenie relacji dziękuje Przemysław Drewniak.

KONIEC MECZU! Podbeskidzie wygrywa z Lechią 3:1.

Znakomita druga połowa w wykonaniu Podbeskidzia, które zasłużenie pokonuje Lechię. Bardzo słabo zaprezentowali się goście, którzy zdobyli wprawdzie kontaktową bramkę, ale nie zrobili nic, by móc myśleć o odrobieniu strat. Lechia w ostatnich 11 kolejkach zaliczyła tylko jedno zwycięstwo, a bielszczanie przynajmniej do jutra opuszczają ostatnie miejsce w tabeli.

Gwóźdź do trumny gości! Aleksander Jagiełło pięknym wolejem umieścił piłkę w długim rogu bramki Lechii. Bąk bez szans!

GOOOOOOL!!! 3:1, JAGIEŁŁO!!

Sędzia dolicza trzy minuty.

Z dystansu próbował Pazio, piłka jeszcze wpadła w kozioł, ale pewnie łapie ją Zajac.

Cały stadion dopinguje graczy Podbeskidzia. Trzy punkty są naprawdę blisko gospodarzy!

Lechia próbuje napierać, ale Podbeskidzie skutecznie odpiera jej ataki. Goście są coraz bardziej sfrustrowani.

Komplet zmian wykorzystuje także Probierz. Brazylijczyka Deleu zastąpi Mateusz Machaj.

Dobra wrzutka Wiśniewskiego, ale do piłki najwyżej wyskoczył Konieczny i wyekspediował ją poza pole karne.

Lechia wykona rzut wolny na wysokości pola karnego bielszczan.

Ostatnia zmiana Ojrzyńskiego. Za Malinowskiego wchodzi Aleksander Jagiełło.

Świetnie stałe fragmenty gry wykonuje dziś Adam Deja. 20-latek bywał ostatnio krytykowany, ale dziś zagrywa perfekcyjne piłki na głowy partnerów.

Podbeskidzie od kilku minut nie schodzi z połowy gdańszczan. Gol kontaktowy nie natchnął Lechii do gry ofensywnej.

Wejście smoka mógł zaliczyć Kupczak! Defensywny pomocnik gospodarzy znalazł się w idealnej sytuacji na jedenastym metrze, ale uderzył minimalnie nad poprzeczką bramki Lechii!

Żółtą kartką ukarany Pazio.

Podbeskidzie zagęszcza środek pola. Strzelca drugiego gola dla gospodarzy zmienia Mateusz Kupczak.

Ależ szansa Sokołowskiego! Piłkarz gospodarzy uderzył wolejem z dziewięciu metrów, ale piłka powędrowała w trybuny. Zrobił nam się mecz!

W międzyczasie ofensywna zmiana Probierza. Za Oualembo wchodzi Paweł Buzała.

Błyskawiczna odpowiedź Lechii! Po rzucie rożnym do piłki na dalszym słupku dopadł niepilnowany Janicki, oddał strzał i Zajac zdołał zatrzymać futbolówkę, ale już za linią bramkową.

Bardzo ładna akcja Podbeskidzia. Sokołowski popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem w pole karne, tam czekał na piłkę Pawela, który dwukrotnie próbował pokonać Mateusza Bąka. Najpierw górą był bramkarz Lechii, ale za drugim razem piłka wylądowała w siatce!

GOOOL! LECHIA ŁAPIE KONTAKT, JANICKI!

GOOOOOL!! 2:0, FABIAN PAWELA!

Niebezpieczne zagranie Grzelczaka, który w pojedynku główkowym uderzył Koniecznego w kark. Stoper "Górali" przez chwilę zwijał się z bólu, ale zacisnął zęby i został na murawie.

Znów bliski szczęścia był Górkiewicz! Kolejną asystę z rzutu wolnego mógł zaliczyć Deja, ale po główce obrońcy Podbeskidzia świetną paradą popisał się Bąk!

Jeszcze raz w roli głównej Pazio. Po kornerze gości obrońcy Podbeskidzia wybili piłkę przed pole karne, tam zgarnął ją boczny obrońca Lechii, ale jego atomowy strzał z woleja okazał się niecelny.

Rewelacyjne wejście Górkiewicza! Boczny obrońca "Górali" wszedł w pole karne Lechii, zagrał klepkę z Chrapkiem i mocnym strzałem sprawił duże problemy Bąkowi. Golkiper gdańszczan zdołał jednak odbić piłkę, która zmierzała w górny róg jego bramki.

Dobra wrzutka Adama Pazio i piłkę na rzut rożny wybija Konieczny.

Groźne dośrodkowanie z rzutu wolnego Wiśniewskiego dobrze piąstkuje Zajac.

I zaczynamy drugą połowę spotkania.

Leszek Ojrzyński wraca do koncepcji sprzed kilku godzin. Najbardziej wysuniętym graczem bielszczan będzie w drugiej połowie Krzysztof Chrapek, który zastąpił Żeglenia.

Na jedną zmianę zdecydował się trener Michał Probierz. Bezbarwnego Frankowskiego zmieni Wiśniewski, powracający do drużyny po dziewięciodniowym pobycie w rezerwach.

Wydawało się, że do przerwy będziemy mieli bezbramkowy remis, ale bramkę do szatni dla gospodarzy strzelił Sokołowski i Podbeskidzie przełamało niemoc strzelecką na własnym boisku. Po raz ostatni "Górale" trafili do siatki w Bielsku... w 2. kolejce, gdy Łukasz Żegleń pokonał bramkarza Górnika Zabrze.

Poziom meczu nie zachwyca, w czym w głównej mierze winny jest zły stan murawy. Lechia miała okres lepszej gry, ale w ostatnich piętnastu minutach grała bardzo niedokładnie i rzadko zagrażała bramce Zajaca.

Koniec pierwszej połowy.

Brutalne wejście Dawidowicza w nogi Malinowskiego. Sędzia po raz pierwszy wyjął z kieszeni żółty kartonik.

Rzut wolny z prawej strony wykonywał Adam Deja, zagrał dokładną piłkę na głowę Sokołowskiego, a skrzydłowy bielszczan strzałem w długi róg nie daje szans Mateuszowi Bąkowi. 1:0 dla Podbeskidzia!

GOOOOOOOOOOL!!! MAREK SOKOŁOWSKI!

Groźnie sprzed pola karnego uderzał Frankowski, piłka odbiła się od jednego z obrońców Podbeskidzia, ale czujność zachował Zajac.

Ładna wrzutka Górkiewicza, ale żaden z bielszczan na nią nie nabiegł i pewnie na przedpolu łapie piłkę Bąk.

Kolejna próba Żeglenia. Znów uderzenie z dystansu, ale znów obok bramki. Napastnik Podbeskidzia jest aktywny, wygrywa pojedynki główkowe, ale powinien grać bliżej bramki gości.

Przestało padać. Jest szansa, że w drugiej połowie warunki do grania w piłkę będą lepsze.

Telichowski zagrał niebezpieczną piłkę przed pole karne gości, ale Bąk znów szybszy od Żeglenia.

Ależ było blisko! Po rzucie rożnym wykonywanym przez Deję przed świetną szansą na trzecim metrze stanął Pawela, ale w asyście obrońców Lechii oddał zbyt słaby strzał i piłka powędrowała wprost w ręce Bąka.

Po wrzutce w pole karne nie było zagrożenia, ale w ostatnich minutach Lechia przejęła inicjatywę. "Górale" już od kilku minut nie zbliżyli się do szesnatki gości.

Faulowany Grzelczak i Lechia znów wykona rzut wolny kilkadziesiąt metrów od bramki bielszczan.

Odmierzył kroki, stanął w rozkroku i uderzył z rzutu wolnego. Cristiano Ronaldo? Nie, to Piotr Grzelczak. Napastnik Lechii strzelał z około 20 metrów, ale skutecznie interweniuje Zajac.

Od kilku minut czekamy na jakieś ciekawe zdarzenie i... nie możemy się doczekać. Jak na razie dużo walki w środku pola. Z przeciwnikiem i z piłką, która ciągle zatrzymuje się w kałużach.

Wywołaliśmy wilka z lasu! Piłkę po prawej stronie pola karnego otrzymał niepilnowany Deleu, chciał dograć do jednego z partnerów przed bramką, ale skuteczną interwencją popisał się Konieczny, wybijając piłkę na rzut rożny.

Widać, że Lechia nie radzi sobie z nasączonym wodą boiskiem. Na razie w gdzie biało-zielonych jest sporo niedokładności. Co z tego, że gdańszczanie są lepsi technicznie, skoro dziś będą się liczyć gra prostymi środkami.

I znowu boisko spłatało figla obrońcom Lechii. Słaby strzał sprzed pola karnego oddał Sokołowski, piłka zmierzała wprost do rąk Bąka, ale... zatrzymała się na dziesiątym metrze! Na szczęście dla gości golkiper szybko wyszedł z bramki i uprzedził napastników bielszczan.

Zza pola karnego uderzał Żegleń, ale piłka przeleciała obok bramki. Młody napastnik Podbeskidzia jest aktywny od pierwszych minut.

Trudne warunki atmosferyczne podpowiadają nam, że przypadek może zadecydować dziś o losach meczu. Przed chwilą było niebezpiecznie po wstrzeleniu piłki w pole karne przez Sokołowskiego, piłka stanęła w kałuży, ale obrońcy Lechii opanowali sytuację.

Zakotłowało się w polu karnym Podbeskidzia po wrzucie z autu Marka Sokołowskiego. Do piłki jako pierwszy dopadł Mateusz Bąk, choć gdzieś po drodze piłkarze "Górali" widzieli zagranie ręką jednego z lechistów.

Odpowiedź Lechii. Akcję prawą stroną wyprowadził Deleu, zagrał w pole karne, ale do piłki wyszedł Zajac i zażegnał niebezpieczeństwo.

Z niejasnych przyczyn na Stadionie Miejskim nie ma dziś zorganizowanego dopingu. Przynajmniej od początku spotkania.

Mamy pierwszy strzał na bramkę. Uderzał sprzed pola karnego jeden z zawodników Lechii, ale piłkę na rzut rożny wybija Zajac.

Zaczynamy! Przy piłce gospodarze.

Piłkarze obu drużyn już na murawie! Podbeskidzie zagra na biało-niebiesko, Lechia w jednolitych, zielonych strojach.

W zapowiedzi dzisiejszego spotkania skupiliśmy się na Mateuszu Bąku, który dziś wraca do Bielska-Białej po niespełna roku przerwy. Patrząc na błotne kałuże pod obiema bramkami, zarówno on jak i jego były kolega z drużyny, Richard Zajac, nie będą mieli łatwego zadania.

Co ciekawe, początkowo w roli najbardziej wysuniętego napastnika gospodarzy miał wystąpić Krzysztof Chrapek. Trener Leszek Ojrzyński na godzinę przed meczem zmienił jednak zdanie i postawił na 18-letniego reprezentanta młodzieżówki, Łukasza Żeglenia

Znamy już wyjściowe składy obu drużyn, przedstawiamy zatem listę rezerwowych:
Rezerwowi Podbeskidzia: Piotr Adamek, Mateusz Kupczak, Rudolf Urban, Dariusz Kołodziej, Sebastian Bartlewski, Aleksander Jagiełło, Krzysztof Chrapek.

Rezerwowi Lechii: Bartosz Kaniecki, Jarosław Bieniuk, Maciej Kostrzewa, Wojciech Zyska, Mateusz Machaj, Piotr Wiśniewski, Paweł Buzała.

Witamy na żywo ze Stadionu Miejskiego w Bielsku-Białej! Dzisiejszy mecz toczony będzie w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Od wczesnego popołudnia w stolicy Podbeskidzia nieustannie pada deszcz, przez co w niektórych miejsach na murawie stoi woda. Oby nie ucierpiało na tym widowisko.